Modelarstwo z pasją

Cobra ma wspaniałą, klasyczną sylwetkę i podoba mi się od dawna. Zrobiłem kiedyś model AMT w skali 1/16. Konkurs zmobilizował mnie do rozpoczęcia prac nad zestawem w skali 1/24. Jakość wykonanego modelu ściśle związana jest z czasem, jaki się mu poświęci. Nie decyduję się jednak na rzucenie wszystkiego innego w kąt i zajęcie się wyłącznie Cobrą, zamierzam równolegle kontynuować budowane obecnie modele. Ramy czasowe wskazują na to, że mam szanse zdążyć.

Założenia
Cobra była autem produkowanym seryjnie, ale ze względu na swoje przeznaczenie, czyli wyścigi, pokazy i generalnie szeroko rozumiana przyjemność, poszczególne egzemplarze były w znacznym stopniu modyfikowane. Poza tym można było kupić zestaw do samodzielnego montażu i wykonać go oczywiście zgodnie ze swoimi upodobaniami. Postanowiłem więc nie wzorować się na konkretnym egzemplarzu, a jedynie zastosować rozwiązania stosowane w różnych Cobrach i stworzyć własną wersję tego auta. W przybliżeniu tak wyglądałby oryginał, który sam bym zbudował lub zmodyfikował jakiś kupiony, gdybym miał czas i pieniądze.
kolor: czerwony, ciemny metalik, może z lekkim odcieniem fioletowym, srebrne pasy
tapicerka: czarna lub beżowa

Model ma być zbliżony do tego pierwowzoru:

zdjęcie pochodzi z http://www.suncoastcobra.com


Dokumentacja
Jako dokumentację wykorzystam wszelkie strony internetowe, które uda mi się znaleźć, sporo z nich podali już inni uczestnicy konkursu, nie będę wszystkich powtarzał. Najczęściej używane:
http://www.ffcobra.com/forums/forumdisplay.php?f=32
http://www.worldisround.com/articles/123897/index.html
http://home.comcast.net/~superhart/cobra.htm


Zestaw
Zdecydowałem się na zestaw Revella, który wydaje się mieć lepsze detale, proporcje karoserii i udało mi się go zakupić na Allegro.
Pudełko:

Części:






Instrukcja, kalkomanie:

Czas biegnie, na inne projekty przeznaczam każdą wolną chwilę, abym mógł po doprowadzeniu ich do zamierzonego etapu zająć się Cobrą. Oczywiście cały czas kombinuję jakie zastosować koła, detale i analizuję zestaw Revella. Jakość wyprasek nie napawa optymizmem, co widać na przykładach.




Po wyjęciu z pudełka okazało się, że karoseria się jest skręcona i niemiłosiernie pokrzywiona, progi są powyginane.


W pierwszej kolejności zlikwidowałem skrzywienie. Zagotowałem w garnku wodę, zanurzyłem karoserię tak, aby się całkowicie wygrzała i wyprostowałem.


Następne korekty kształtu poszczególnych elementów będę wykonywał przyrządami ściernymi. Najpierw jednak muszę zmienić profil prawego błotnika, który wyraźnie różni się od lewego.


Części pokryte chromem zanurzyłem w wodnym roztworze sody kaustycznej. Po niedługim czasie chrom zszedł.


Wystarczyło to w przypadku części, które będą obrabiane materiałami ściernymi. Zależało mi natomiast, żeby dokładnie usunąć podkład pod chrom z kilku elementów, m. in. z dekli zaworów i elementów silnika. Części moczyłem w roztworze sody kaustycznej przez kilka dni. Myślę, że już się nadają do dalszej obróbki.

Na sporej ilości zdjęć Cobry mają trochę inaczej wyprofilowane pokrywy bagażnika. Widać to na poniższym zdjęciu.
Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.ffcobra.com/forums/forumdisplay.php?f=32
Postanowiłem zmodyfikować swój model, gdyż bardziej mi się ta wersja podoba. Najpierw nałożyłem docięte kawałki plastiku, które przyklejałem rzadkim klejem Tamiya, a następnie posypałem całość plastikowymi wiórkami, które ponownie zalałem klejem.

Po wyschnięciu, oszlifowałem pokrywę do odpowiedniego kształtu.

Nałożyłem też pędzlem Surfacer Gunze i trochę oszlifowałem. Tak wykonane szpachlowanie /zmiana kształtu ma tendencje do zapadania się w niektórych miejscach. Nie ma to znaczenia, gdyż do malowania jeszcze daleko i na pewno za klika tygodni wyrównam powierzchnię ostatecznie.

Niestety inne, rozpoczęte wcześniej projekty, trochę mi się przeciągnęły. Jeszcze ich nie zakończyłem, ale w końcu mogłem zabrać się z powrotem za Cobrę. Przeleżała jakiś czas i po przerwie jeszcze raz dokładnie obejrzałem nadwozie. Niestety stwierdziłem pewne deformacje karoserii: progi były równoległe, ale przód i tył przekrzywione w stosunku do nich. Spróbowałem ją wyprostować. Po wyrównaniu w płaszczyźnie poziomej okazało się, że patrząc z góry tył jest wykrzywiony. Nie wiem, czy to efekt moich działań, czy wcześniejszej deformacji, której nie widziałem, albo która ujawniła się dopiero po częściowym wyprostowaniu. Co by nie było, karoseria jest do wymiany.
Już sobie kiedyś wczesnej powiedziałem nigdy więcej samochodów Revella. Trzeba było trzymać się tej zasady - ten zestaw to potwierdza.
Detale modelu są niestety strasznie toporne, ilość pracy jaką trzeba włożyć w jego skończenie jest ogromna, do tego dochodzi konieczność zakupu nowego zestawu, który nie zagwarantuje sukcesu (ew. deformacja karoserii). Poza tym przez ten okres nie udało mi się zdobyć żadnych dodatków, a najbardziej brakuje prawidłowych kół. Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw stwierdziłem, że najprawdopodobniej nie dam rady skończyć projektu na czas.

Niniejszym więc oficjalnie rezygnuję z kontynuowania relacji i budowy modelu, a więc udziału w konkursie.