Dziwny efekt i problem z bezbarwnym 2K
No i masz babo placek.
Położyłem sobie bezbarwny wg instrukcji ze strony Hiroboy'a. Wyszło pięknie, szklana tafla, normalnie mój FW10 odzyskał blask.
Po 15 minutach banan zszedł mi z twarzy. Na powierzchni zaczeły się pojawiać małe, ekstremalnie małe punkty, jakby ktoś dziubał lakier igłą. Takie mikre rybie oczka.
Macie jakieś pomysły?
Lakier Dupont Duxone, do tego 10% rozpuszczalnika Finishers (do lakierów chemoutwardzalnych). Wszystko czyste, model po matowaniu został umyty i spędził 24 godziny w suszarni aby pozbyć się wody.
Położyłem sobie bezbarwny wg instrukcji ze strony Hiroboy'a. Wyszło pięknie, szklana tafla, normalnie mój FW10 odzyskał blask.
Po 15 minutach banan zszedł mi z twarzy. Na powierzchni zaczeły się pojawiać małe, ekstremalnie małe punkty, jakby ktoś dziubał lakier igłą. Takie mikre rybie oczka.
Macie jakieś pomysły?
Lakier Dupont Duxone, do tego 10% rozpuszczalnika Finishers (do lakierów chemoutwardzalnych). Wszystko czyste, model po matowaniu został umyty i spędził 24 godziny w suszarni aby pozbyć się wody.