Modelarstwo z pasją

Budowa Lancii Delty dobiegła końca,skończyłem chyba moją ostatnią rajdówkę. Samochód legenda z ostatniego sezonu fabrycznego zespołu Lancii, czyli rok 1992. Samochód którym Didier Auriol wygrał Rajd Monte Carlo 1992, kilka inych rajdów w tym sezonie również. Model Hasegawy wzbogacony kalkomanie Studio 27 i kilka detali od podstaw.
Podstawową modyfikacją było obniżenie zawieszenia modelu, koła dostały dystanse z milimetrowego polistyrenu. Przerobiona została deska rozdzielcza, ta w modelu była ze specyfikacji 1989, dodałem blaszki przytrzymujące szybę przednią i tylnią. Przerobiona jest płyta pod silnik, ta z modelu wyglądała zabawnie. Zapinki maski, tylniej klapy oraz klamry pasów to elementy fot otrawione.
Kalkomanie w większości z arkusza Studio 27, małe kalkomanie sponsorów na zderzak, boki obok numeru oraz kokardy Martini Sportline to kalki hasegawy – Studio 27 wykonało to kolorem jasnoniebieskim, całkowicie nie do przyjęcia.
Modelmaowany TS26,werniks Gunze Super Clear.

Tak powstał model jednego z najpiękniejszych samochodów rajdowych. Fotki trochą słabe, ale nie było dziś dobrego światła.







Model na sprzedaż.

Jak to zwykle na pewuemie, jak model jest dobry to nikt nie komentuje

Ja się wyłamię i powiem że jak zawsze u Ciebie wykonanie super !

To pewnie z okazji świątecznych zawirowań nikt się nie odezwał.
Bardzo ładne wykonanie, fotki wyszły też extra.

Ostatnio przy okazji Rajdu Barbórki Warszawskiej opstrykałem podobną Deltę ile się dało w ramach zbierania materiałów.

Seweryn napisał(a):Model na sprzedaż

Patrząc na cenę to w zasadzie zwrot kosztów za materiały... no kilka zetów za robotę a to przecież SUPERMODEL !! - chciałbym aby moje tak wyglądały...

Pokłony za model niestety nie miałem czasu napisać i tylko obejrzałem a teraz koleha Michał przypomniał . Model bardzo ładny i dobrze wykonany wręcz bardzo dobrze . Jedyny bład to spłyniecie kalki na zderzaku a raczej jego parapecie pod reflektorem od strony kierowcy .

Miodzio model! To rzeczywiście jeden z najładniejszych samochodów, jakie powstały.

Nie szkoda Ci sprzedawać?

Jeśli model ma być sprzedany dla kasy potrzebnej na zakup nowego pudełka to czy nie lepiej wywieźć go na jakąś wystawę - nagroda murowana a najczęściej dają właśnie pudełka więc...
Ja bym takiego modelu nigdy nie sprzedał - byłby ozdobą kolekcji

Model OK. Nie wygląda na Hasegawę to tym bardziej należy się wielki plus z wykonanie.

Co do sprzedaży - Polska to nie jest dobre miejsce na sprzedaż modeli.
Do do pudełka - na zawodach seniorom pudełków nie dają.

Coś nie widzą mi się przednie reflektory, za to chlapacze z tyłu rewelacja.

Nie sprzedaję modeli po to żeby kupic inne jeszcze mi na nie starcza ( na waciki dla żony też) . Sprzedaję model bo:
- po pierwsze chcę powiekszyć budżet na moje inne hobby, czyli samochody, ale w 1-1 - przymierzam sie do kupna Merca W123 coupe, albo W116, a renowacja sporo kosztuje i trzeba gromadzic kasę
- po drugie dla mnie liczy sie sama budowa modelu, to mnie cieszy - potem model już tylko leżakuje w półce, a może cieszyć oko jakiegoś fana rajdów

Jak napisał Draz Polska to nie jest rynek na sprzedaż takich modeli. Dostałem już kilka maili w stylu ...porabało Cię chłopie z ta ceną za ten model w sklepie kosztuje 90 zł...
Wystawiłbym go na ebaju, mam Paypal ale nie za bardzo wiem jak pobierac przez niego zapłatę.
Czasami widuję na konkursach moje modele które sprzedałem na allegro...

Seweryn napisał(a):Wystawiłbym go na ebaju, mam Paypal ale nie za bardzo wiem jak pobierac przez niego zapłatę.

Hmmm... nie rozumiem w czym problem. Poprostu klient "przelewa" należność - płaci - na Twój adres paypalowy i to wsjo!

Trzeba mieć konto na które można wpłacać kasę, to kosztuje ileś tam na miesiąc.

Konto Paypal nic nie kosztuje! Przesyłanie pieniędzy via Paypal polega na transferze na adres email - nie na "normalne" konto. Konto Paypal jest natomiast połączone z kartą kredytową, płatniczą ( nie każdą chyba ) lub ze specjalną "wirtualną" kartą tylko do płacenia on-line.

Sorki, pomyliło mi się z narzędziami ebay i handlowcy.