Strona 1 z 2

Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 12:05
przez Kazik
Dawno już nie zaczynałem nowego warsztatu, po ok. 1,5 roku zmagań z Yamahą postanowiłem wrzucić coś małego.
Ostatnio zagustowałem w prostych modelach.
Mój ostatni nabytek

Obrazek

model bardzo prosty, raptem dwie ramki części + dwie kolejne małe z elementami przeźroczystymi i pochromowanymi

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

do tego jeszcze ciekawostka metalowa kratka grilla

Obrazek

Jakość zestawu raczej słaba jak na Tamiya ale to wczesna produkcja. Instrukcja jest z 1984 roku.
Po próbnym montażu i postawieniu na kołach, nie przepraszam na kółeczkach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

owe kółeczka

Obrazek

Obrazek

one chyba jeździły na 13nastkach.
Ogólnie cały model jest bardzo filigranowy, coś w stylu Mini jak ktoś miał go w rączkach.
Dla porównania fotka z kołem w słusznym rozmiarze 20”

Obrazek

Niebawem pierwsze działania.
Oczywiście jak to w moim przypadku nie ma się co spodziewać PZP. Tym razem jednak nie będę się z góry chwalił do czego dążę, będzie ciekawiej.

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 12:11
przez Sanders
Bardzo mnie cieszy, że osoba z takim doświadczeniem zaczyna budowę lotusa, w dodatku pomijając pzp. Również czaję się na ten model i każda, rozbudowana relacja okraszona własną inwencją będzie dla mnie inspirująca.
Wielkie dzięki i trzymam kciuki :)

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 14:28
przez zmorka
"Model bardzo prosty" ale ja i tak go skomplikuję :mrgreen: .

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 14:49
przez portalus
zmorka napisał(a):"Model bardzo prosty" ale ja i tak go skomplikuję :mrgreen: .

...i skończę za rok lub dwa.

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 15:37
przez Kazik
No ładnie mi koledzy wjechali,
to tak dla zmotywowania rozumiem.

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 16:28
przez wuen
Ja na twoim miejscu pokazałbym, że są w błędzie i skończyłbym w miesiąc - czego Tobie życzę

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 17:07
przez Sanders
zmorka napisał(a):"Model bardzo prosty" ale ja i tak go skomplikuję :mrgreen: .


Ale za to jakie są tego efekty.
Świat byłby nudny, gdyby wszyscy składali modele prosto z pudła. Ja tam liczę na kolejny, fascynujący warsztat (mam nadzieję Marku, że nie poobijasz go tak jak R1 ;o) )

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 17:21
przez cayman
Sanders napisał(a):
zmorka napisał(a):"Model bardzo prosty" ale ja i tak go skomplikuję :mrgreen: .


Ale za to jakie są tego efekty.
Świat byłby nudny, gdyby wszyscy składali modele prosto z pudła. Ja tam liczę na kolejny, fascynujący warsztat (mam nadzieję Marku, że nie poobijasz go tak jak R1 ;o) )


Kolega dostał ode mnie przykaz że ma go zrobić w PZP bez większych przeróbek i ukończyć w ciągu miesiąca. :P
A w tym czasie odpocznie od Raptownego.
Tak Marku.????

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 17:30
przez Kazik
wuen napisał(a):Ja na twoim miejscu pokazałbym, że są w błędzie i skończyłbym w miesiąc - czego Tobie życzę

Musiałbym się zwolnić z roboty, ale będę się starał.
Dzięki bardzo Waldek!
Sanders napisał(a): ...(mam nadzieję Marku, że nie poobijasz go tak jak R1 ;o) )...

Hymm....
cayman napisał(a):...ma go zrobić w PZP bez większych przeróbek...

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

It's impossible!

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 19:33
przez portalus
Sanders napisał(a):Świat byłby nudny, gdyby wszyscy składali modele prosto z pudła.

Nie zgodzę się. Uważam, że bardzo ciekawa byłaby relacja PZPR z użyciem minimum niezbędnych narzędzi a prowadząca do spektakularnego efektu.
Coś w stylu, mamy igłę, obcążki do paznokci, wykałaczkę, superglue, spray, 3 kolory i prymitywne aero i robimy model, który na końcu prezentuje się nie gorzej jak ten co to go uzbroiliśmy w pierdyliard tocznych elementów czy też innych blaszek. Rozumiecie, to co zalega w domu pod ręką i modelarze lub majsterkowicze mogą mieć na zapleczu. Rozgrzebałem 2 lata temu taki projekt jako SBS dla początkujących ale się tak złożyło, że zalega gdzieś zapomniany.

kazik napisał(a):wuen napisał(a):Ja na twoim miejscu pokazałbym, że są w błędzie i skończyłbym w miesiąc - czego Tobie życzę

Musiałbym się zwolnić z roboty, ale będę się starał.

Poka nam, poka i nie dramatyzuj z czasem - jak wracam z pracowni po 23.00 to też na drugi dzień mam do 9.00 piasek w oczach.

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 20:12
przez Kazik
portalus napisał(a):Nie zgodzę się. Uważam, że bardzo ciekawa byłaby relacja PZPR z użyciem minimum niezbędnych narzędzi a prowadząca do spektakularnego efektu.
Coś w stylu, mamy igłę, obcążki do paznokci, wykałaczkę, superglue, spray, 3 kolory i prymitywne aero i robimy model, który na końcu prezentuje się nie gorzej jak ten co to go uzbroiliśmy w pierdyliard tocznych elementów czy też innych blaszek. Rozumiecie, to co zalega w domu pod ręką i modelarze lub majsterkowicze mogą mieć na zapleczu. Rozgrzebałem 2 lata temu taki projekt jako SBS dla początkujących ale się tak złożyło, że zalega gdzieś zapomniany.

To w zasadzie coś takiego robi kolega DarkWing.

portalus napisał(a):...nie dramatyzuj z czasem...

Chętnie rozwinął bym ten temat ale nie ma co robić za dużego OT.
portalus napisał(a):... jak wracam z pracowni ...

no i weź pod uwagę że nie wszyscy mają pracownie.

Tymczasem co by rozmyć OT pokażę co zacząłem robić.

Tak jak wspominałem zestaw jest średniej jakości,
boczne ścianki mają przesunięcia form, jamki skurczowe i pokaźne szwy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

od spodu trochę wypychaczy

Obrazek

ja postanowiłem pozbyć się tych skrzydełek, błotników więc i poprawka wszystkich wymienionych powyżej uchybień będzie łatwiejsza

Obrazek

po usunięciu obu błotników i poszpachlowałem wszystkie miejsca poliestrową szpachlówką Tamiya

Obrazek

Obrazek

Obrazek

po wyszlifowaniu

Obrazek

z tyłu znajdował się otwór do zmocowania koła zapasowego. Nie przewiduję zapasu więc otwór zakleiłem kawałkiem pręcika polistyrenowego

Obrazek

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 20:26
przez Sanders
portalus napisał(a):Coś w stylu, mamy igłę, obcążki do paznokci, wykałaczkę, superglue, spray, 3 kolory i prymitywne aero i robimy model, który na końcu prezentuje się nie gorzej jak ten co to go uzbroiliśmy w pierdyliard tocznych elementów czy też innych blaszek. Rozumiecie, to co zalega w domu pod ręką i modelarze lub majsterkowicze mogą mieć na zapleczu. Rozgrzebałem 2 lata temu taki projekt jako SBS dla początkujących ale się tak złożyło, że zalega gdzieś zapomniany.

Nie mówię, że pzp jest złe i pisząc, że byłoby nudne nie mam też na myśli konieczności korzystania z pełnego zestawu dodatków waloryzacyjnych, trawionych blaszek czy żywicznych konwersji, nie o to chodzi. Proste nawinięcie sprężynki na pręcik zamiast pudełkowych amortyzatorów pozwala zminimalizować technologiczne skróty wyprasek i zwiększa atrakcyjność, a powszechnie wiadomo, że można taki zabieg wykonać w domowym zaciszu, właśnie z tego co znajdziemy pod ręką (i zgadzać się będzie oczywiście ze skalą). I nie twierdzę też, że model wykonany prosto z pudła byłby słaby, tylko dlatego, że nie jest obwieszony "biżuterią", bo sporo dodatków widać wyłącznie w warsztatach, na co dzień schowane są pod np karoserią. Po prostu wydaje mi się, że Marek nie byłby sobą budując model prosto z pudełka.


Marku, widzę, że zdjęcia pod tytułem "niedźwiedzie polarne na śniegu" :)
Jak oceniłbyś spasowanie elementów?

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 21:26
przez TomZak
3 modele na raz? Wow... A te wypychacze to chyba specjalnie zrobili w takiej ilości ;o)
P.S. Twoja szpachlówka też się rozwarstwia w tubce?

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 21:34
przez cayman
portalus napisał(a):
Sanders napisał(a):Świat byłby nudny, gdyby wszyscy składali modele prosto z pudła.

Nie zgodzę się. Uważam, że bardzo ciekawa byłaby relacja PZPR z użyciem minimum niezbędnych narzędzi a prowadząca do spektakularnego efektu.
Coś w stylu, mamy igłę, obcążki do paznokci, wykałaczkę, superglue, spray, 3 kolory i prymitywne aero i robimy model, który na końcu prezentuje się nie gorzej jak ten co to go uzbroiliśmy w pierdyliard tocznych elementów czy też innych blaszek. Rozumiecie, to co zalega w domu pod ręką i modelarze lub majsterkowicze mogą mieć na zapleczu. Rozgrzebałem 2 lata temu taki projekt jako SBS dla początkujących ale się tak złożyło, że zalega gdzieś zapomniany.


Chciałbym zobaczyć ten spektakularny efekt ,bo jak przeglądałem Maciej twoje warsztaty i galerie to wszystko dopakowane różnymi dodatkami(blaszki,dodatki żywiczne,el.toczone,carbony ...).W modelarstwie 21-go wieku jak w motoryzacji,już widzę klienta jak wchodzi do mnie na plac i mówi ,chcę auto ,nie metalik,bez ESP,ABS,alufelg,klimy,innych dodatków i żeby nie miał za dużo elektryki a i nie chętnie jak ma wspomaganie kierownicy itp.Wprost przeciwnie,nie ma tego i tamtego to jedno stare stwierdzenie"eee tam golas".

No dobra do tematu,widzę Marku że robota wre,czyli ten termin ukończenia realny.

Re: Lotus Super 7 - Tamiya 1:24

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2013, 22:20
przez Kazik
Sanders napisał(a):Marku, widzę, że zdjęcia pod tytułem "niedźwiedzie polarne na śniegu" :)

Postanowiłem trochę odmienić z tłem bo cały czas na ciemnym jadę. Po za tym ten biały na ciemnym też by wyszedł nie lepiej bo były by za duże kontrasty.
Muszę sobie odświeżyć tła bo się już lekko wybrudziły.
Korci mnie też poprawa oświetlenia do zdjęć :)
Sanders napisał(a):Jak oceniłbyś spasowanie elementów?

Bez szału, może nie poziom AMT ale dużo lepiej nie jest. Inna sprawa że nie ma za dużo elementów do pasowania.
TomZak napisał(a):Twoja szpachlówka też się rozwarstwia w tubce?

Na razie nie zauważyłem. Jadę już drugie opakowanie.
cayman napisał(a):...widzę Marku że robota wre,czyli ten termin ukończenia realny.

Zobaczymy, w planach jest jeszcze trochę cięcia i dopasowywania.
Na razie zajmuję się głównym elementem podwozio-nadwozia i zawieszeniem, później będzie silnik.