wuen napisał(a):Jedną z wad modeli motocykli u Tamiya są "przewody" - są zbyt grube...
Podejrzewam, że powodem jest ich sposób mocowania na wystających "cyckach" - te muszą mieć odpowiednią średnicę aby nie złamały się i dlatego stosowane przewody sa takie grube.
Ja w swoich modelach obcinałem "cycki", wierciłem otworki, w które wklejałem kawałki szpilki i do nich mocowałem cieńsze przewody.
początkowo zakładałem zabawę z przewodami ale jednak już nie mam zdrowia na takie precyzyjne prace i muszę się pogodzić z tym co jest. Niestety...
wuen napisał(a):...bez przesady - obcinasz "cycki", wiercisz otworki, wklejasz na "kropelkę" kawałki szpilki i na to wklejasz przewody z zestawów np. Tuner Model Manufactory, MSM czy innej firmy - najtaniej w hobbyeasy ;)
ostatecznie kabel ethernet lub jakiś od słuchawek czy usb - wybebeszasz i masz świetne przewody - nawet nie trzeba wklejać obciętych szpilek tylko obcinasz kawałek izolacji i w otworek wklejasz wystające druciki...
piotr dmitruk napisał(a):A może nóżki w gorącą wodę?
wuen napisał(a):rozetnij rozporek, posadż na modelu i zobacz gdzie trzeba dołożyć plastiku..
świetne do tego są 2-składnikowe masy np. Magic Sculp
greatgonzo napisał(a):A może dorób mu jakąś dwusuwową pięćsetkę z lat osiemdziesiątych. Bo gość jest ewidentnie z tamtych czasów, co zresztą widać na rysunku na pudełku. Na H2R prezentował się będzie jak gość w dresach ortalionowych w bolidzie F1. Jeszcze kombi da się podrasować jakimiś masami, ale czapka i tak go zdradzi.
Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości