Strona 5 z 7

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: wtorek, 11 lipca 2017, 21:39
przez Coppercat
W warsztacie ciągle sporo się dzieje.
We wnętrzu dorobiłem pasy bezpieczeństwa, blokadę przy drążku zmiany biegów i dźwignię hamulca ręcznego. Ta ostatnia rzecz sprawiła mi dużą frajdę :-)
Dorobiłem też pas mocujący koło zapasowe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po kąpieli w zmywaczu Wamodu, kasta dostała nowy lakier. Już kompletny z bezbarwnym. Czeka na polerkę.
Przepraszam za paprochy na fotkach, ale clear działa jak odkurzacz - ściąga wszystkie syfki z okolicy.
Zmieniłem troszkę kalki i sticker'y. Z nosem musiałem improwizować, bo zastępczej kalki nie miałem.
W ferworze walki ze zmywaczem spuściłem w kanał klapkę wlewu paliwa :-( Musiałem dorobić od podstaw.
Wyszło tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szykuję sobie całą masę detali do montażu końcowego kasty.
Przygotowałem przedni grill, przednią szybę ze stelażem, wewnętrzne krawędzie drzwi z elementami zamków, deskę rozdzielczą (pięć LED'ów - widok od tyłu) oraz kompletne oświetlenie.
LED'y z miedzianymi rurkami to tylne kierunki, żółte "kutasiki" to przednie kierunki, w przednich lampach osadzone "żarówki" i czerwone - tylne pozycyjne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeżeli kogoś interesują szczegóły - proszę o sygnał.

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: środa, 12 lipca 2017, 09:16
przez Adas'
Zdjecia sie nie laduja...

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 13 lipca 2017, 23:54
przez PawełMT
Dbałość o detale jest u ciebie jak zawsze na wysokim poziomie :!: ;o) Już nie mogę się doczekać, aż złożysz i zaprezentujesz cały model ;o)

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: piątek, 14 lipca 2017, 13:31
przez Coppercat
Bardzo chciałbym tego czarnego konika pokazać w Kielcach u Karola.
Roboty jednak zostało mnóstwo, a po drodze jeszcze wakacje, czyli oderwanie od warsztatu.
Zobaczymy .....

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: niedziela, 23 lipca 2017, 15:48
przez Coppercat
Dawno nic nie pisałem, więc dzisiaj mała aktualizacja.
Trwają prace nad elektryką. Walczę z upchnięciem led'ów.
Buda pięknie wcześniej wypolerowana, została poddana brutalnym zabiegom cięcia, szlifowania, wiercenia i piłowania. Wszystko po to, żeby zamontować oświetlenie.

Wygląda to na chwilę obecną tak:

Obrazek

Obrazek

Używałem różnych LED'ów. Na fotce chyba wszystkie rodzaje, które były w użyciu oraz "prototypy" tylnych lamp zespolonych, które nie weszły do produkcji:

Obrazek

Na deskę rozdzielczą dałem diody SMD. W sumie pięć sztuk: cztery małe i jedna duża do zegara centralnego. Deska już wstępnie zamontowana w kaście. Trzeba ją będzie odświeżyć, bo "szkiełka" zmatowiały od ciągłego obmacywania. Na fotce widać też okucia wewnętrzne drzwi i system otwierania: zamek jak do komórki, kawałek rzemyka i dwa kółka.

Obrazek

Z oświetleniem głównym (przednie lampy) nie było kłopotu. Troszkę zabawy było natomiast przy przednich kierunkowskazach. Trzeba powiedzieć, że większość egzemplarzy F250TR takich kierunków po prostu nie ma. Znalazłem jednak w sieci fotki, na których migacze są i to dość fajne. Było sporo strugania diodek, żeby to zrobić i zamontować.
Wyszło tak:

Obrazek

Obrazek

Najwięcej problemów było z tylnym oświetleniem. Do małego otworu trzeba było upchnąć dwie diody (czerwoną i pomarańczową). Oj działo się ........ Wszystkie ku@##%y, ch#$%e itp epitety leciały przez dni parę. Piłowanie, szlifowanie, przymiarki ....
Po ciężkich bojach udało się uzyskać takie coś (lewa - prawa strona):

Obrazek

Obrazek

Teraz trzeba wlutować oporniki, spiąć tą plątaninę w całość i modlić się, żeby wszystko zadziałało.

Zrobiłem zawiasy maski silnika oraz klapki wlewu paliwa. Poddałem się w kwestii zawiasów pokrywy zbiornika paliwa. Tam nie sposób upchnąć nawet najmniejszych zawiasów. Jest kolizja z kołem zapasowym.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Męczę w tzw międzyczasie przednią szybę/owiewkę. Niestety blaszki Renaissance łamią się przy najmniejszy naprężeniu. Pierwszy raz się spotykam z takim badziewiem. Zaginanie tych blaszek grozi ich złamaniem. Przy zaginaniu słychać tylko trzask i po blaszce.

Tak więc przednia szyba powstaje w wyjątkowych bólach.
Przymiarka:

Obrazek

Koszmar po prostu .....

Na koniec w celu poprawy wizerunku modelu wrzucam kilka fotek prawie gotowej ramy, silnika i wnętrza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: środa, 26 lipca 2017, 00:35
przez Coppercat
Przystąpiłem do bardzo przyjemnego etapu pracy nad modelem: montażu elementów kasty.
Wklejone lampy przednie (klosze) i tylne. Zamontowana siatka przednia.
Klosze z przodu wymagają jeszcze kosmetyki uszczelek i montażu śrub mocujących. Jak tylko wyschnie klej ....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Próba oświetlenia deski rozdzielczej:

Obrazek

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: środa, 26 lipca 2017, 14:35
przez ewulenka
Prześledziłam cały wątek, świetna robota. Te pasy... urzekające.
Naprawdę, kawał dobrej pracy.

Gratuluję talentu :)

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 27 lipca 2017, 17:55
przez Coppercat
Dzieki za dobre słowo ewulenka :-)
Nie wiedziałem, że są kobiety na tym forum (poza Dorotką :twisted: )

Tak na szybko:

Dobieram wielkość śrub mocujących klosze przednich lamp

Obrazek

Zrobiłem paski i spinki zamykania maski silnika:

Obrazek

Pasek i okucia spinek pokrywy zbiornika paliwa:

Obrazek

Szczegóły, szczególiki ..... sól frajdy modelarskiej :-)

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: wtorek, 1 sierpnia 2017, 19:23
przez Coppercat
W warsztacie sporo się dzieje, ale brakuje czasu i ochoty na robienie fotek. Dzisiaj jednak większa porcja.
Złożyłem budę z ramą i mogłem się wziąć za wydech i inne rzeczy pod spodem.
Przepraszam za wypalcowaną kastę i wszędobylski kurz :-(
Wydech od tyłu:
Obrazek

Obrazek

Wydech z boku:
Obrazek

Obrazek

Tył od spodu:
Obrazek

Obrazek

Przód od spodu:
Obrazek

Obrazek

Całość od spodu:
Obrazek

Sporo pracy było przy dopasowaniu kasty do elementów ramy, silnika itp. Maska silnika, a konkretnie zawiasy kolidowały z przewodami chłodnicy.
Trzeba było wszystko rwać i przerabiać :-(
Pokrywa zbiornika paliwa też kolidowała z wlewem i kołem zapasowym. Kolejnych parę godzin dłubania.
W końcu jednak wszystko pasuje. Można otwierać, zamykać ;-)

Klapka wlewu otwarta. Korek wlewu też:
Obrazek

Obrazek

Korek zamknięty:
Obrazek

Otwarta pokrywa zbiornika:
Obrazek

Otwarta maska silnika:
Obrazek

Wszystko pootwierane:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Silnik:
Obrazek

Obrazek

I jeszcze rzut oka w paszczę lwa (konia ?):
Obrazek

I tyle....

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: sobota, 5 sierpnia 2017, 00:20
przez Coppercat
Ostatnie fotki przed dwutygodniową przerwą w warsztacie.
Dodałem kierownicę, kluczyk oraz wkleiłem ramę owiewki.
Przymiarki tych elementów (fotki warsztatowe, przepraszam za kurz i inne paprochy):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na fotkach są spore przekłamania kolorów. Głównie chodzi o kierownicę. Zrobiłem drewno, a na fotkach jest jakaś dziwna panterka.

Nie wiem dlaczego tak wyszło, ale siedzę już na walizkach więc poprawiał nie będę.

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: wtorek, 22 sierpnia 2017, 01:02
przez Coppercat
I po wakacjach :?

W czasie pobytu w Gdańsku kupiłem w Modelmanii preparat do poprawiania wyglądu elementów przezroczystych.
Podobno daje efekt szkła.

Obrazek

Zastosowałem go do szyby w moim modelu.
Porównanie szyb wyciętych z poliacetalu przed i po zastosowaniu specyfiku:

Obrazek

Obrazek

Z efektu jestem zadowolony, ale na kolana mnie nie rzuciło :twisted:

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: sobota, 26 sierpnia 2017, 22:48
przez Coppercat
Powolutku kończę model. Została kosmetyka, małe poprawki i tyle.
Zrobiłem kilka fotek, ale to co na nich zobaczyłem troszkę mnie podłamało :evil:
Fakt, że zdjęcia robiłem na stole warsztatowym. Śladów paluchów się spodziewałem.
Ale takiej ilości paprochów, kurzu i innego świństwa ??????
Nie zrobię więcej czarnego lakieru :idea: On działa jak odkurzacz :shock:
Nie jestem w stanie tego opanować. Wprawdzie będę jeszcze woskował całość, ale nie sądzę, żeby to pomogło....

Fotki wrzucam, ale dumny z nich nie jestem. Zbliżeń nie pokażę (chociaż bardzo chciałem, bo kosztowały mnóstwo pracy).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: sobota, 26 sierpnia 2017, 23:03
przez MarcinWSS
Nie rezygnuj z czarnego połysku. To bardzo fajny, stylowy i elegancji kolor. Zapewne tzw. "szczęściem nowicjusza" trafiłem jakiś czas temu na Gunze GX. W proporcjach 3-4 części rozcieńczalnika do 1 części lakieru daje doskonały efekt. Farba dosłownie rozlewa się na powierzchni dając głęboką i perfekcyjną czerń. Jeżeli dobrze przygotujesz podkład nie trzeba tego nawet polerować. W Harley"u Knucklehead, którego popełniłem i opisałem w galerii, tylko zbiornik paliwa był polerowany i pomalowany bezbarwnym. Błotniki wyszły tak fajnie, że niczego już z nimi nie kombinowałem. Poniżej masz jeszcze fotę Toyody - też po pomalowaniu nic nie kombinowałem.
Obrazek

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: niedziela, 27 sierpnia 2017, 01:05
przez Coppercat
Faktycznie wygląda to świetnie :shock:
U mnie na stole warsztatowym też jest OK.
A fotki wychodzą żałośnie ......

Re: Ferrari 250 Testa Rossa 1:24 Hasegawa

PostNapisane: niedziela, 27 sierpnia 2017, 01:27
przez piotr dmitruk
Bo fotografujesz z lampą błyskową, i każdy paproch odbija światło wprost w obiektyw. Spróbuj ze światłem z boków, a najlepiej dziennym