VW 1300 model 1966 [TAMIYA 1:24]

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

VW 1300 model 1966 [TAMIYA 1:24]

Postprzez Malachiasz » środa, 17 czerwca 2009, 01:06

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jako, że jest to mój pierwszy post na forum postaram się ładnie przedstawić.

Dobre dwa lata temu trafiłem przypadkowo na starą wersję forum i nie powiem byłem pod ogromnym wrażeniem pokazywanej przez Was pracy. Jako, że od małego motoryzacja była moją pasją, dział 1:24 śledziłem "od dechy do dechy" i wreszcie postanowiłem sam spróbować swoich sił. Pod choinkę sprawiłem sobie prezent w postaci modelu VW, a na urodzinki prawie Iwatę. Z racji wykonywanego zawodu i dobrych znajomości bez problemu zbudowałem sobie (po kosztach) taki oto wynalazek:

Obrazek

I na prędce popełniłem prawie lakiernie:

Obrazek

zamówiłem kilka podstawowych narzędzi, Tamiyowskie akryle, podkład i rozpuszczalnik Gunze, wyciąłem kilka części silnika, podszlifowałem, psiknąłem podkładem i...
... całość poszła głęboko do szafy. Jakoś prze-imprezowy styl życia, studia, praca i wieczne "echo" w portfelu nie złożyły się do kupy.

Jako, że powiększony stan rodzinny przewrócił życie o 180 stopni (a i portfel ciut lepiej się czuje) postanowiłem po tych dwóch latach odgrzebać kartoniki i wziąć się porządnie do roboty. Co więcej, aby szanowni koledzy pomogli mi w moich zmaganiach, postanowiłem umieścić relacje na forum. No dobra - rozpisałem się - przepraszam. Ad rem:

MODEL Tamiyowski "Garbus" - po prześledzeniu wątków na forum uznałem, że Tamiya będzie dobra dla początkującego, a że uwielbiam motoryzację sprzed ery hambuksów i napojów w puszkach wybór padł na to właśnie dzieło niemieckiej myśli technicznej.

Obrazek

PLANY Dzięki temu modelowi mam nadzieję opanować podstawy podstaw sztuki modelarskiej i "psikania" aero; skompletować podstawowy zestaw narzędzi i farb. Model będzie prawie "z pudła". Może pokuszę się o próby z wash'em i okablowanie silnika. Mam taką myśl, że obok VW stanie w przyszłości jego większy kuzyn - Porsche (oczywiście zbliżony wiekowo). Ale trochę jeszcze czasu minie...

No to siup... Na pierwszy ogień poszło kilka elementów silnika. Psiknięte mr base white i częściowo XF-16. Za Waszymi radami farby Tamki będę rozcieńczał thinnerem od Gunze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przepraszam za jakość zdjęć, ale warsztat i umiejętności fotograficzne też wymagają uzupełnienia.
Będę wdzięczny za wszystkie rady od doświadczonych kolegów, którzy ten pierwszy raz mają już dawno za sobą.

Parafrazując pokrewne forum - u mnie są tylko miejsca w pierwszym rzędzie ;o)
Malachiasz
 

Reklama

Re: VW 1300 model 1966 [TAMIYA 1:24]

Postprzez michal.s » środa, 17 czerwca 2009, 03:04

Witamy na forum !

Fajnie że zdecydowałeś się nam pokazać relacje z budowy swojego modelu, i mam nadzieje że doprowadzisz ją do końca.
Świeża krew w cywilnym dziale myślę, że troszkę go rozrusza ;o)

Model Garbusa nie powinien Ci przysporzyć wielu problemów.
Farbki wybrałeś nie najgorsze, akryle Tamiy rozcieńczane żółtym Gunze sprawują się dość dobrze, jedynie metalik (wydaje mi się że to Tamiya) nie jest najlepszym wyborem, widać spore ziarno (duże srebrne pigmenty), z czasem polecam przerzucić się na Alclady lub specjalne Gunze.

Z tego co nam pokazałeś to zastanawia mnie czemu nie skleiłeś dwóch połówek silnika przed pomalowaniem ?
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4506
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: VW 1300 model 1966 [TAMIYA 1:24]

Postprzez Kazik » środa, 17 czerwca 2009, 08:16

Witaj,
dokładnie jak pisze Michał lepiej kleić tego typu części przed malowaniem bo nawet jeśli przeszlifowałeś sobie obie połówki razem przed malowaniem to może wypłynąć klej podczas sklejania i będzie trzeba poprawiać.
A jakim kolorkiem będziesz fukał karoserię?
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: VW 1300 model 1966 [TAMIYA 1:24]

Postprzez Corsair » środa, 17 czerwca 2009, 11:16

Jak zamierzasz go zrobić ? Na "igła nówkę" czy weterana w idealnym (lub nie) stanie. Od tego zależała będzie kolorystyka elementów silnika i pozostałych podzespołów. Zaś przy fabrycznej nówce ograniczy Ci się zakres kolorów nadwozia (w roku 1966 używano tylko kilku barw, ale szczegóły to dopiero jak dorwę się do biblioteczki w domu lub pogrzeb sobie tu http://www.thesamba.com/vw/archives/info/paintcodestype1.php). Masz jakieś źródła fotograficzne ? Posiadasz wiedzę dotyczącą Garbusów? Czy może potrzebujesz w tej materii pomocy ? Jeśli tak to wal śmiało, jak będę potrafił to chętnie pomogę. Sam wykonałem parę lat temu ten modelik, a dodatkowo od przeszło 13 lat mam takowego na stanie w skali 1:1 późny '67.
Na początek polecam zabawę w "malowanie" :http://shop.volkswarenhaus.de/media/content/bugselecta.htm
Obrazek
Avatar użytkownika
Corsair
 
Posty: 154
Dołączył(a): piątek, 20 marca 2009, 10:02

Re: VW 1300 model 1966 [TAMIYA 1:24]

Postprzez Malachiasz » środa, 17 czerwca 2009, 13:24

Dzięki za zainteresowanie!

Również mam nadzieję, że doprowadzę to do końca. Między innymi to forum (i Wy przede wszystkim) ma być dal mnie motywacją. Jeśli chodzi o farby to ta akurat ta na silniku to aluminium mat zgodnie z instrukcją. Oczywiście z czasem przesiądę się na alclady. Ale spokojnie powoli, nie wszystko na raz. Musze skompletować cały warsztat od zera i mimo wszystko liczyć się trochę z kosztami.
Jeśli chodzi o silnik to nie wiem dlaczego tak zrobiłem, przed sklejeniem trzeba najpierw zamontować półosie i wydawało mi się, że po mojemu będzie łatwiej. Oczywiście macie racje - po prostu nie pomyślałem o tym. Od razu idzie do przeróbki - "no mercy" jak mówią za wielką wodą.

Jeśli chodzi o malowanie to aktualnie zdecydowany jestem na:

Obrazek

Z drobną modyfikacją: felgi w kolorze nadwozia, chromowe kapsle i biały pas na wew średnicy opony.
Model w wersji "właśnie opuścił fabrykę". Te wszystkie zabiegi "brudzingowe" super wyglądają na rajdówkach, ale na cywilach mnie mnie przekonują.

Corsair dzięki wielkie, TheSamba.com znam. Sporo jest materiałów w sieci więc nie będzie z tym większych problemów.
Malachiasz
 

Re: VW 1300 model 1966 [TAMIYA 1:24]

Postprzez michal.s » środa, 17 czerwca 2009, 15:15

Najlepiej sklejać co się da, ale też myśleć czy lepiej będzie maskować czy lepiej będzie skleić później.
Wiadomo że elementy które klei się w ten sposób że później nie widać łączenia powinno się sklejać po pomalowaniu :)

Choć wszystko zależy od umiejętności modelarza, zobacz wątek kolegi 'ewpiga' robił on Subaru w konkursie, skleił praktycznie wszystko po czym dopiero malował, jak widać dało się :)
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4506
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: VW 1300 model 1966 [TAMIYA 1:24]

Postprzez Bartek.X » środa, 17 czerwca 2009, 22:33

Witaj Malachiasz :!: Ja w moim pierwszym modelu popełniłem ten sam błąd. Najpierw malowałem, później kleiłem. :roll:
michal.s napisał(a):Świeża krew w cywilnym dziale myślę, że troszkę go rozrusza ;o)

Też na to liczę. Dział cywilny przeglądam codziennie i większość wątków warsztatowych szybko się urywa. Ale jak BMW od koksika dojdzie to ja też zaczynam.
Avatar użytkownika
Bartek.X
 
Posty: 88
Dołączył(a): niedziela, 8 marca 2009, 21:00
Lokalizacja: Świdnica


Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości