Dawno mnie tu nie było ( praktycznie, bo teoretycznie śledzę wasze poczynania codziennie
Jednak wracam, mam nadzieje że na stałe
Model, którego warsztat chce wam zaprezentować miał brać udział w konkursie "Włoska robota"... Jednak wyszło jak wyszło... Zacząłem go ponad rok temu, miał być robiony na szybko i bez ulepszeń, ale jak wiadomo nie zawsze się tak da
Zdjęcia "warsztatowe" ale myślę że nie najgorszej jakości
Zacząłem od poprawienia foteli, usunąłem "szwy" oraz zaszpachlowałem wszelkie wgłębienia oraz zrobiłem nowe "mocowania" zagłówków foteli


Silnik oraz podwozie nie są ruszone od tamtej pory... Myślę że nie wyglądają najgorzej... Wnętrze będzie jeszcze "upiększane"...









Kasta czeka na ostateczne "szlifowanie", na razie farba jeszcze musi doschnąć





Jednak żeby nie było tak pięknie... Gdy zrobiłem próbę bezbarwnego na farbie, która była malowana kasta od Ferrari ( przezorność ) ... Stała się rzecz następująca...


I teraz kieruję do was pytanie drodzy koledzy... Jaki lakier bezbarwny polecacie
Proszę o pomoc
Pozdrawiam




















