Modelarstwo z pasją

Skończony jakiś czas temu (nie bez przygód), czekał na sesję zdjęciową, którą wykonał powerpablo.
Malowany z puszki sprayami Motipa. Mimo swej ujmującej za serce nazwy, "skyline" latać nie potrafi, ale za to, kiedy spadnie z dwu metrowej szafy na podłogę, zabawnie odbija się na panelach podłogowych.
Sporo niedoróbek i niedociągnięć. Szczególnie uszczelki na szybach. Ciągle pracuję nad metodą, ale na razie nijak mi to wychodzi.

Warsztat: viewtopic.php?f=21&t=14140&start=30

Fotki:

Hej....
Wypadałoby coś po koleżeńsku napisać
Tak więc do zdjęć się czepiać nie będę bo daleko mi do profesjonalnych (trochę pracy przede mną)
Natomiast model na żywo wygląda o niebo lepiej, i bardzo mi się podoba.... a o uszczelkach przy oszkleniu to doskonale Cię rozumiem.
Następnym razem będzie lepiej.
Pora byś pokazał kolejny warsztacik i model

Pozdrawiam
Paweł

Bardzo przyjemny nissan, dosyć starannie wykonany. Przydała by się sesja na dworze bo lakier jest piękny.

Robi dobre wrażenie (czysty i ładna polerka) i może ciut szkoda, że nie dopieściłeś uszczelek. Metodą jest cierpliwość Zamaskowanie dobrze taśmą, delikatnie fukasz bezbarwnym (delikatnie!) aby nie podesza Ci farba, jedziesz czarną i zdejmujesz maski na jeszcze wilgotnej farbie.

Co do motipa - to trudno powiedzieć czy flash czy coś innego mocno podkreśliło ziarno metalika.

Zdjęcia na czerwonej, odblaskowej powierzchni wyglądają nieźle.

Alvaro napisał(a):Sporo niedoróbek i niedociągnięć. Szczególnie uszczelki na szybach. Ciągle pracuję nad metodą, ale na razie nijak mi to wychodzi.

Pozwolę sobie przytoczyć sposób zaproponowany przez draz'a
"Wracając do oszklenia i braku masek - postanowiłem wykonać je sam. Nie wiem czy ktoś nie przedstawił tutaj tej metody wcześniej, jednak ja zrobiłem zdjęcia krok po kroku to ją zaprezentuję.

Najpierw ołówkiem obrysowałem odpowiedni kształt na przeźroczystym elemencie - w miejscu, gdzie powinna szyba być zamalowana plastik jest matowy i grafit z ołówka elegancko przylega, natomiast na gładkiej powierzchni szyby już się nie trzyma. Tak obrysowując otrzymuję dokładny kształt do wycięcia:



Następnie w to miejsce przyklejam kawałek taśmy Tamiya i dokładnie dociskam tak, aby jak najwięcej grafitu przykleiło się do taśmy. Sytuacja idealna to taka, gdy jeden kawałek taśmy pokryje całą powierzchnię, jednak taśmę 40mm dopiero kupię, a póki co mam tylko o szerokości 10mm, więc resztę szybek muszę maskować kilkoma kawałkami. Następnie taśmę odklejam od szyby i wcześniej obrysowany kształt jest na taśmie:



Kawałek taśmy przenoszę na płaską powierzchnię na której będę mógł swobodnie wyciąć zaznaczony kształt, a która nie osłabi kleju z taśmy. Ja naklejam to na szybę, która od pewnego czasu służy mi jako podkładka do wszelkich prac modelarskich:



Następnie za pomocą mojego ulubionego małego ostrza skalpela i krzywików wycinam maskę:



Kolejnym krokiem jest usunięcie grafitu z oszklenia, jednak tak, aby dokładnie na krawędzi maski zostało go trochę, zejdzie potem podczas mycia, a póki co ułatwi położenie maski w odpowiednim miejscu. Grafit usuwam zwykłą gumką do gumowania.



I przenoszę maskę z szyby na element przeźroczysty:



Dzięki temu po mniej więcej godzinie mam już zamaskowane całe oszklenie:



Moja metoda jest podobna do opisanej z małymi modyfikacjami:
- temperuję miękki ołówek i uzyskane wiórki rozdrabniam a następnie brudzę nimi wacik patyczka do uszu
- patyczkiem brudzę zmatowienie wokół krawędzi szyby
- przyklejam kawałki taśmy maskującej na szybę,
- taśmę z odciśniętym grafitem odklejam od szyby i przyklejam do przezroczystej folii - np. okładki do bindowania dokumentów,
- po wycięciu maski wzdłuż krawędzi grafitowego śladu lekko nacinam przezroczystą folię pionowo przez środek a następnie zginam dzięki czemu folia pęka wzdłuż linii nacięcia.
A potem to już "z górki"
- przyłożenie szablonu do szybki,
- przyklejenie jednej krawędzi taśmą do szybki,
- odklejenie połówki folii i przyklejenie połówki szablonu do szybki,
- powtórka czynności z drugą połówką szablonu,
- oklejenie drugiej strony szyby w celu uniknięcia zabrudzenia,
- malowanie - najlepiej 2-3 cienkie warstwy
- odklejenie taśmy

Opisany sposób zastosowałem przy oszkleniu Corvetty:


Aktualnie zamiast grafitowego pyłu używam bardzo miękkiego ołówka - w sklepie dla plastyków kupiłem ołówek 9B "design by Bruynzeel - Sakura 8815" - 5 zł i życie stało się prostsze

Tak jak moi przedmówcy uważam, że model robi dobre wrażenie. Szkoda, że nie wrzuciłeś fotek w większej rozdzielczości, więcej można by powiedzieć.

Piękny sky

Bardzo ładny model.
Czysto, schludnie, miło popatrzeć.
Trochę szybka odstaje od lewego słupka z przodu ale to drobiazg.

Do fotografa,
model nabiera realizmu przy ujęciach z perspektywy żaby - jak to się umownie nazywa - tak jak na kilku pierwszych fotkach na czerwonym.
A po za tym ładne zdjęcia.
Powodzenia i pozdrawiam.

Bardzo ładny, czysto wykonany/

A metoda "robienia" uszczelek przyda mi się w Pontiacu...jeżeli go skończę

Wielkie dzięki za dobre słowo i porady.
Niezłe patenty. Moja metoda na uszczelki była bardzo podobna jaką podał Wuen. Wydrukowałem sobie maski na papierze samoprzylepnym i po wycięciu nakleiłem na taśmę tamijowską. Taśmę przyciąłem do kształtu naklejonych masek i to na szybkę. Teoretycznie powinno być idealnie, ale mój błąd polegał na tym, że zbyt długo czekałem z oderwaniem masek po psiukaniu. Podczas ściągania masek w kilku miejscach wyszły dziwne historie, które z pędzla korygowałem.
Motyw z bezbarwnym jaki podał Macio4ever zaintrygował mnie Trza będzie wypróbować.

Kazik
Trochę szybka odstaje od lewego słupka z przodu ale to drobiazg

Kazik to nie szybka... to delikatnie zwichrowana kasta, po tym jak model potajemnie zapragnął ćwiczyć latanie i być może znaleźć się w galerii działu PWM Lotnicze Jako że wszystko było ukończone, wolałem się już do żadnego prostowania nie dotykać bo i tak dość z nim miałem przygód.

Kolor to Sea Blue Metalic. Starałem się wybrać jak najdrobniejsze ziarno i w rzeczywistości jest bardzo delikatne, ale faktycznie na zdjęciach bardziej się uwidoczniło.