Ford Fairlane 500 Fastback 1968 skala 1/18 Maisto
Napisane: wtorek, 20 grudnia 2022, 19:32
Cześć Wam,
Ma tu powstać coś podobnego do tego:
Czyli Ford Fairlane 500 Fastback rocznik 1968.
To będzie taki mały offtop, czyli relaks od samolotów. Czasem sięgam po jakieś nietypowe, przynajmniej dla mnie, tematy modelarskie. Tak, więc tym razem będzie samochód, tego jeszcze nie robiłem. A muszę się przyznać że je kolekcjonuję. Ale w kolekcji idę na łatwiznę i kupuję gotowce, po prostu życia nie starczy, aby zrobić wszystkie modele, które bym chciał zrobić. I tak jest z samochodami, lubię na nie popatrzeć, ale nie mam czasu ich robić i gdy kilka lat temu dostałem w prezencie pierwszego „resoraka” to się tak nim zachwyciłem że mam ich teraz kilkanaście.
Jest toTorino rocznik 1968 z Maisto w skali 1/18 mam już od kilku lat od niego zaczynałem zbieractwo, miał być Mustangiem, ale wiecie „Kobiety na autach się nie znają”. Mam do niego sentyment, bo to fajny prezent, mimo że raczej kiepski model. Na początku nie był szanowany, bo nawet dzieci się nim bawiły. Dopiero potem uzyskał status części kolekcji. Na wczesnym etapie zbieractwa nie odstawał zbyt, jakością od reszty, bo głównie miałem autka Maisto i Ertl. A to taka dolna pólka jakościowa coś jak Bugaro. Chciałem go wymienić na jakiś lepszy model bardziej renomowanego producenta jednak okazało się, że w tej karoserii Torino lub Fairlana nikt nie robi poza Maisto. A to piękna i unikatowa buda prawdziwego musclecara, więc model zostaje, ale wymaga kilku poprawek i nowego lakieru, aby nie odstawał od reszty kolekcji i dalej cieszył oko. Jednak nie zamierzam robić jakiejś super turbo redukcji jedynie kilka poprawek i modyfikacji.
Zamierzam poprawić maskę silnika, jest za krótka, to największy widoczny mankament tego modelu. Powinna sięgać do samego przodu pojazdu, ale nie wiedzieć, czemu producent ją skrócił o 10mm dodając z przodu fragment pasa przedniego, którego tam nie było. Jeszcze nie wiem jak to poprawię, bo kasta modelu jest wykonana ze znalu, więc będzie trochę trudniej niż z plastikiem. Ale planuję wyciąć to, czego nie powinno być i dosztukować to, czego brakuje. Na resztę przyjdzie kit i będzie git.
Na pewno trzeba będzie poprawić kształt błotników z przodu, bo za bardzo opadają i nie mają kierunkowskazów, to nie powinno być trudne zadanie. Do poprawy jest też przedni grill i zderzak. Zderzak przerobię z tego, co jest, ale z grillem jest większy problem, bo ten z modelu jest całkowicie niepodobny do oryginału, zgadza się tylko liczba lamp. Postanowiłem go zrobić od nowa, ale aby sobie ułatwić robotę wydrukuję go z projektu 3D, który na tą okazję już przygotowałem.
Narysowałem też napis FORD na maskę i tylną klapę, nowe klamki, bo w modelu są namalowane. Postanowiłem tez model nieco podrasować w stylu street racingowym lat siedemdziesiątych, czyli będzie wlot powietrza na masce oraz spojler z tyłu.
Planuję też wymianę kół na drag racingowe, czyli wąsko z przodu i szeroka stal z tyłu. Tutaj zamontuję gotowce dostępne na rynku.
Włożę też bardziej mocarny silniczek po ta atrapa z zestawu jest dramatyczna. Będzie to:
Na pewno zrobię też nowe lusterka boczne i kilka innych drobnostek, ale tu będzie klasycznie i po modelarsku, czyli z różnych śmieci.
Na razie rozebrałem model na części pierwsze i mierze elementy zawieszenia robię model 3D adapterów do nowych kółek. Czekam też na wydruki i elementy handlowe. No i na jakieś wolny dzień, aby zabrać się za piłowanie kasty.
CDN
Ma tu powstać coś podobnego do tego:
Czyli Ford Fairlane 500 Fastback rocznik 1968.
To będzie taki mały offtop, czyli relaks od samolotów. Czasem sięgam po jakieś nietypowe, przynajmniej dla mnie, tematy modelarskie. Tak, więc tym razem będzie samochód, tego jeszcze nie robiłem. A muszę się przyznać że je kolekcjonuję. Ale w kolekcji idę na łatwiznę i kupuję gotowce, po prostu życia nie starczy, aby zrobić wszystkie modele, które bym chciał zrobić. I tak jest z samochodami, lubię na nie popatrzeć, ale nie mam czasu ich robić i gdy kilka lat temu dostałem w prezencie pierwszego „resoraka” to się tak nim zachwyciłem że mam ich teraz kilkanaście.
Jest toTorino rocznik 1968 z Maisto w skali 1/18 mam już od kilku lat od niego zaczynałem zbieractwo, miał być Mustangiem, ale wiecie „Kobiety na autach się nie znają”. Mam do niego sentyment, bo to fajny prezent, mimo że raczej kiepski model. Na początku nie był szanowany, bo nawet dzieci się nim bawiły. Dopiero potem uzyskał status części kolekcji. Na wczesnym etapie zbieractwa nie odstawał zbyt, jakością od reszty, bo głównie miałem autka Maisto i Ertl. A to taka dolna pólka jakościowa coś jak Bugaro. Chciałem go wymienić na jakiś lepszy model bardziej renomowanego producenta jednak okazało się, że w tej karoserii Torino lub Fairlana nikt nie robi poza Maisto. A to piękna i unikatowa buda prawdziwego musclecara, więc model zostaje, ale wymaga kilku poprawek i nowego lakieru, aby nie odstawał od reszty kolekcji i dalej cieszył oko. Jednak nie zamierzam robić jakiejś super turbo redukcji jedynie kilka poprawek i modyfikacji.
Zamierzam poprawić maskę silnika, jest za krótka, to największy widoczny mankament tego modelu. Powinna sięgać do samego przodu pojazdu, ale nie wiedzieć, czemu producent ją skrócił o 10mm dodając z przodu fragment pasa przedniego, którego tam nie było. Jeszcze nie wiem jak to poprawię, bo kasta modelu jest wykonana ze znalu, więc będzie trochę trudniej niż z plastikiem. Ale planuję wyciąć to, czego nie powinno być i dosztukować to, czego brakuje. Na resztę przyjdzie kit i będzie git.
Na pewno trzeba będzie poprawić kształt błotników z przodu, bo za bardzo opadają i nie mają kierunkowskazów, to nie powinno być trudne zadanie. Do poprawy jest też przedni grill i zderzak. Zderzak przerobię z tego, co jest, ale z grillem jest większy problem, bo ten z modelu jest całkowicie niepodobny do oryginału, zgadza się tylko liczba lamp. Postanowiłem go zrobić od nowa, ale aby sobie ułatwić robotę wydrukuję go z projektu 3D, który na tą okazję już przygotowałem.
Narysowałem też napis FORD na maskę i tylną klapę, nowe klamki, bo w modelu są namalowane. Postanowiłem tez model nieco podrasować w stylu street racingowym lat siedemdziesiątych, czyli będzie wlot powietrza na masce oraz spojler z tyłu.
Planuję też wymianę kół na drag racingowe, czyli wąsko z przodu i szeroka stal z tyłu. Tutaj zamontuję gotowce dostępne na rynku.
Włożę też bardziej mocarny silniczek po ta atrapa z zestawu jest dramatyczna. Będzie to:
Na pewno zrobię też nowe lusterka boczne i kilka innych drobnostek, ale tu będzie klasycznie i po modelarsku, czyli z różnych śmieci.
Na razie rozebrałem model na części pierwsze i mierze elementy zawieszenia robię model 3D adapterów do nowych kółek. Czekam też na wydruki i elementy handlowe. No i na jakieś wolny dzień, aby zabrać się za piłowanie kasty.
CDN