Land Rover Seria 2A SoftTop Tamiya 1:35 scratch/przeróbka
Napisane: piątek, 8 marca 2013, 21:32Witam,
Rozpoczynam budowę nowego projektu (pierwszy mój model pojazdu "prawie" cywilnego
),
czyli spróbuję przerobić model Tamiya SAS Pink Panther na model Land Rovera Serii 2A SWB SoftTop.
Dlaczego właśnie taki pomysł na projekt? Otóż maszyna pokazana na zdjęciach należy do mojego ojca, co za tym idzie - chciałby mieć miniaturkę na półce w pokoju. A ja chcę ją wykonać .
Krótko o historii tego konkretnego egzemplarza. Wyprodukowany w 1960 roku (że co?
), w latach '70 służył w kontyngencie norweskim, który wchodził w skład sił ONZ po czwartej wojnie izraelsko-arabskiej w '73 roku, tzw. Niebieskie Berety. Kontyngent ten stacjonował w okolicach Wzgórz Golan. Po zakończeniu służby wóz powrócił do Norwegii. W pierwszej dekadzie XXI wieku został sprowadzony do Polski, całkowicie odrestaurowany i teraz znajduje się w posiadaniu mojego ojca.
I teraz warsztat. Na chwilę obecną dość skromnie - zaszpachlowałem wytłoczenie na masce - budowany pojazd go nie posiada.
Tamiya przedstawia sługą wersję Land Rovera - ja muszę mieć krótką. I tak rama ma 12,5 cm, zostanie skrócona do 10. Cały przód pozostaje bez zmian, aż do końca drzwi. Trzeba zmniejszyć rozstaw osi, oraz długość pojazdu od tylnej osi do tylnego zderzaka. Trzeba też od podstaw dorobić przednią szybę wraz z obramowaniem oraz boczne szyby wraz z obramowaniem - same drzwi do bez okien mam z modelu Italeri, który posiadam jako dawce niektórych części. Muszę też dorobić ramę na brezentowy dach oraz sam dach.
||| Sorry za jakosć zdjęć - następne będą lepsze |||
+ jeszcze zdjęcie zestawu, z którego (mam nadzieję) powstanie replika Land Rovera
Liczę na Wasze wsparcie
Rozpoczynam budowę nowego projektu (pierwszy mój model pojazdu "prawie" cywilnego
),czyli spróbuję przerobić model Tamiya SAS Pink Panther na model Land Rovera Serii 2A SWB SoftTop.
Dlaczego właśnie taki pomysł na projekt? Otóż maszyna pokazana na zdjęciach należy do mojego ojca, co za tym idzie - chciałby mieć miniaturkę na półce w pokoju. A ja chcę ją wykonać
.Krótko o historii tego konkretnego egzemplarza. Wyprodukowany w 1960 roku (że co?
), w latach '70 służył w kontyngencie norweskim, który wchodził w skład sił ONZ po czwartej wojnie izraelsko-arabskiej w '73 roku, tzw. Niebieskie Berety. Kontyngent ten stacjonował w okolicach Wzgórz Golan. Po zakończeniu służby wóz powrócił do Norwegii. W pierwszej dekadzie XXI wieku został sprowadzony do Polski, całkowicie odrestaurowany i teraz znajduje się w posiadaniu mojego ojca.I teraz warsztat. Na chwilę obecną dość skromnie - zaszpachlowałem wytłoczenie na masce - budowany pojazd go nie posiada.
Tamiya przedstawia sługą wersję Land Rovera - ja muszę mieć krótką. I tak rama ma 12,5 cm, zostanie skrócona do 10. Cały przód pozostaje bez zmian, aż do końca drzwi. Trzeba zmniejszyć rozstaw osi, oraz długość pojazdu od tylnej osi do tylnego zderzaka. Trzeba też od podstaw dorobić przednią szybę wraz z obramowaniem oraz boczne szyby wraz z obramowaniem - same drzwi do bez okien mam z modelu Italeri, który posiadam jako dawce niektórych części. Muszę też dorobić ramę na brezentowy dach oraz sam dach.
||| Sorry za jakosć zdjęć - następne będą lepsze |||
+ jeszcze zdjęcie zestawu, z którego (mam nadzieję) powstanie replika Land Rovera
Liczę na Wasze wsparcie
), zaszpachlowałem wgłębienie na masce, dorobiłem ogólny kształt przedniego panelu z szybą. Teraz zastanawiam się, z czego ją zrobię. Najbardziej mi odpowiada folia używana przez Eduarda do szkieł celowników w ich zestawach Limited Edition, ale nie wiem, gdzie coś takiego kupić 
. Może ktoś wie, albo ma jakiś pomysł. 
