Modelarstwo z pasją

Witam w nowej relacji

Tym razem na warsztat trafia Lotus 56B z sezonu 1971. Bolid bardzo nietypowy- było to jedyne auto, jakie wzięło udział w oficjalnych wyścigach Formuły 1, wyposażone w napęd turbinowy, czyli analogiczny do tego jaki posiada chociażby... czołg Abrams. Niezwykłości samochodu dopełnia napęd 4x4- rzecz również nie spotykana w Formule 1 ani wcześniej, ani później, ani obecnie.
Model będzie przedstawiać bolid Emersona Fittipaldiego, którym zajął 8 miejsce w GP Włoch.



Do budowy użyję zestawu z firmy Model Faktory Hero, w skali 1/20. Czekają mnie więc zmagania z żywicą, białym metalem, blachami fototrawionymi, toczonymi elementami itp.



Zawartość pudełka oraz zdjęcia modelu testowego można zobaczyć chociażby tutaj:

https://www.bluerace24.com/kit/f1-cars/ ... -1-20.html

Póki co zrobiłem podstawowe elementy silnika oraz wannę monokoka. Jak na razie wszystko skleja się bardzo przyjemnie, a poziom detali miażdży wszystkie Tamiye, Hasegawy, Fujimi, Ebbro itp. Oczywiście jest trochę obróbki ale to już taki urok części żywicznych i metalowych. Na szczęście obrabiania elementów jest niewiele, a wszystko jak na razie pasuje co najmniej niż dobrze.

Kadłub silnika:



Monokok:



I to na razie tyle, części trafiają do malarni.

Pozdrawiam

Witam ponownie.
To co skleiłem poprzednio, zostało pomalowane. Dodatkowo dokleiłem do silnika podstawę i kilka elementów osprzętu. W zasadzie nie ma co więcej pisać, bo na razie wszystko pasuje do siebie bardzo dobrze i nie napotykam na żadne trudności w montażu. Sam też nie dodaję od siebie żadnych elementów, bo producent odwzorował wszystko to co w prawdziwym samochodzie.

Silnik:



Monokok:



Wszystko razem:



I jeszcze porównanie wielkości do zwykłej zapalniczki:



Następny etap to budowa przedniej sekcji monokoku wraz z zawieszeniem i przeniesieniem napędu na przednie koła.

Pozdrawiam

Witam ponownie

Budowa trwa, choć powoli. Skleiłem przednią część monokoka, wraz z węzłami zawieszenia, układem hamulcowym, przednim dyferencjałem oraz pedałami gazu i hamulca (jako że auto miało napęd turbinowy, nie potrzebowało skrzyni biegów i sprzęgła do ich zmiany).
Boczne części posiadają już docelowy złoty kolor nadwozia. Do jego uzyskania standardowo użyłem chemii Mr. Hobby i tak też będzie pomalowana cała "karoseria":
- podkład, w tym przypadku Mr. Metal Primer
- podkład pod kolor docelowy C002 Gloss Black
- kolor docelowy C009 Gold
- lakier GX100



Przymiarka całości:



W tej chwili kończę już montaż przedniego zawieszenia, więc niedługo kolejna aktualizacja.

Pozdrawiam

Ślicznota, ale kurde 1000 zł

Fajne to będzie

"Nieno" tak dalej nie może być.
Miał być Lotus - jest Harrier.
Miało być sklejanie modelu - jest pokazywanie renderów.


Rewelacyjnie to się prezentuje - przy tej cenie za model plus akcesoria to nawet nie chcę myśleć co można poczuć, gdy coś grubo pójdzie nie tak

Z tym Harierem, to bym nigdy nie wpadł na takie porównania, ale jak tak patrzę to coś jest na rzeczy

Co do akcesoriów to tutaj nic nie trzeba dokupywać. Wszystko jest w zestawie, nawet takie bzdety jak toczone wentyle kół.

Generalnie, pomijając już ceny białego metalu i żywic, które w Japonii są wysokie i że to model niskonakładowy, rozumiem już dlaczego zestawy MFH są takie drogie. Nie dość że w pudełku dostajemy absolutnie wszystko do budowy modelu i nic już nie trzeba kupować, to jeszcze poziom detali, jakość części i przede wszystkim fenomenalnie przemyślany sposób budowy modelu, rewelacyjna instrukcja i doskonałe spasowanie, sprawia że za taki zestaw warto dać takie pieniądze. No nie oszukujmy się- poziom przygotowania modelu, dodatków i instrukcji pozostawia daleko w tyle modele wtryskowe.

A wracając do modelu, zamontowałem zawieszenie (wahacze, piasty, tarcze hamulcowe z zaciskami, półosie napędowe, drążki reakcyjne i amortyzatory):



Tym samym ta sekcja modelu jest gotowa, a ja przenoszę się jeszcze bardziej na przód, gdzie znajdują się zbiorniczki płynu hamulcowego oraz przede wszystkim stelaż pod akumulator i gaśnice systemu p-poż.

Pozdrawiam

Tak cena wygląda w tej walucie :
https://www.hiroboy.com/120_Lotus_56B_Dutch_British_GP_Full_detail_MultiMedia_Model_Kit--product--6483.html
Noooo to pocieszająca informacja, że otrzymujemy zestaw do którego nic już nie trzeba kupować, ale cena za model robi wrażenie.
Z tym Harrierem to głównie miałem na myśli ten detal vs podobny w modelu :
http://www.grubbyfingersshop.com/walkaround_galleries/Hawker_AV-8C_Harrier_158387_USMC_Miramar_Walkaround/content/Hawker_AV-8C_Harrier_158387_USMC_Miramar_Walkaround_046_GrubbyFingers_large.html

Tak, wiem o jaki detal Harriera chodzi i jak pierwszy raz o nim wspomniałeś, to też od razu pomyślałem o tych dyszach

Co do sklepu Hiroboy, to ja bym się nim nie sugerował. To jeden z najdroższych sklepów dla samochodziarzy. Ceny są tam średnio od 10 do 30% wyższe niż gdzie indziej, choć fakt- asortyment mają świetny i czasem można trafić dobre promocje.

Nawet przez chwile nie miałem żadnych wątpliwości, że wiesz o jaki element konstrukcji Harriera chodzi - to była informacja dla tych, którzy akurat mogli nie wiedzieć co miałem na myśli.
Sklep to tylko przykład na to jakie ceny mają takie modele.
To tyle ode mnie wyjaśnień - teraz czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony tego modelarskiego spektaklu

Kolejna krótka aktualizacja

Zrobiłem przedni stelaż pod akumulator i gaśnice. Było trochę z tym zabawy, bo cała konstrukcja składa się z pięciu elementów o małych powierzchniach klejenia. Zadania nie ułatwiało tworzywo, czyli biały metal- przy takiej ażurowej strukturze podatne na odkształcenia. Udało się jednak wszystko skleić klejem epoksydowym i cyjano-akrylem



A tutaj reszta elementów które znajdą się w tej samej sekcji modelu:



Pora na malowanie tego wszystkiego

Witam ponownie

To co ostatnio pokazałem, zostało pomalowane i powoli składa się w całość.
Z dodatkowych rzeczy muszę wykonać wszelkie instalacje w przedniej części samochodu, bo nie wiedzieć czemu MFH pominęło te elementy. Póki co zrobiłem układ hamulcowy, niestety trochę przy tym improwizując. Lotus 56 był na tyle dziwnym bolidem, że mimo bardzo krótkiej jego kariery, poszczególne samochody z wyścigu na wyścig różniły się detalami, czasem dość znacznie. Pech chciał, że istnieje tylko kilka ogólnikowych i słabych jakościowo zdjęć wnętrza przedniej części bolidu z GP Włoch. Dlatego układ hamulcowy robiłem na podstawie tych kilku słabych zdjęć, fotografii z innych wyścigów, ale już lepszych jakościowo i trochę na czuja



Rama z akumulatorem i gaśnicami jest włożona na razie na sucho, bez kleju, ponieważ najpierw muszę wkleić przewody instalacji gaśniczej, a w późniejszym etapie miałbym utrudniony dostęp. W oryginale przewody te były gumowymi rurami w oplocie. W tej chwili czekam na przesyłkę z odpowiednimi imitacjami przewodów w oplocie, a póki co zabrałem się za tylną część nadwozia. Tutaj też na razie wszystko jest złożone na próbę:



Pozdrawiam

Witam w nowym roku, oby lepszym od ubiegłego
Dokleiłem przewody instalacji gaśniczej i elektrycznej, kanały chłodzenia przednich hamulców oraz kilka pomniejszych elementów. Tym samym przednia sekcja jest gotowa:



Kolejny etap do budowa tylnej sekcji, która powstanie z blaszek oraz tej kupki elementów



Pozdrawiam

Witam, ciąg dalszy budowy
Poskładałem tył w całość:



Brakuje jeszcze kilku drobnych elementów, ale te przykleję gdy wszystkie podzespoły połączę już w całość, co nastąpi w następnym etapie.
Jeszcze rzut oka na wszystko, złożone tymczasowo bez kleju:



Pozdrawiam

Mnie to nie odrzuca!
Wygląda naprawę dobrze.