Strona 8 z 12

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: niedziela, 4 marca 2012, 23:39
przez Marcin Kuźniar
Macio4ever - piszesz o nożykach, które maja przyjść, ale nie znalazłem w Twoich postach nic więcej na ten temat (może przegapiłem). Kupiłeś gdzieś gotowce do takich drobnych rzeczy, czy zamówiłeś u kogoś. Sam robie sobie nożyki ze stalki 4x4, ale ręcznie szlifowane nie zawsze dobrze wychodzą, bo kąty szlifowane "na oko". Robie je ze stalki 4x4, żeby było mniej szlifowania, ale mam małego Proxxona, czyli imak do noży 8x8.

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: niedziela, 4 marca 2012, 23:50
przez Macio4ever
Kupiłem nożyki 3x3mm, cały zestaw: http://www.micromark.com/8-piece-HSS-Mi ... ,8199.html Dość tani zestaw i mam nadzieję, że będzie dobry na początek. Też zamówiłem sobie stalki 4x4 na noże i 5x5 na podkładki. Mam imak na 8x8 i też chcę zaoszczędzić na szlifowaniu.
Masz PD230?

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: niedziela, 4 marca 2012, 23:55
przez eloy
Marcin masz racje, ale wiekszosc forumowiczow nie kuma.
Chyba troche naganiaja klientow, moje posty czesto
znikaja w niebyt. Niejaki EWPIGA dawno trabil o cenzurze tego
forum,
AHA jestem z branzy CNC ale full profesionall only Heidehain,Sinumeric,Fanuc.

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: niedziela, 4 marca 2012, 23:58
przez Marcin Kuźniar
Tak - PD230 i MF70. Do tokarki polecam zestaw tulejek - kosztuje furmanke kasy, ale są dokładne, w przeciwieństwie do standardowego uchwytu. Dopóki wszystko sie robi z jednego zamocowania - nie ma problemu, ale jak musisz obrócic materiał na drugi koniec - widać bicie w uchwycie. A z MF70 mam problem - łatwo przegrzewa mi sie silnik, a w Polsce nie ma firmowego serwisu (chyba) - bo pytałem o taki u "Lange - Łukaszuk" - ale nie dostałem odpowiedzi. A nozyki z MicroMark wyglądają ciekawie.

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2012, 00:04
przez Macio4ever
eloy napisał(a):Marcin masz racje, ale wiekszosc forumowiczow nie kuma.
Chyba troche naganiaja klientow, moje posty czesto
znikaja w niebyt. Niejaki EWPIGA dawno trabil o cenzurze tego
forum,
AHA jestem z branzy CNC ale full profesionall only Heidehain,Sinumeric,Fanuc.


Eloy:
Przepraszam ale do czego pijesz? Co, kto nie kuma, co jest cenzurowane? O co kaman?

Marcin:
Lange ma serwis, tam miałem w serwisie MF70 (dostałem nowy z wadą). Bicie masz znaczące? Ja na razie jestem świeżak więc nawet nie robiłem jeszcze pomiarów.
Myślałem o tulejkach - ale na razie powalczę na podstawowym zestawie. Na ile dokładnie musi trzymać wymiar materiał do tych tulejek?

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2012, 00:22
przez Marcin Kuźniar
Wiesz - tego bicia nie mierzyłem, tylko widziałem jak wygląda detal. Był to wałek stopniowany z jednej strony, max średnica chyba 5mm, a z drugiego końca - stożek. Przejście stożka w walec, robiony z pierwszego zamocowania był mocno pofalowany. Tulejki do PD230 mają wymiary nominalne - 2mm, 2,5mm, 3mm, 4mm, 5mm, 6mm, 8mm, 10mm. Ze śrenicą poniżej 2mm jest problem, bo nie wejdzie w najmniejszą tulejkę, to samo powyżej 10mm. Nie jestem także pewny, czy tulejka 10mm złapie materiał poniżej 9mm - czyli średnice powyżej 8mm a ponizej 9mm mogą być nie do złapania w tulejkach.Czyli tulejki obsługują wszystki średnice od 2 do 8mm i od 9 do 10mm. A Lange może mieć serwis tylko gwarancyjny - pewnie dlatego nie odpisał, ale spróbuję do niego jeszcze zadzwonić.

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2012, 00:36
przez Macio4ever
Hmmm, zobacze w swojej jak będę miał materiał, noże i mikrometr. Dzięki za info odnośnie tulejek. Potoczymy, zobaczymy ;o) Na razie, po pierwszych szybkich testach jestem bardzo zadowolony.

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2012, 00:53
przez Fred-k2
To ja poproszę namiar na te tulejki, też sobie może sprawie jak mi to nie rozwali budżetu ;o)

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2012, 01:02
przez Marcin Kuźniar
http://swiatnarzedzi.pl/pl_PL/p/Zestaw- ... ratis/1261 to jest oferta sklepu, na Alledrogo mozna kupić trochę taniej, ale w tej chwili nie ma. No i kupując trzeba sprawdzić czy kupuje sie tulejki do tokarki małej - PD230 czy dużej - PD400 bo są inne. No i teraz widzę że może być jeszcze problem ze średnicą 7mm - akurat ja nie miałem do tej pory okazji toczenia czegoś o tej średnicy w tulejkach - dlatego przegapiłem ten wymiar - sorry.

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2012, 01:04
przez Fred-k2
Dzięki za link, cena rzeczywiście zacna, bicie na mojej tokarce nie jest chyba aż tyle warte :P

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2012, 01:11
przez Marcin Kuźniar
Zgadza się, do naszych zastosowań, to zakup raczej w rodzaju - "Mam wolnego tysia, mam kaprycho - to sobie coś kupie - na przykład tulejki. Sprawię sobie odrobinę luksusu - a co mi tam" Da się bez nich żyć i robić fajne rzeczy, ale z nimi - jest łatwiej :-)

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2012, 08:29
przez Macio4ever
Tu się z Tobą Marcin zgodzę w szczególności, że w przypadku np. wentylka czy anteny te kilka setek błędu da się jakoś znieść. :mrgreen:

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2012, 10:45
przez woocasch
Jak tak patrzę na wasze zakupy, plany zakupowe i arsenał narzędzi to zastanawiam się: "co ja tutaj robię?" Zero frezarek, tokarek i innych bajerów, chyba czas albo się dozbroić albo znaleźć inne hobby :)
A skoro posiadacie taki fajny sprzęt to kiedy ktoś z was podejmie się budowy jakiegoś modelu od podstaw? Może jakaś Honda w 1/8 ? To by było coś :)

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2012, 12:13
przez karambolis8
Dokładnie panowie. Taki model na naszym forum to byłoby COŚ! http://racing.conceptforum.net/t3432-ford-gt-40-1-8

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

PostNapisane: poniedziałek, 5 marca 2012, 12:32
przez Kazik
woocasch napisał(a):Jak tak patrzę na wasze zakupy, plany zakupowe i arsenał narzędzi to zastanawiam się: "co ja tutaj robię?" Zero frezarek, tokarek i innych bajerów, chyba czas albo się dozbroić albo znaleźć inne hobby :)

Też mam czasem chwile zwątpienia, ale pocieszam się że takich niedozbrojonych jest chyba więcej.
No i generalnie chyba da się zrobić ciekawy model bez tej "ciężkiej" maszynerii.

karambolis8 napisał(a):Dokładnie panowie. Taki model na naszym forum to byłoby COŚ! http://racing.conceptforum.net/t3432-ford-gt-40-1-8

Ten sam gość robi niesamowitego Talbota na AFie
http://www.automotiveforums.com/vbullet ... ?t=1070964