Modelarstwo z pasją

Model ukończony.

Streszczając krótko :model robił mi się sprawnie i przyjemnie bez większych problemów.Trochę pracy było przy wycinaniu otworów pod dolne wloty powietrza w przednim zderzaku i korek wlewu paliwa .Wyciąłem też w przedniej desce oryginalny zestaw car audio ponieważ w Safety Car występuje w tym miejscu drugi monitor kamery zewnętrznej i na koniec wydrukowałem decal z bolidem Ferrari na torze co będzie widoczne w powiększeniu na jednej z fotek.
Trochę zabawy było przy maskowaniu żeberek wylotów powietrza na przedniej masce i błotnikach przednich ponieważ nie były to elementy oddzielne tak jak przy SLS-sie firmy REVEL tylko zespolone z karoserią.Po maskowaniu karoserii żeberka fuknąłem czarnym połyskiem a na to poszedł Alclad 2 Chrom i po wyschnięciu lekko wypolerowałem wacikiem do uszu
Maskowanie klosza koguta dachowego też robiłem dwa razy,najpierw pod kolor czarny a potem pod clear orange.
Felgi wzbogaciłem o śruby sześciokątne 0,8 mm śr. z zestawu T2M .
W podstawę spojlera w tylnej klapie poszło 21 szt śrub pod klucz imbusowy 0,6 mm z zestawu T2M
Na deser została mi zabawa ze złożeniem wycieraczek przedniej szyby .Każda wycieraczka to cztery elementy które po sklejeniu ze sobą fuknąłem metal primerem i czarnym pół połyskiem Gunze C 92

Główne użyte kolory to:
1. karoseria - super silver firmy Gunze C-159 i bezbarwny Gaia 07
2.Felgi - metalizer aluminium firmy Gunze i mieszanka bezbarwnego pół połysk i połysk 1/1

A teraz foty

A teraz mogę się zabierać do roboty McLarena MP4/6 i od jutra zapraszam wszystkich chętnych do warsztatu.

Bardzo przyjemnie się ogląda ten modelik. Diabeł tkwi w szczegółach i to daje jeszcze większego uroku.
Coraz bardziej podoba mi się ten model jako SLS. Po relacjach warsztatowych i galeriach SLS'a w Twoim jak i "portalusa" wydaniu nabrałem ochoty na kupno takiego Merca.

Czekam z niecierpliwością na kolejny warsztat.

pozdrawiam
Paweł

Nie jestem fanem takich modeli ale generalnie wyszła całkiem ładna sztuka.
Pozazdrościć kolejnego ukończonego modelu.

Mam nadzieję że kolega cayman się nie obrazi że mu popsuję jedną fotkę
Ostatnio bardzo mi się spodobały zdjęcia stylizowane na technikę HDR.

Kazik napisał(a):Nie jestem fanem takich modeli ale generalnie wyszła całkiem ładna sztuka.
Pozazdrościć kolejnego ukończonego modelu.

Mam nadzieję że kolega cayman się nie obrazi że mu popsuję jedną fotkę
Ostatnio bardzo mi się spodobały zdjęcia stylizowane na technikę HDR.

Jaki fajny rysunek.
Jakich kredek czy też ołówków Marek użyłeś???
Ja bardzo poproszę o przesłanie tego rysunku na mojego maila to sobie go wydrukuję ,oprawię i na ścianę powieszę.
Dostałem dzisiaj maila od Roberta Bentleya ż podziękowaniami za te drobne zakupy i zaprasza częściej do sklepu .

cayman napisał(a):Dostałem dzisiaj maila od Roberta Bentleya z podziękowaniami za te drobne zakupy i zaprasza częściej do sklepu .

Się nie dziwię.
Powinien Ci od razu przysłać jakąś Gold Card

Wysoki poziom, duży plus za rzucającą się oczy liczbę elementów fototrawionych. Niestety wszystko psuje faktura lakieru... w bliższych zdjęciach to bardzo dobrze widać, wygląda jakby bezbarwny był położony na dużą skórę srebrnego. Może być to spowodowane że nie przeszlifowałeś/spolerowałeś srebrnego przed nałożeniem clearu.

daddycustomizer napisał(a):Niestety wszystko psuje faktura lakieru... w bliższych zdjęciach to bardzo dobrze widać, wygląda jakby bezbarwny był położony na dużą skórę srebrnego.

Niestety potwierdzam - widoczne zwłaszcza na fotkach nr 5 i 6.
Po raz kolejny potwierdza się powiedzenie, że "co nagle to po diable".

daddycustomizer napisał(a):Wysoki poziom, duży plus za rzucającą się oczy liczbę elementów fototrawionych. Niestety wszystko psuje faktura lakieru... w bliższych zdjęciach to bardzo dobrze widać, wygląda jakby bezbarwny był położony na dużą skórę srebrnego. Może być to spowodowane że nie przeszlifowałeś/spolerowałeś srebrnego przed nałożeniem clearu.

Od kiedy to szlifuje się bazę metaliczną bo nie ukrywam że jestem z branży moto.Spróbuj przeszlifować bazę metaliczną i potem fuknij clearem to zobaczysz skutki .Nie znam lakiernika który by się odważył przeszlifować bazę metaliczną pomijając fakt że srebrny jest najgorszym i najtrudniejszym kolorem do położenia.

Na kastę położyłem dwie cienkie warstwy srebrnego na większym ciśnieniu wyjściowym ok.2 bary i rozcieńczeniu ok.1/2,5 tak żeby nie wystąpiły przebarwienia.

przez wuen » czwartek, 15 marca 2012, 18:02
Niestety potwierdzam - widoczne zwłaszcza na fotkach nr 5 i 6.
Po raz kolejny potwierdza się powiedzenie, że co nagle to po diable".

Nie rozumiem Waldek "co nagle to po diable".
Foty robiłem obiektywem macro (60) z odległości ok.20 cm do modelu to jest zapewne efekt skórki pomarańczy w metaliku.
Wniosek krótki : muszę przejść kurs foto a potem selekcjonować fotki.

Przyznam Piotrek , że masz w 100% rację, bazy w metaliku absolutnie się nie szlifuje, matuje itp, jest sama w sobie jak delikatny papier ścierny, no ale po to się później kładzie warstwę bądź kilka warstw bezbarwnego, natomiast wracając do Twojego modelu to przyznam że jest wykonany starannie z dużą dbałością o szczegóły ale.... to właśnie ten lakier psuje cały efekt końcowy, jak dla mnie zupełnie bez wyrazu, nie obraź się ale jest nijaki, czegoś mu brakuje, może połysku, może ten gunze nie nadaje się na bazę , nie wiem, widzę tylko że coś z nim jest nie tak.

zmorka napisał(a):jak dla mnie zupełnie bez wyrazu, nie obraź się ale jest nijaki, czegoś mu brakuje, może połysku, może ten gunze nie nadaje się na bazę , nie wiem, widzę tylko że coś z nim jest nie tak.

Coś tu jest nie tak, bo może zamiast bazy z palety Mercedesa, został użyty modelarski metalik i stąd takie wrażenie.

To muszę was zaskoczyć, pozwolicie że powrzucam trochę fotek? Znalazłem fotki mojego 350 Z który pomalowałem identycznym kolorem, co Ty swojego Mercedesa, dowód:



Efekt po samej bazie, bez niczego(prawie jak chrom)



Następnie, pojechałem budę 2500 na mokro, po jednej, i po 2 (końcowej warstwie)



A tak po bezbarwnym ( nie patrzcie na rysę przy wlewie, bo już jej nie ma):



Po fotce widać że efekt jest jednak lepszy ( przepraszam za jakość zdjęć, zostały przetworzone przez imageshack, przez to są gorszej jakości) To nie był mój jedyny model w którym szlifowałem metalik, moim zdaniem wychodzi to na lepsze.Domyślam się że to może być wina bezbarwnego, ja u siebie zastosowałem GX100 Gunze.

Tu zgodzę się z Caymanem - metalików nie szlifuje się, bo wybłyszczasz drobimy metaliczne i wygląda to źle.
Daddycustomizer - z Twoich zdjęć tego nie widać, może miałeś farta może po prostu nie widać z takiej odległości. Fuknij sobie metalikiem ale np. granatem i dotknij papierem, zobaczysz jaki wyjdzie zonk.

Co do modelu, który miałem okazję widzieć na żywo - rzeczywiście jest czysty, dokładny i generalnie bardzo ładny "półkownik". Ładnie wyszły drobne akcenty w postaci metaltransferów czy miejsc wykońcoznych kalką symulującą włókno węglowe.

Co do srebrnej bazy - coś jest na rzeczy. Nie wiem czy to sprawa położenia, czy charakteru tego lakieru, którego akurat nie miałem okazji testować. Widoczne przy wściubianiu nosem albo w makro.

Sam bezbarwny jest cacy, równo polany i równo spoleropwany - na moje oko nie zgryzł się z bazą.

Spód komentowałem wcześniej i podtrzymuję swoje tezy

Czekam na MP4/6 bo zapowiada się ciekawy warsztat.

Jestem zawiedziony. Po modelach, które oglądało się z przyjemnością, szczególnie Ferrari 250 TR gdzie każdy szczegół był robiony z najwyższą starannością ten model jest zrobiony po łebkach. Zupełnie takiego podejścia nie rozumiem, skoro masz sprzęt i możesz go użyć, a tego nie robisz.

Błędy, a ich jest trochę.
Kalki to raz co sobie już wytłumaczyliśmy w warsztacie, ale dlaczego na tylnej szybie jest napis Mercedes-Benz? W prawdziwym Safety Carze tego nie ma.
Dwa to klamki u ciebie są bodaj w chromie, a w prawdziwym to kolor lakieru.
Poniższa fotka obrazuje jedno i drugie


Kolejna rzecz to ekran dla tylnej kamery. U Ciebie jest, ale nie jest on w żaden sposób podobny do tego prawdziwego.


Rzuciło mi się też to co wystaje z pod logo AMG.


Na moje oko jest to glut z kleju.

Mogłeś też dać carbon na elementy z niego wykonane jak kogut i lusterka. Efektowniej by to wyglądało niż pomalowanie na czarno.

Ogólnie jakoś mniej się starałeś przy tym modelu. Szkoda.

A mnie, tak dla odmiany, model się podoba. I czepaić się nie będę.

Co do wszystkich opisywanych mankamentów - powiem, że na siłę staracie się do czegoś dopierdzielić.

Jeśli o lakier chodzi - ten typ tak ma, u portalusa (o ile pamięć nie myli) chyba też kiedyś wyszło podobnie, że na fotach pod klarem taka drobna kasza była widoczna. Choć na żywo tego nie było widać.

Nie rozumiem zarzutu typu "bo wcześniej się bardziej przyłożyłeś, a teraz na szybciora zrobiłeś". Niektórzy pracują dużo, po 12 godzin dziennie, czasami więcej. Zwłaszcza ci, którzy jak cayman mają własną firmę. Nie przy każdym modelu chce się siedzieć po 4 miesiące, nie w każdy chce się ładować i porawiać, co się da. Czasami chce się poprostu zrobić szybko model.