Modelarstwo z pasją

Adas' napisał(a):Herb na niemieckich relestracjach to dolne koleczko po skrocie miasta

Chyba bardziej po skrócie powiatu (Landkreis) prawda? Oni to tak mają podzielone.
W każdym razie na przedniej tablicy też powinien być herb Landu + nazwa Miasta w którym jest zarejestrowane, dobrze rozumiem?

Sam fakt, że o takim szczególiku gadamy to ode mnie wielkie uznanie dla autora bo model zacny bardzo!

Niby powiatu, ale w praktyce 80% to rzeczywiscie miasto (Hamburg, Kolonia, Monachium, Berlin itd. maja wlasne skroty, a Frechen ktore jest blizej Kolonii niz Bergheim ma juz skrot BM...) male wioski sa podpiete pod wieksze miejscowosci. Tak czy siak, pierwsza literka(i) to zawsze skrot jakiegos miasta. Dolne stemple z herbem sa na obu rejestracjach.

Gadamy czy nie, w tym wypadku to producent naklejek dal ciala, a nie modelarz.

Adas' napisał(a):Gadamy czy nie, w tym wypadku to producent naklejek dal ciala, a nie modelarz.

W tym wypadku to w sumie modelarz=producent kalek No chyba, że w ten projekt bardziej zaangażowany był Bujon niż powerpablo.

Hej...

Panowie...tak na prawdę nie dajmy się zwariować, wiadomo, że takich małych detali nie za bardzo da się zrobić a co dokładnie wydrukować. Opracowując kalki nie miałem takich zbliżeń na tablice rejestracyjne by móc opracować dokładne takowe znaczki. Dlatego im mniejsza kalka wówczas robi się taki zarys...nie wiem jak to nawet opisać

Wracam do wątku i aktualizacji.
Tym razem na biurko trafiło oszklenie...czyli wszystko co przezroczyste i nie tylko.




Tutaj folie do oklejenia a raczej przyciemnienia szyb...jedyny taki niedoróbek z mojej strony to nie oklejone przednie szyby u kierowcy i pilota, gdyż przetłoczenia na szybie nie pozwoliły na dokładnie przyklejenie folii.



Tu pryśnięte elementy na czarny mat....oraz przymiarki oszklenia






A tutaj już po oklejane i folią i kalkami...










Model jak to przy warsztacie upaćkany paluchami....a i jak widać, retusz jest potrzebny i gdzie nie gdzie będą poprawki...

pozdrawiam
Paweł

Winni sie tlumacza! Niepelne przygotowanie merytoryczne! Domagam sie poprawy...

A tak na serio, z zalem patrze jak zdolni modelarze robia enta wersje jakiejs rajdowki ktora mnie nie interesuje, a mogli by wymyslec kupe fajnych dodatkow do normalnych, nie Ferrarirajdowewyscigowki.

Nie tak dawno dalo Gaza Pobiede w 1:24 z metalu. Jakby tak zrobic elementy do konwersji tego grata na nasza Warszawe? Moze pokusic sie o takie czary mary jak przerobienie (udanej) karoserii na "zamkniete" drzwi i uzwyajac podzespolow zabawki i paru elementow PE zrobic taki zestaw do konwersjii ze czolgowcy by zazdroscili pomyslu i mozliwosci...

Paweł, kawal solidnej i świetnej roboty ! Ze zniecierpliwieniem czekam na kolejne aktualizacje.

Adas' Napisał:

A tak na serio, z zalem patrze jak zdolni modelarze robia enta wersje jakiejs rajdowki ktora mnie nie interesuje, a mogli by wymyslec kupe fajnych dodatkow do normalnych, nie Ferrarirajdowewyscigowki.

Każdy robi to co lubi... Jeśli Ciebie Kolego to nie interesuje i uważasz ze to nuda to zrób to co ja z ''Klanem'' - nie oglądaj...

Pozdrawiam
Krzysztof

szpaku86 napisał(a):Paweł, kawal solidnej i świetnej roboty ! Ze zniecierpliwieniem czekam na kolejne aktualizacje.

Dzięki Krzychu.

Tak jak wspomniałem w miarę możliwości w czasie, który będzie przeznaczony na modelowanie.
Kolejny etap to podwozie....potem wnętrze i finisz.

pozdrawiam
Paweł

szpaku86 napisał(a):Każdy robi to co lubi... Jeśli Ciebie Kolego to nie interesuje i uważasz ze to nuda to zrób to co ja z ''Klanem'' - nie oglądaj...

Gdzie napisalem ze nuda? Czy domyslanie wlasnych logik do napisanych tresci to domena modelarzy?

Napisalem ze zaluje. Czyli szkoda, fajnie by bylo, zazdraszczam.

Witam panowie.

Wiele się nie dzieje na brak czasu na modelowanie......
w wolnej chwili tyle ile miałem czasu postanowiłem zabrać się za felgi....

Tu z wielką pomocą przyszedł nasz forumowy kolega Tomek (MesserDesign) z odlewem felg.
Odlewy były bardzo dobrej jakości jak na domowe odlewanie jak to sie mówi to i za duzo roboty nie było....
Felgi wyglądały tak:




Po wstępnej obróbce i małej przymiarce opon (również odlewy)




A tak wyglądają co prawda nie dopieszczone ale prawie felgi po :
podkładzie, szlifowaniu, podkładzie, baza srebrna i dwie warstwy czarnego semi gloss...



Kółeczka by wykończyć trzeba pomalować, śrubeczki, zeszlifować oponki by pozbyć się szwów na środku bieżnika oraz okleić opony kalkami, itp...

Raz jeszcze wielkie dzięki Tomek za odlewy......good job! - polecam...

pozdrawiam
Paweł

Witam ....

kolejny update...kolejna porcja związana z budową Skody.
Tym razem etapem budowy było podwozie.
Przy kołach zaszły małe zmiany, postanowiłem zmienić opony z nacinanych slicków na odpowiedni bieżnik.
Są to odlewy opon od Simil;Ra a co za tym idzie należy delikatnie zwiększyć średnicę samej felgi by dobrze naciągnąć oponę na felgę by nie było luzów.



Postanowiłem wymoczyć felgi w DOT'cie............i ot są efekty......



Efekt nieziemski....sami przyznajcie, że jak bym chciał to i tak bym tak nie zrobił. Felga wygląda jak by była wyłowiona z głębin oceanu tylko ją dobrze odpowiednie w glony pomalować i byłoby........
Czekam cierpliwie jak nasz forumowy kolega odleję kolejny kpl. felg i wówczas od nowa podziałam z felgami.

teraz ta milsza część aktualizacji.....tak jak wspomniałem wcześniej etap podwozie:
Tu bez większych zmian...prawie wg instrukcji, prawie gdyż muszę zmienić to i owo.








Muszę zmienić kolor zacisków hamulcowych, gdyż w oryginale jest inny, upaćkać jeszcze końcówkę wydechu w środku na czarno itp......
A swoją drogą to jakość wyprasek nie jest rewelacyjna. Bardzo dużo czyszczenia i usuwania szwów łączenia form, i nadlewek. Jak spojrzałem na wypraski z częściami od wnętrza kabiny to sporo mnie pracy czeka......
Kolejny etap wnętrze i finish koledzy......


pozdrawiam
Paweł

powerpablo napisał(a): Postanowiłem wymoczyć felgi w DOT'cie............i ot są efekty......

Pewnie w "4" prawda

Dot 3 czy 4 bez różnicy dla żywicy - zbyt agresywny. Na przyszłość polecam "cleanlux - zmywacz do sidoluxu" - jest bezpieczny dla żywicy, ściąga farbę w kilka godzin i nie zostawia śladów na plastiku/żywicy.

Paweł - całość już wygląda bardzo dobrze, także nie mogę się doczekać, aż dojdzie przesyłka i pomalujesz felgi na nowo

Pozdrawiam
Tomek

Nie to był zwykły najtańszy "3"ale powody są dwa:
po 1 Nie należy odlewów żywicznych zmywać w płynie hamulcowym ani w płynach do zmywania farb akrylowych....tak twierdzi producent tych felg (MesserDesign).
po 2 takie kąpiele należy serwować w płynie cleanlux
Ale jak to się mówi Polak mądry po szkodzie.

Czekam, aż nasz bardzo dobry kolega odleje mi kpl felg i dalej będę rezał.

pozdrawiam
Paweł

No cóż dopiero teraz doczytałem, że to żywica była... Faktycznie pomysł maczania w żywicy w dot-cie raczej nie jest najlepszy... Ale wypadek przy pracy musi być, inaczej się nie liczy

Ja farbę z żywic zmywam nitrem. Nic się nigdy nie zniszczyło.