Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Jacek Kempiński » sobota, 11 stycznia 2014, 14:36

Obrazek
Obrazek
Ja używam coś takiego frezarko - tokarkę.Przysłali z Czech i mnie kosztowała koło 2500 tyś. Jestem bardzo z niej zadowolony.
Avatar użytkownika
Jacek Kempiński
 
Posty: 300
Dołączył(a): niedziela, 20 maja 2012, 11:53

Reklama

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Coppercat » sobota, 11 stycznia 2014, 15:22

Jacek Kempiński napisał(a):<ciach>]
Ja używam coś takiego frezarko - tokarkę.Przysłali z Czech i mnie kosztowała koło 2500 tyś. Jestem bardzo z niej zadowolony.


Napisz proszę coś więcej o tym urządzeniu :idea:
Gdzie kupić i jak :?:
Co to może :?: (średnice, posuwy itp.).
Tego typu maszynka marzy mi się od jakiegoś czasu, ale takiej nie widziałem.
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): piątek, 5 kwietnia 2013, 23:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Jacek Kempiński » sobota, 11 stycznia 2014, 15:55

http://www.uni-max.com.pl/kombinowana-t ... 25-mini/d/
Zamawiałem w Polsce chyba podany jest tam kontakt .Czekałem chyba 1,5 miesiąca . Bo chyba ją produkowali.Jak masz lub masz kogo co ma firmę możesz wziąć na firmę . Mnie szef poratował zawsze taniej o wat.Pytałem się na forach o tokarkę i odradzali ale trochę czasu spędziłem na tokarkach i daje sobie radę .Osprzęt musiałem dokupić :kieł obrotowy dwa imadełka frezy .Max.średnica wiertła i freza 6 mm.To co widać na modelu to na niej wykonywałem i w poprzednim .Jak byś kupił to mogę polecić osprzęt , co prawda drogi ale wolę poczekać i dołożyć niż kupić badziewie .Jak byś potrzebował coś jeszcze to mogę pomóc. Mogę polecić też wykonanie warsztatu mojego jest mały ale tak jest w blokach. Jeśli o posuwy to najlepiej ręczne ,najlepiej wychodzi.Myślę jak do niej dorobić szlifierke bardzo by się przydała do łożysk osadzania.
Avatar użytkownika
Jacek Kempiński
 
Posty: 300
Dołączył(a): niedziela, 20 maja 2012, 11:53

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Coppercat » sobota, 11 stycznia 2014, 17:15

Bardzo dziękuję za info (chociaż nie wszystko zrozumiałem :twisted: )
Zaraz look'nę na ten link.
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): piątek, 5 kwietnia 2013, 23:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Macio4ever » sobota, 18 stycznia 2014, 00:19

No akurat do uzyskania idealnych powierzchni to raczej właśnie stosuje się posuw automatyczny... no chyba, że wałek ma kilka mm.
Nie wiem ile łapie imak ale za można kupić w Proxxonie taką obejmę na ich urządzenia, którą montuje się jak nóż w imaku i można sobie precyzyjnie szlifować na tokarce. Obejma ma trzonek 8x10mm.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3720
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Coppercat » poniedziałek, 17 lutego 2014, 00:04

Wszystko fajnie, ale mnie musi wystarczyć jeszcze jakiś czas coś takiego:
Obrazek

Sorry za bałagan na fotce, ale jest to tzw "twórczy nieład" :idea: 8-) :idea:
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): piątek, 5 kwietnia 2013, 23:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Macio4ever » sobota, 1 marca 2014, 13:18

Załóż sobie do tego stolika Proxxona łożyska kulkowe oporowe na obydwu krańcach osi. Po tej drobnej modyfikacji jakość pracy jest zupełnie inna. Polecam, sam już to zrobiłem.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3720
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Coppercat » sobota, 1 marca 2014, 15:25

Dobry pomysł :idea:
Teraz trzeba się nieźle naszarpać :evil:
Możesz podać jakie łożyska założyłeś :?:
Dzięki za radę. Skorzystam na pewno.
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): piątek, 5 kwietnia 2013, 23:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Macio4ever » środa, 5 marca 2014, 00:05

Łożysko oporowe z Allegro (modelarstwo, zdalne sterowanie) - 2 bieżnie + wianek z kulkami. Nie pamiętam rozmiaru - zmierz w stoliku. Podaje się wymiar zewnętrzny x wewnętrzy x grubość (ja mam 5mm). Aby wszystko idealnie pasował trzeba stoczyć o parę mm noniusz. Ja wstawiłem na obydwu końcach osi, śruby starcza na, nakrętka jeszcze ma za co złapać.
Mam MF70, w osi Z też zmieniłem - teraz to jest inna maszynka.
Ostatnio edytowano czwartek, 6 marca 2014, 22:20 przez Macio4ever, łącznie edytowano 1 raz
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3720
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Coppercat » środa, 5 marca 2014, 16:49

Dzięki za info. Troszkę już mi wyjaśnił Wuen.
Wydatek niewielki, a efekt może być extra :idea:
A MF70 .... mogę Ci tylko pozazdrościć :?
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): piątek, 5 kwietnia 2013, 23:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez jaros » wtorek, 25 marca 2014, 23:13

Cześć,

Przymierzam się do zakupu ręcznej mini szlifierki/wiertarki. Główny kandydat to Proxxon Micromot 50/EF + zasilacz. Standardowo regulacja obrotów w urządzeniu daje 5 000-20 000 obr/min, natomiast dla swoich potrzeb chciałbym mieć również sporo mniej - np. 1000-2000. W związku z tym chcę podłączyć całość do zasilacza z regulatorem - np NG 2/E lub NG 5/E. Wg. informacji na stronie 3 tego wątku powinno to działać - czy ktoś może to potwierdzić? Ponadto, według danych w katalogu powinien wystarczyć ten mniejszy zasilacz, czy też jednak lepiej zainwestować w mocniejszy (NG 5/E)? W dalszej perspektywie ew. rozbudowa zestawu o szlifierkę PS 13.
pozdrawiam Jarek
Avatar użytkownika
jaros
 
Posty: 281
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:02
Lokalizacja: Lublin

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Marcin Kuźniar » środa, 26 marca 2014, 00:24

Jaros - aby uzyskać niskie obroty - mniej wiecej od 1000obr/min - przy wystarczajacym do wiercenia w polistyrenie momencie obr. lepiej kupic ten mocniejszy zasilacz NG5/E i wiertarko-szliferkę nie 50 watową ale 100 watowa z regulacją obrotów - ja mam FBS 12/E.
I jeszcze jedno - najtańszy zestaw do wiercenia w polistyrenie (tylko do wiercenia z ręki, nie ze statywu, i nie do frezowania ze wzgledu na bardzo małe obroty i luzy w mocowaniu uchwytu) to mini wkrętarka (najtańsza kosztuje 35 zł) plus uchwyt wiertarski Wolfcraft zamiast bitu (25 zł).
pozdrawiam Marcin
----------------------
PZL-26 od podstaw - zaczynam
Avatar użytkownika
Marcin Kuźniar
 
Posty: 272
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 18:57

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Jacek Kempiński » piątek, 18 kwietnia 2014, 20:18

collins napisał(a):Co myślicie o takim kombo?

Tokarko-frezarka uniwersalna
Obrazek

http://allegro.pl/tokarka-kombinowana-z ... 31691.html

Koła zębate są wykonanie z tworzywa, silnik o małej mocy 120W.
Do obróbki plastiku, aluminium, mosiądzu, wszystkie detale o małych i mikro wymiarach, to chyba się nadaje. Może ktoś taką ma i mógłby podzielić się opinią?

Taką mam i jakoś idzie można podglądać na lotus 78
Avatar użytkownika
Jacek Kempiński
 
Posty: 300
Dołączył(a): niedziela, 20 maja 2012, 11:53

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Dorotka » niedziela, 27 kwietnia 2014, 08:23

Czołem!

Pracował ktoś na czymś takim: http://allegro.pl/kompresor-do-aerograf ... 44997.html Przymierzam się, bo mój mi padł. Możecie coś na szybko polecić?

Z góry wielkie dzięki :)
J
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 10:31

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Coppercat » niedziela, 27 kwietnia 2014, 21:12

Używam podobnego, tylko jednotłokowego.
Chyba nawet u tego sprzedawcy kupowałem.
Jest OK. Bez szału, ale da się żyć. Zbiornik pozwala na stabilizację ciśnienia - to poprawia komfort pracy.
I tyle.
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): piątek, 5 kwietnia 2013, 23:21
Lokalizacja: Częstochowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości