Modelarstwo z pasją

Wypadł mi dzisiaj dzień wolny, więc poszedłem sobie na dłuższe (4h) sklejanie z zamiarem podłubania co nieco przy W124.
Nie miałem zbytniej weny do tego więc zacząłem oglądać poszpachlowaną kastę od Gallardo i tak się zaczęło.
Punkt wyjścia:

I dodatki:

Na początek położyłem biały podkład (Gunze Base White) na wyszpachlowaną kastę:

Tak sobie wymyśliłem, że:
a) Jeśli mi się będzie bardzo chciało to zrobię w nim silnik (czerwona pokrywa kolektora dolotowego) i wtedy dam maskę z szybą.
b) Jeśli mi się nie będzie chciało zrobić silnika to dam maskę z raszkami – więc maluję obie.

Koła będą czarne (SPORTEC) z czerwonym rantem – najpierw pomalowałem podkładem na biało rant, potem pomaluję rant na czerwono a na koniec szprychy na czarno + może werniks.

Wnętrze będzie dwukolorowe czerwono-czarne, wersja z automatem. Wnętrze i kolektor (Gunze Surfacer 1200).

Czerwony to Revell SM330 - daje bardzo ładną satynową fakturę.

Poniżej większość elementów malowanych na czarno, brakuje oszklenia i elementów wnętrza malowanych na jaśniejsze kolory.

Jedyne dodatki jakie przewiduję to tarcze hamulcowe i oznaczenia (w tym na silnik) z blaszki Fujimi od wersji SPORTEC + oznaczenia SPORTEC, co do których jeszcze ostatecznej decyzji nie podjąłem.

Zaciski będą czerwone lub żółte.

Nie przewiduję dorabiania siatek i innych takich, no może ewentualnie wentyle. Model ma być na szybko dla zabawy prosto z pudła.

Poniżej to co udało mi się zrobić wczoraj w ciągu około 2 godzin.
Kasta pomalowana kolorem docelowym.


Oraz większość detali wnętrza – teraz są już wyretuszowane. Brakuje mi jednego koloru, który mam zamiar nabyć jutro.

A to już efekt dzisiejszych zabaw z aerografem.
Werniks na wszystkich elementach zewnętrznych. Jeśli dam radę to wypolerować bez przetarć to będzie to warstwa końcowa.


Tak od strony technicznej to dosyć trudne było malowanie białą farbą po białym podkładzie kiedy robi się ona w ciągu kilku sekund satynowa. Nakładać werniks było trochę łatwiej – wszystko robiłem pod światło.
Jak na razie jest to około 8 godzin pracy. Tak się składa, że znowuż zmieniam robotę i mam min. tygodniowe wolne więc najprawdopodobniej podgonię z pracami, w tym przy CGT.

Dzisiaj udało mi się wygospodarować około 2 godzin.
Przygotowanie i malowanie kilku kolejnych detali kolorem, którego zabrakło – szary antracyt z MM.
Elementy wnętrza i podwozie – to w Polizi wydaje mi się za jasne:


Oraz zaciski i rant felg – czerwony Gunze:

Zaczyna mi się podobać wybrana koncepcja kolorystyczna.
Teraz jeszcze tylko zostały do pomalowania felgi (+werniks) i kilka detali na czarny połysk, trochę aluminium i chromu oraz oszklenie i lampy na tył.
Potem to już tylko retusz polerka kasty i montaż końcowy.

Około dwóch godzin roboty wczoraj wieczorem i również dwie dzisiaj i mam wszystko co było do malowania aero zrobione oprócz oszklenia. Za oszklenie się wezmę, jak już będę maił wypolerowaną kastę.
Prawie zrobione kółka:

Podwozie i cała reszta jest gotowa do składania.


Jeszcze tylko gdzieniegdzie delikatny retusz i montaż.

Ostatnio udało mi się zrobić tyle.
Ok. 1,5h w piątek i wczoraj ze 2 na maxa.





W tzw. międzyczasie poleruję też kastę.
Jak malowałem koła – mam gdzieś zdjęcia ale nie mogę ich teraz odszukać.

Efekt pracy z czterech dni polerowania:


Mała przymiarka:


Pierwsze etapy montażu:


W niektórych miejscach będzie to wyglądało ubogo:

Efekt pracy około 1,5 godziny w lany poniedziałek i we wtorek z 2,5 godziny.
Etap, który lubię najbardziej – wszystko gotowe do montażu i model rośnie w oczach.


Jeszcze myślę, że z dwa posiedzenia po 1-2 godziny i finito.

Dzisiaj posiedziałem sobie kolejne 2 godzinki.
Kasta na 99% gotowa.


Miejscami jest tylko jeszcze potrzebna delikatna polerka i oczywiście emblematy.
Wnętrze gotowe i podwozie również:


Pozostały tylko jeszcze takie elementy:

1-2 godzinki i koniec – następne spotkanie w galerii.

Lambo skończone.
Przyklejając lewe lusterko za słabo je ustabilizowałem i spadając pobrudziło mi klejem drzwi.
Są dwa ślady, które mam zamiar wypolerować - myślę, że się da.

Galeria tutaj http://pwm.org.pl/viewtopic.php?t=152.

Relacja przeniesiona z www.modelarstwo.org.pl
Data rozpoczęcia relacji na sPWM - 22 marzec 2007
Data zakończenia relacji na sPWM - 18 kwiecień 2007

Witam,

Czy mógłbyś opisać dokładnie jak zrobiłeś felgi? Czarny nakładałeś pędzlem? Wątpię. Aero? To jak to zamaskowałeś?
Ogólnie robienie felg w dwóch kolorach to dla mnie wyzwanie, ale kiedyś trzeba spróbować.

Co myślisz o technice pryśnięcia np. czerwonym Gunze C, potem na to błyszczący czarny olejny i po wyschnięciu przejechać po rancie patyczkiem z rozpuszczalnikiem do olejnych (podobnie jak kiedyś kolega próbował zrobić czerwoną listwę w Golfie V GTI).

Z góry dzięki.

Z tego co pamiętam, najpierw pomalowałem rant na czerwono a następnie go zamaskowałem. Położyłem czarny i po zdjęciu maskowania na całość werniks. Wszystko z aero.
Twój pomysł może się sprawdzić jednak zrób sobie gdzieś na boku test.
Zamiast rozpuszczalnika do olejnych sprawdź jak dział jakiś rozcieńczalnik typu benzyna do zapalniczek/white spiryt, coś jak najmniej agresywnego.

Dziękuje za odpowiedź.
Kolejność wykonania felg potwierdzają Twoje zdjęcia (rant na czerwono, a potem czarny) i tak też wydedukowałem. Jednak dla mnie właśnie zagadką jest sama technika zamaskowania tego rantu, szczególnie przy łączeniu ze szprychą. Dla Was starych wymiataczy takie rzeczy robi się pewnie z marszu, ale dla mnie to dopiero coś do odkrycia. Ja bym próbował chyba oblepić rant po obwodzie cienką taśmą Tamiya ??? A może wycinanie cyrklo-skalpelem okręgu odpowiedniej grubości?

Być może przy jakimś kolejnym modelu mógłbyś zaprezentować jak zrobić profesjonalnie takie dwukolorowe felgi.

pzdr,

portalus napisał(a):Tak sobie wymyśliłem, że:
a) Jeśli mi się będzie bardzo chciało to zrobię w nim silnik (czerwona pokrywa kolektora dolotowego) i wtedy dam maskę z szybą.

Czy ten zestaw jest do wyboru w dwóch wersjach: z silnikiem lub bez?

portalus napisał(a):Tak od strony technicznej to dosyć trudne było malowanie białą farbą po białym podkładzie kiedy robi się ona w ciągu kilku sekund satynowa. Nakładać werniks było trochę łatwiej – wszystko robiłem pod światło.

Mój następny model będzie w kolorze białej perły i zastanawiam się czy malując farbą na biały podkład widać czy kolor dobrze kryje? Jest to chyba dosyć specyficzne malowanie

gracjan napisał(a):Kolejność wykonania felg potwierdzają Twoje zdjęcia (rant na czerwono, a potem czarny) i tak też wydedukowałem. Jednak dla mnie właśnie zagadką jest sama technika zamaskowania tego rantu, szczególnie przy łączeniu ze szprychą. Dla Was starych wymiataczy takie rzeczy robi się pewnie z marszu, ale dla mnie to dopiero coś do odkrycia. Ja bym próbował chyba oblepić rant po obwodzie cienką taśmą Tamiya ??? A może wycinanie cyrklo-skalpelem okręgu odpowiedniej grubości?

Kiedyś tez zrobiłem coś podobnego.
Tutaj masz fotki viewtopic.php?f=21&t=2324&start=15

Czy to jest taki Gallardo, jak ten którego włoscy policjanci onegdaj skasowali byli? Chodzi mi o malowanie i oznaczenia?