Modelarstwo z pasją

Słów kilka w ramach wstępu.
Model należy do najbardziej pechowych w moim dotychczasowym dorobku modeli skończonych jak i zaczętych.
Dlatego też galeria dosłownie w ostatniej chwili - chociażby dlatego, że kilka elementów zaczęło żyć własnym życiem i to akurat gdy przygotowałem stanowisko do wykonania zdjęć do galerii... Stąd kilka "baboli" i widocznych mniej lub bardziej korekt - ale "co nas nie zabije to nas wzmocni".
Zachętą do wykonania modelu jest duża ilość części pozwalająca wykonać szczegółową replikę pięknego samochodu sportowego z początku lat 60-tych XX wieku.
Planujących wykonanie modelu pragnę poinformować, że producent - w mojej ocenienie - nie przewidział tego, że elementy ktoś może chcieć pomalować - farby zwiększają grubość lub objętość elementów w stopniu znacznym utrudniając a wielokrotnie wręcz uniemożliwiając złożenie modelu bez np. pękania lakieru na karoserii - tak jest np. w przypadku wnęk na lampy przednie. Wskazane jest więc szlifowanie elementów "z zapasem" - teraz już wiem
Oprócz zestawu firmy Fujimi użyłem:
- zestawu waloryzującego GD24p001 firmy "gdetailfactory" - kierownica, pas mocujący koło zapasowe, logo, wycieraczki, pierścienie zegarów, lusterka boczne, siatki pokrywy silnika;
- mieszanki farb Gunze C65 + C34 - karoseria;
- farb Gunze i Gaia - pozostałe elementy modelu;
- bezbarwnego Gaia 007;
- farbki Tamiya X-19 + rozcieńczalnik Humbrol Enamel Thinners" - "brudzenia" i linie podziałów;
- różnych elementów z zestawów waloryzacyjnych firmy Tuner Model Manufactory - silnik i inne elementy;
- elementów z zestawu Tamiya Rally Mechanics Set (nr 266)

Tyle tytułem wprowadzenia - zapraszam do oglądania zdjęć pokazujących samochód w warsztacie, oczekujący na kolejny dzień pracy ekipy przygotowującej go do sprzedania








































Mam nadzieję, że nie znudziłem sporą ilością zdjęć - ale chciałem pokazać jak najwięcej niuansików i smaczków

Po pierwsze to myślałem że przysnąłeś Waldek przed galerią końcową zmęczony przy modelu bo nie ukrywam że mnie to każdy daje się we znaki ale tak jak napisałeś " co cię osłabi to cię wzmocni".
Co do modelu i pracy przy nim to nie wiem co właściwie napisać bo krótko powiem że jest piękny i tak jak napisałeś o detalach i detalikach (smaczkach) to jest to co buduje dodatkowo wzorcowo robiony model czyli "Diabeł tkwi w szczegółach".
Warsztacik zrobiony super, jedynie tytuł mi nie pasuje że mechanicy szykują sztukę do sprzedaży a raczej że wyjęli silnik do małego remontu .
Gratuluję i

"Niech moc będzie z Nami Modelarzami"

cayman napisał(a): tytuł mi nie pasuje że mechanicy szykują sztukę do sprzedaży a raczej że wyjęli silnik do małego remontu

Nie tylko wyjęli silnik - zdjęli koło i chyba coś robią przy hamulcach - chociaż tarcza wygląda na ok - jest subtelnie zdarta

Ja poproszę adres tego warsztatu silnik wyjęty a autko sterylne jak u handlarza w komisie

A tak na serio to model wygląda na wyjątkowo dopieszczony.
Dwa pytania,
dlaczego silnik taki przekrzywiony na tym stojaku i czy z przodu obok kierunkowskazów w tych wnękach nie powinno być jakiejś kratki?

Piękny model i piękne wykonanie.
Nie dało by rady zapuścić boczków szyb ( krawędzi ) transparentną zieloną lub zielono-niebieską - może by dało efekt bardziej zbliżony do szyby ( może w kolejnym modelu ) ?

Bardzo ciekawie zaprezentowałeś model, inaczej z wyszczególnieniem detali - pięknie.

Pozdrawiam
MesserDesign

Podoba mi się zarówno wykonanie jak i sposób ekspozycji. W szczegóły się nie zagłębiam, bo się nie znam. Jedyne co mi psuje odbiór, to grubość szyb, zwłaszcza bocznego trójkąta.

1. silnikiem zajmuje się ekipa mechaników zaś o resztę samochodu dba praktykant, który uczy się czyszczenia, woskowania
2. silnik przekrzywiony aby więcej pokazać - mam na myśli wszelkie dodane śrubki - może nie bardzo to wyszło - mogę dorzucić kilka fotek samego silnika
3. z przodu są atrapy w postaci wąskich pasków - otwory zapuściłem czarną.
4. niestety szyby to jeden z wymienionych wcześniej "baboli" - przy następnym cabrio pokuszę się o zamianę firmowych na zrobione metodą vacu.

Na siódmym zdjęciu od dołu na nadkolu widzę, że masz chyba coś na suficie
Żartowałem oczywiście Kolejny modelarski wzór do naśladowania Ładnie się prezentuje w tym kolorze. Tylko te szyby jakieś pancerne takie
To zdjęte koło pasuje do śrub i można zakręcić nakrętkami z kuwety?

Podoba mi się pomysł zaprezentowania modelu w warsztacie.
Duża ilość fotek jak najbardziej na plus, mi najbardziej podoba mi się zdjęcia ze zbliżeniem na piastę koła i te śruby wystające robią wrażenie , ta tarcza zacisk - świetna robota.
Piękny model

pozdrawiam
Paweł

"Kazik"] a autko sterylne jak u handlarza w komisie

Tak , no popatrz. Hmmm ..

TomZak napisał(a):Na siódmym zdjęciu od dołu na nadkolu widzę, że masz chyba coś na suficie
Żartowałem oczywiście Kolejny modelarski wzór do naśladowania Ładnie się prezentuje w tym kolorze. Tylko te szyby jakieś pancerne takie
To zdjęte koło pasuje do śrub i można zakręcić nakrętkami z kuwety?

1. w nadkolu odbija się silnik
2. szyby niestety pancerne - za mało miałem czasu na zrobienie metodą vacu
3. nakrętki da się nakręcić na śruby - średnica śrub 0.7, nakrętki to zestaw T2M-4005 firmy TMF

wuen napisał(a): szyby niestety pancerne - za mało miałem czasu na zrobienie metodą vacu

Mogłeś chociaż trójkąciki wyciąć z folii.

Mały update:
- w nawiązaniu do postu dotyczącego silnika










- w nawiązaniu do fotek innych kolegów - spodobała mi się taka perspektywa

Kazik napisał(a):Mogłeś chociaż trójkąciki wyciąć z folii.

Dobry pomysł - zastosuję w kolejnym modelu.

cayman napisał(a):tytuł mi nie pasuje że mechanicy szykują sztukę do sprzedaży a raczej że wyjęli silnik do małego remontu .

Po rozmowie z mechanikami ustaliłem przyczynę wyjęcia silnika - uszkodzona instalacja elektryczna - dlatego silnik taki "łysy" - jeśli jutro uda im się zdobyć wiązki na Słomczynie to pewnie w poniedziałek zainstalują a następnie zamontują silnik