Strona 1 z 2

Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: czwartek, 31 stycznia 2013, 23:56
przez Reloaded
Witam wszystkich, piszę na tym forum po raz pierwszy i jest to także mój pierwszy model sklejany na poważnie (nie liczę tych z dziecięcych lat).
Od dłuższego czasu siedzę na tym forum i przeglądam różne wątki warsztatowe, aż w końcu zdobyłem dwa własne modele :)
Wiem, że ten już tutaj był, ale piszę nie dla pochwalenia się, lecz zebrania szeregu porad od bardziej doświadczonych :mrgreen:

Zacznijmy od małego Inboxu:
Obrazek
Obrazek

Revell budzi mieszane uczucia, z jednej strony podobają mi się takie detale, jak boczne skrzela w formie oddzielnego elementu, ale z drugiej bardzo dziwi konstrukcja zawieszenia, kół i parę innych niedoróbek, o czym później.

Na początek kasta: mały szlif, usuwanie niedoskonałości i pogłębianie linii podziału (przepraszam za jakość zdjęć, ale lepszego sprzętu niestety nie posiadam)
Obrazek
Obrazek

Przy okazji okazało się, że maska jest krzywa i nie pasuje do kasty. Przygnieciona była również rama przedniej szyby.
Obrazek

Tutaj już po malowaniu podkładem i prostowaniu maski, wyszło na moje oko dość przyzwoicie, choć szpary nie są jeszcze idealne:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

To na razie tyle, na pewno się niedługo odezwę bo mam parę pytań :)

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: piątek, 1 lutego 2013, 00:12
przez Reloaded
W sumie mam już teraz pewne zonki i pytania do doświadczonych modelarzy:

1. Klosze tylnych lamp są z przeźroczystego plastiku, a docelowo mają być czerwone. Czym je pomalować? Słyszałem o markerach transparentnych i przed kupnem czerwonego zrobiłem próbkę żółtym, efekt jest dość mierny. Jakieś inne pomysły?
Od razu zaznaczam, że model jest robiony raczej "domowymi" sposobami. Nie chce na razie inwestować w niego wiekszych pieniędzy, bo to nie na konkurs ale dla własnej satysfakcji :)

Obrazek
Obrazek

2. Czy dobrym pomysłem jest malowanie ramki przedniej szyby od spodu zwykłym, czarnym matem?

Obrazek

3. Fabrycznie felgi są "chromowane" i o ile ich wykonanie jest przyzwoite, to nie podoba mi się sama koncepcja. Mam zamiar je pomalować oczywiście na srebrno, ale chciałbym pozostawić chromowane śruby i tutaj rodzi się pytanie: czym je zamaskować? Myślałem nawet o wosku, ale trochę trudno byłoby go precyzyjnie nałożyć :roll:

Obrazek

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: piątek, 1 lutego 2013, 01:20
przez Sanders
Nie mam zbyt dużego doświadczenia, ale może uda mi się podpowiedzieć coś na pierwsze pytanie.
Do malowania kloszy lamp najlepiej nadają się farby Tamiya clear, w Twoim przypadku Clear Red X-27

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: piątek, 1 lutego 2013, 08:18
przez marshall6
Chromowane łby śrub to fajny bajer w feldze :mrgreen:, ale najlepiej zrobisz jak usuniesz cały chrom bez żadnego maskowania. Wtedy można malować.

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: piątek, 1 lutego 2013, 08:49
przez piotr dmitruk
1. raczej pozostają Ci transparentne farby
2. Dobry pomysł
3. Zamaskuj Maskolem, plasteliną, lub taśmą przylepną czoła śrub. Po pomalowaniu wpuść tam trochę ciemnego washa. On przymaskuje granice malowania.

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: piątek, 1 lutego 2013, 18:09
przez GTiStyle
Prawdopodobnie jesteś 3 cią osobą, która walczy z tym modelem. Niestety jeśli chodzi o mnie uszkodziłem maskę na tyle, że nie da się z nią już nic zrobić. Będę oglądał i marudził :P


Pozdrawiam
PR.

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: piątek, 1 lutego 2013, 19:43
przez Reloaded
a co zrobiłeś ze swoją maską, że nie nadaje się do naprawy??

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2013, 21:18
przez Reloaded
Miałem nic nie wspominać na ten temat, bo wstyd, ale napiszę ku przestrodze początkujących.
Zrobiłem malowanie mojej Californi i wyszło... koszmarnie. Struktura pomarszczona, oczka, niedomalowane ostre ranty i linie podziału a do tego zlewka z lewej strony...
Pogadałem z ojcem (lakiernik) i wymienił mi moje błędy:
- za mała temperatura w pomieszczeniu
- za cienkie warstwy w zbyt małych ilościach
- pośpiech (nakładanie kolejnej warstwy mimo nie wyschnięcia pierwszej)
- ostatnie, najważniejsze: SPRAY. Unikać jak ognia jeśli chodzi o malowanie na połysk.

Zdjęć nie robię i nie wstawiam bo chcę szybko zapomnieć ten widok :mrgreen:
Kastę już zmatowiłem na mokro papierem 1500 i jutro robimy malowanie pistoletem samochodowym w normalnych warunkach.
Jeszcze jedna przestroga. Mało brakowało, a byłbym chyba trzecim poległym z powodu maski przy tym modelu. Chciałem dokończyć prostowanie, ale niestety przegrzałem i panel pozapadał się w najbardziej widocznym miejscu razem z wlotem powietrza, masakra. Chwila paniki ale udało się szybko wyszpachlować i na szczęście nie ma śladu, pozdro.

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 23:41
przez Reloaded
Kasta polakierowana na gotowo, poskładałem większość podwozia z silnikiem i wszystko pomalowałem, jutro postaram się wrzucić zdjęcia.

Mam jednak bardzo ważne dla mnie pytanie, które będzie dla was być może zaskakująco proste: jakiego kleju używać?
Otóż do tej pory łączę elementy ze sobą za pomocą jakiegoś polskiego kleju modelarskiego, który tworzy między powierzchniami trwałą spoinę, ale ma jedną sporą wadę, mianowicie w ogóle nie klei malowanych powierzchni. Można je oczywiście oczyścić z farby w niewidocznych miejscach, ale co z takimi elementami jak klosze lamp czy przednia szyba?

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: poniedziałek, 11 lutego 2013, 13:10
przez Reloaded
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: poniedziałek, 11 lutego 2013, 14:10
przez cayman
Co do kleju do lamp i innych ja kleję Crystal Clearem Microscale ale dobry też będzie wikol jeden i drugi trzeba rozcieńczyć z wodą,delikatnie posmarować pędzelkiem i poczekać aż wyschnie i zrobi się przeźroczysty.Jak coś nie wyjdzie to można wodą zmyć i śladu nie ma.
Do maski kup na alledrogo magnesy neodymowe i po problemie z domykaniem.Zerknij w galerię mojego SLR-a jak maska jest domknięta z użyciem magnesów.

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: poniedziałek, 11 lutego 2013, 14:59
przez TomZak
Reloaded napisał(a):jutro postaram się wrzucić zdjęcia.

Reloaded napisał(a):[img]

Uff... :lol:
Zmniejsz ISO, bo strasznie szumi i przetrzyj obiektyw ;o)
Do elementów przezroczystych daje radę też zwykły "klej do drewna" (Pattex np.) czyli wikol w sumie...
Na co przykleiłeś lusterka?

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: poniedziałek, 11 lutego 2013, 16:58
przez Reloaded
Ok, dzięki za porady :)
Lusterka i nawiewy przykleiłem na taśmę dwustronną i później do stołu, nic nie fruwa przy malowaniu.

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: środa, 13 lutego 2013, 16:00
przez GTiStyle
Reloaded napisał(a):a co zrobiłeś ze swoją maską, że nie nadaje się do naprawy??


Ja pozwoliłem sobie element rozgrzać suszarką... Wszystko ładnie pięknie ale niestety przesadziłem i maska się zapadła potem chciałem ją wyprostować i tak się porobiło jak się porobiło. W sumie to wrzucę na dniach zdjęcia tego jak się nie prostuje elementów modelu. :) Jedyną pocieszająca sprawą jest to, że dostałem od revella nową maskę. Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić czy ta maska przypadkiem nie jest prosta. :) w każdym razie zanim wezmę się za jakie kolwiek prostowanie dużo poćwiczę.
PS. Przepraszam, że tak długo nie odpisywałem. Dalej podglądam i w najbliższym czasie zwrócę się z pytaniem dotyczącym malowania.

Re: Ferrari California (open top) 1/24 Revell

PostNapisane: piątek, 15 lutego 2013, 00:52
przez Reloaded
Pomalowałem koła według pierwotnego projektu, czyli srebrne felgi i chromowane łby śrub. Ciężko było mi uchwycić efekt na zdjęciu, ale na żywo wygląda całkiem sympatycznie. Niestety, dopiero przy robieniu zdjęć zauważyłem nadlewki po wewnętrznych częściach ramion :oops:
Obrazek

Prócz tego pomalowałem czarnym matem odpowiednie elementy kasty (komora silnika, uszczelki, rama przedniej szyby i tylny pas)
Obrazek

Od razu zaznaczę, że obudowy filtrów powietrza idą do poprawki i są efektem eksperymentu.

W kolejce czeka teraz całe wnętrze, którego jeszcze nawet nie wyjąłem z ramki, ciężko znaleźć wolny wieczór :-|