przez cegie » środa, 29 kwietnia 2015, 13:24
Witam.
Dziękuję za dobre słowo, choć znakomity to chyba trochę na wyrost.
Tak, byłem z nim (m.in.) w Inowrocławiu.
To nie jest uniesienie zadka, a raczej opuszczenie przodka. Nie wykorzystałem szyb pancernej grubości od Revella, a te szkiełka (w środku, na masce i podstawce), o których pisałem w wątku Jacka (Renault 4 CV "Sport" 1955 1/24 Heller). Na przednią szybę poszło coś przezroczystego z szuflady. I właśnie dlatego przód się opuścił - nie miał się na czym oprzeć - z korzyścią dla efektu finalnego.
Pozdrawiam
Czarek
"Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi."- F. Gump