Strona 1 z 2
Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
sobota, 21 lutego 2009, 17:29
przez Marcin B.
Wybaczcie - może dla was dość śmieszne pytanie.
Zajmowałem się dotychczas głownie modelami z II ww - w 90% bronią pancerną w niezbyt wielkiej skali (najpierw 1:72 potem 1:35) i to porządnie sponiewieraną i nigdy nie zetknąłem się z 'problemem' malowania dużych powierzchni na wysoki połysk.
teraz chcę się zabrać za samochody cywilne w sakli 1:24 głównie Muscule Cars których jestem ogromnym miłośnikiem, oraz samochody z wyścigów Le Mans.
W jednym z tematów zasugerowano mi, że bez Aerografu się nie obejdzie, jednak nie mam o nich żadnej wiedzy.
Czy moglibyście mi polecić jakiś sensowny i nie za drogi model? nie sądzę, żeby do moich celów potrzebny był hi-end. sporo wody upłynie, zanim będę mógł brać udział w jakiś konkursach, także na razie będę się uczył takim narzędziem posługiwać.
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie rady.
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
sobota, 21 lutego 2009, 17:55
przez draz
Wiesz, z niedrogich aero to jedynie psudoiwata z allegro za jakąś stówę. Ale aero trzeba zasilić, a sprężone powietrze w gniazku nie leci, więc o komprosorze musisz pomyśleć, a to już 300zł jesli sam sobie z odpadków nie poskładasz. Możesz go zastąpić butlą do nurkowania lub podobną nabitą powietrzem. Poszukaj na forum, była już o tym mowa.
Jeśli w miarę dobrze idzie Ci malowania pędzlem, to wnętrze można pędzlem malować, bo tam połysku nie ma za wiele, a karoserię zawsze sprayami można potraktować. Podkład 30zł, kolor 25zł i werniks też jakieś 25zł jeśli mówimy o farbach Tamiya.
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
sobota, 21 lutego 2009, 21:25
przez Marcin B.
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
sobota, 21 lutego 2009, 21:29
przez draz
Popraw linki bo nie widać co pokazujesz. I tych z allegro nie uznajemy.
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
sobota, 21 lutego 2009, 21:31
przez Marcin B.
poprawiłem. co to znaczy że tych z allegro nie uznajecie? O_o
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
sobota, 21 lutego 2009, 21:38
przez michal.s
faj3r Przyznajesz się że nie znasz regulaminu ?
Czy też mam wystawić pierwsze publiczne ostrzeżenie ?
III.9. Użytkownik zobowiązuje się nie wklejać w dyskusje merytoryczne adresów stron portali aukcyjnych tudzież podobnych, których zawartość wygasa po krótkim okresie czasu, co może stanowić o utracie sensu dyskusji. Niemniej w dyskusjach prowadzonych w dziale HP wklejanie wymienionych adresów jest dopuszczalne.
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
sobota, 21 lutego 2009, 22:14
przez Marcin B.
michal.s, wyedytowałem. Czytałem regulamin, po prostu nie skojarzyłem. Zresztą nie znam sklepu w którym można kupić ten kompresor.
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
sobota, 21 lutego 2009, 22:25
przez michal.s
Źle szukałeś, sprawdź na stronie producenta, to polski wyrób, konkretnie z Łodzi

Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
niedziela, 22 lutego 2009, 00:28
przez draz
A najlepiej odpuść sobie ten kompresor, bo jest beznadziejny i nieprzydatny. Owszem, byle jaki aeorgraf Ci zasili, na tyle długo, na ile sam kompresor przeżyje, a sprzęt to dość usterkowy. Za 298zł masz na allegro kompresory z dziesięcio litrowym zbiornikiem wyrównawczym. I to jest jakieś wyjście, możesz kupić większy, ale będzie zdecydowanie głośniejszy. Jednak tego kompresora, który pokazałeś, nie polecam.
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
niedziela, 22 lutego 2009, 00:37
przez modelman
Może nie jestem jakimś dobrym modelarzem ale jako takie pojęcie mam. Posiadam kompresor MINI MA2000 i bardzo go sobie chwale jak i poprzednika czyli ma1000 , spisują się dobrze i nie miałem nigdy żadnego problemu mimo tego że potrafię je wręcz męczyć cały dzień malowaniem. Może osobiście trafiłem na dobrze egzemplarze ale na prawdę jestem bardzo zadowolony.
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
niedziela, 22 lutego 2009, 00:42
przez draz
A jakiego aerografu używasz szanowny kolego? Ja używałem wpsomnianego kompresora i przy lepszym aerografie wymiękł.
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
niedziela, 22 lutego 2009, 01:15
przez modelman
No niestety ja używam TG130 jeśli dobrze pamiętam - 0,3mm zbiornik grawitacyjny - ten za 70zł. Ciśnienie mam ustawione na 2 Bary. Ten aerograf spisuje mi się wzorowo jak narazie - lepiej od EW770...
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
niedziela, 22 lutego 2009, 11:32
przez Mors
A ja mam Łukowiaka - Dobre bo Polskie

Dostałem go od samego siebie parę lat temu pod choinkę

Zasilam go sprężarką z agregatu lodówkowego ze zbiornikiem z gaśnicy 1kg. Do zbiornika nabijam max 9,5 bara a przy 5,5 włącza się żeby dopompować (mam presostat). Maluję zazwyczaj przy 1,8 bara

Żeby się pozbyć wody i oleju z powietrza mam 3 filtry paliwowe (na wlocie, między agregatem a zbiornikiem i za reduktorem)

Pozdrawiam
Mors
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
poniedziałek, 23 lutego 2009, 10:59
przez tomek_chacewicz
Mors napisał(a):Maluję zazwyczaj przy 1,8 bara
Ja też, dokładnie

tyle, że Procon Boyem 0,2mm
Re: Malowanie karoserii - czym?

Napisane:
poniedziałek, 23 lutego 2009, 12:40
przez Marcin B.
ja zaczynam się coraz bardziej poważnie zastanawiać nad butlą ze sprężonym powietrzem zamiast kompresora.