Modelarstwo z pasją

Witam!
Przyszła kolej na mnie.
To moja pierwsza relacja na nPWMie, więc proszę o wyrozumiałość.

Model to Mercedes Unimog 1300, Revella - skala 1:24.


Kupiłem go niekompletnego - bez pługa i paki, z piaskarką. I bardzo dobrze, gdyż nie zamierzam ich użyć. Na model Unimoga polowałem dość długo, a ten jest pierwszy którego znalazłem w rozsądnym pieniądzu. Sfinalizowałem transakcję i wziąłem sie do roboty.

A więc zamierzam zrobić z niego maszynę do Tuck-Trialu.
Może pamiętacie relacje Eurosportu, sprzed bodaj 10 laty, gdy stacja ta była jeszcze po francusku, i nie leciał na niej bez przerwy bilard albo gra w rzutki?
Pokazywano tam miedzy innymi relacje, z mistrzostw europy w trialu ciężarówek.
Cała ta zabawa polega na przejechaniu wielką terenowa (nierzadko 8x8) ciężarówka, po ciężkiej terenowo, i wyznaczona wąsko rozstawionymi taśmami, i tyczkami trasie. Każde przewrócenie tyczki, ma rezultat w punktach karnych.

Nie udało mi sie znaleźć zdjęcia konkretnego modelu Unimoga jako trialowej maszyny, więc poglądowo zamieszczę fotkę Unimoga 404:


No i zaczynamy relację:

Kabina - pomalowana Tamiya surface primer, Tamiya X-11, i dwoma warstwami bezbarwnego Gunze. Do tego trochę nalepek sponsorów, czyli kalek z zestawu Italieri - Truck Accesories. Kalki dobierałem, pod kątem niemieckojęzyczno - nietuningowym Numer startowy pochodzi od Dakarowego Rendża, albo G-klasy Italeri... Nie pamiętam niestety.











Klatka bezpieczeństwa. Wykonana z profili okrągłych fi3mm, Evergreena. Zastrzały styren Evergreen 0,3mm. Klatka wymaga jeszcze szlifowania, i malowania co widać na załączonym obrazku.



Rama i zawieszenie.
Tutaj było sporo rzeźbienia. Rama została skrócona o prawie 2cm, żeby pasować długością, do najkrótszej wersji ciężarówki, która posiada najlepsze parametry terenowe.
Idąc za ciosem dopasowałem długość wałów, napędowych, wahaczy, i drążków. Generalnie skrzynia rozdzielcza była zespolona z wałami - została wycięta, aby zostać osobno pomalowana i zwaloryzowana. Silnik po nieudanym malowaniu moczy sie w płynie hamulcowym. Podwozie będzie lekko brudzone, i rdzewione. Sprężyny zostały nawinięte z drutu miedzianego fi 1mm.



Trochę pomalowanych części. Między innymi wycięty reduktor, tarcze hamulcowe, zawiasy drzwi, i grill.



Reszta relacji, za parę dni, bo jutro mam praktyczny egzamin z anatomii zwierząt, który mnie odrobinkę przeraża

Pozdrawiam!

Relacja zapowiada się ciekawie. Takiego modelu chyba jeszcze tu nie było.
Zdjęcia w tych czarnych rameczkach, nie wiem czemu, kojarzą mi się z nekrologami.

Warto by też dodać w tytule skalę modelu, zgodnie z wymaganiami regulaminu.

edit:

Tak mi jeszcze do głowy przyszło jedno pytanie. Czy Ty Świstak będziesz tu może coś w sreberka zawijał?

No ciekawy projekt się zapowiada. Szkoda, że wcześniej nie mogłeś zacząć, tak to byś podpiął pod projekt z przeróbkami(i może wygrał ).

Świstak napisał(a):Reszta relacji, za parę dni, bo jutro mam praktyczny egzamin z anatomii zwierząt, który mnie odrobinkę przeraża

To teraz wiadomo skąd ten nick

INsejn napisał(a):No ciekawy projekt się zapowiada. Szkoda, że wcześniej nie mogłeś zacząć, tak to byś podpiął pod projekt z przeróbkami(i może wygrał ).

Wszystko przede mną - egzamin zdany, jutro z rana siadam ostro do roboty!

Koła - Agama Dark Red - w tym kolorze będzie również klatka bezpieczeństwa, i niektóre detale.
Jedną z opon próbowałem zmatowić, i nadać jej trochę realności, ale wyszło mi nieco zbyt szaro chyba...


I komplet Bilsztajnów:

Nie wiem jak na żywo, ale zmatowiona opona wygląda bardzo przyzwoicie, a i odcieni szarości gumy jest sporo. Myślę, że jak dodasz ew. troszkę jakiegoś brudu, pyłu, etc. to będzie w sam raz. A jeżeli zostanie czysta, to też będzie w porządku.

To znaczy plan mam jak narazie taki, żeby nie brudzić. Z tej prostej racji, że model stanie się w przyszłości, elementem dioramy i to właśnie pod jej kontem dobiorę wtedy kolor, brudu i kurzu.

No i trochę więcej fotek, z postępu prac...











Nie mogłem się oprzeć, żeby nie złożyć go na próbę


A przez ten model cholera oblałem anatomię...
I najlepsze jest to, że Profesor, też modelarz, swego czasu założyciel i przez pierwsze lata prezes polskiej sekcji IPMSu...
Na meblach w gabinecie naklejki, modelarskie, idt, a ja mówie, że, no przykro mi ale o mosznie, to ja niemam pojęcia
Nie byłem na tyle bezczelny, żeby modelarsko zagaić

Chętnie zaglądam do relacji, dwa unimogi już popełniłem. Całkiem fajnie się je klei. W unimogach opony wyglądają na silikonowe, w każdym razie bardzo się błyszczą. Możesz zdradzić swój sposób na matowienie opon?

W sumie, to niema w tym za wiele filozofii...
Płukałem areograf po malowaniu, czarną matową Tamiyą, uzywając rozcieńczalnika Gunze, i stwierdziłem że zamiast do słoika można wypsikać to na oponki.. Dodałem odrobine Light Gray, i wypsikałem... Taki niby wash areografem bo farby w farbie niewiele było I w sumie zadowolony jestem, z efektu... Będę teraz musiał powtórzyć to na pozostałych gumach

Witam, i oto kolejna dawka fotek z frontu.
Tym razem pojawiły się nowe elementy klatki bezpieczeństwa.

Oprócz tego zrobiłem "pakę" na tył.
W pace znajdzie miejsce podłoga wykonana ze sklejki modelarskiej 0,5mm.
Oprócz tego pojawiły się błotniki tylnych kół, zrobione w oparciu o seryjne.
Wszystko w trakcie szlifowania i szpachlowania, wiec prosze, nie zwracajcie uwagi na nierówności!











Niestety widzę, znacznie mniejsze zainteresowanie moim tematem, niż autami sportowymi, ale cieszę się że nie jestem już sam w "wadze ciężkiej" w strefie 24!!

Mam, nadzieję że będzie nas więcej!!

Zainteresowanie jest, tyle że na przykład ja jestem w tym zakresie jak na razie "wierzący, nie praktykujący" ale też mam na koncie kilka trucków.
Fantastycznie wyszla Ci podłoga na pace, sklejka pociągnięta jakimś lakierem? A z czego zrobiłeś gwoździki?

Świstak napisał(a):.I najlepsze jest to, że Profesor, też modelarz, swego czasu założyciel i przez pierwsze lata prezes polskiej sekcji IPMSu...

Z.B. ?

Deski wyszły bardzo fajnie, gwoździki zresztą też, strzelam że to igły lekarskie docięte i wbite w balse
Przydały by się na pace jakieś haki, ucha, czy inne mocowania do kanistrów, linek, siekier gaśnic czy co tam będzie przewożone

piotr dmitruk napisał(a):

Świstak napisał(a):.I najlepsze jest to, że Profesor, też modelarz, swego czasu założyciel i przez pierwsze lata prezes polskiej sekcji IPMSu...

Z.B. ?

Owszem!!

Gwoździe powstały tak:
Wywierciłem zylion dziurek, przez które przewlekłem cieniutką cynę do lutowania. Zalałem ją od spodu CA.
Następnie cyna została przycięta i przeszlifowana na równo ze sklejką!
Co ciekawe, jest to cyna z kalafonią w środku, więc, po dokładnym przyjżeniu się widać, na niej na środku, coś na kształt "gwiazdki" do śrubokrętu!

Są to więc wkręty, a nie gwoździe!