Nissan 350Z Tamiya 1:24
Zaczynając kolejny projekt wymienię kilka istotnych faktów.
Przede wszystkim robię ten samochód dla swojej kobiety, więc spora część
dotycząca kolorów, dodatków, oraz pomysłów, to będzie w jakimś stopniu
delikatnie na mnie wymuszone.
Model będzie, prawdopodobnie zawierał wiele przeróbek. Na pewno będą użyte w nim
blaszki firmy KA-MODELS, flock koloru Ivory.
Całkiem możliwe, że dojdą jeszcze jakieś gadżety, ale wszystko się okaże w trakcie budowy.
Aby za dużo nie rozpisywać się, przejdę do sedna.
Kolor to będzie San Marino Blue firmy Zero.
Felgi całkiem możliwe, że zostaną zastąpione jakimiś z innego Nissana, jeszcze nie wiem
dokładnie czy oraz z jakiego, cierpliwości...
Kilka zdjęć :
Wspomniane blaszki :
Podwozie, łatwo nie będzie, ale damy radę :
Karoseria zawierała tylko kilka błędów :
Które udało się usunąć :
Jak widać, dużo pracy nie było, ale kilka chwil poświęconych na to zostało.
Do zrobienia jeszcze sporo, ale wszystkie podziały blach zrobione, karoseria wyszlifowana
wstępnie papierem 2500, jutro 3200 no i jak się uda, to kilka elementów dostanie podkład.
Co do samych dodatków, to o blaszkach mogę narazie powiedzieć, iż wyglądają całkiem dobrze,
jest ich całkiem spora ilość, nawet perełki w stylu stacyjki, kluczyków etc. Jednym z poważniejszych
błędów Tamiya popełniła dodając instrukcję do nich. Jest na niej szczegółowo opisane
montowanie dodatkowych elementów, ale naprawdę niewiele o samych blaszkach, dlatego
sporo będzie improwizacji. Instrukcja również dodawana do innego zestawu waloryzacyjnego.
Zapraszam do oglądania
Przede wszystkim robię ten samochód dla swojej kobiety, więc spora część
dotycząca kolorów, dodatków, oraz pomysłów, to będzie w jakimś stopniu
delikatnie na mnie wymuszone.
Model będzie, prawdopodobnie zawierał wiele przeróbek. Na pewno będą użyte w nim
blaszki firmy KA-MODELS, flock koloru Ivory.
Całkiem możliwe, że dojdą jeszcze jakieś gadżety, ale wszystko się okaże w trakcie budowy.
Aby za dużo nie rozpisywać się, przejdę do sedna.
Kolor to będzie San Marino Blue firmy Zero.
Felgi całkiem możliwe, że zostaną zastąpione jakimiś z innego Nissana, jeszcze nie wiem
dokładnie czy oraz z jakiego, cierpliwości...
Kilka zdjęć :
Wspomniane blaszki :
Podwozie, łatwo nie będzie, ale damy radę :
Karoseria zawierała tylko kilka błędów :
Które udało się usunąć :
Jak widać, dużo pracy nie było, ale kilka chwil poświęconych na to zostało.
Do zrobienia jeszcze sporo, ale wszystkie podziały blach zrobione, karoseria wyszlifowana
wstępnie papierem 2500, jutro 3200 no i jak się uda, to kilka elementów dostanie podkład.
Co do samych dodatków, to o blaszkach mogę narazie powiedzieć, iż wyglądają całkiem dobrze,
jest ich całkiem spora ilość, nawet perełki w stylu stacyjki, kluczyków etc. Jednym z poważniejszych
błędów Tamiya popełniła dodając instrukcję do nich. Jest na niej szczegółowo opisane
montowanie dodatkowych elementów, ale naprawdę niewiele o samych blaszkach, dlatego
sporo będzie improwizacji. Instrukcja również dodawana do innego zestawu waloryzacyjnego.
Zapraszam do oglądania