Modelarstwo z pasją

BROTHERS In ARMS

Witam wszystkich Kolegów, dziś chciałbym zaprezentować w jednej galerii dwa prawie identyczne modele, a jak wiadomo "prawie" robi dużą różnicę

Pierwszy z nich to SUBARU IMPREZA WRX 555 prowadzona przez Carlosa Sainza w Rajdzie Katalonii w sezonie 1995, rajdzie, który po "team order" wygrał przed Colinem McRae.
Prezentowana rajdówka została wykonana w wersji przygotowanej na nocny odcinek specjalny, stąd w zderzaku oraz na masce potężna bateria dodatkowych reflektorów.

Drugi model to samochód Colina McRae, którym zwyciężył w Rajdzie San Remo w sezonie 1996. Samochód od wersji z poprzedniego sezonu różni się przed wszystkim lekko "okrojonymi" reklamami sponsorów, ponieważ firma REPSOL odeszła do fabrycznego zespołu FORD-a razem z Carlosem Sanzem po zakończeniu sezonu 1995 oraz chlapaczami. Jak wiadomo Rajd San Remo'96 odbywał się na nawierzchniach mieszanych, pierwsze 2 dni zmagań odbywały się na nawierzchni szutrowej, a ostatni na asfaltowej, stąd asfaltowe zawieszenie i koła zamontowane w modelu.

Poniżej kilka zdjęć zbudowanych przeze mnie modeli. Zapraszam wszystkich do oglądania i komentowania. Pozdrawiam

Klasyki... Najchętniej to bym Piotrek widział całą Twoja kolekcję na jednym zdjęciu w formie panoramy.
Modele jak zwykle z najwyższej półki aut rajdowych. Pozazdrościć tempa i czasu wolnego.
To teraz czekamy na Forda Focusa....

pozdrawiam
Paweł

Dzięki za komentarz Paweł. Co tyczy się tempa, to teraz tak to wszystko expressowo wygląda, ponieważ miałem 4 modele "rozgrzebane": WRXy były w 90% zbudowane, Xsara w 75%, a Focus to dopiero 10%, ale powoli zaczynam nad nim pracować, więc mam nadzieję dodać zdjęcia z postępów.

Nic tylko złożyć z mojej strony w krótkim odstępie czasu kolejne gratulacje.
Te modele to prawdziwa historia SRMŚ i jak na nie spoglądam to aż się łezka kręci, że nie ma
już fabrycznego teamu Subaru a co najistotniejsze Colina i Richarda
Przeglądałem wczoraj rajdy na YouTube z początku tej dekady w celu przymiarki do zakupu kilku modeli WRC.
Ciężko mi było jakoś ponownie uwierzyć, że na dobre z rajdów i Życia zniknęli Ci 2 wspaniali Brytyjczycy.
Trochę wszedłem w inny temat, ale Twoje modele są jak żywe i przypominają mi o relacjach WRC z tamtych czasów.
Tym różnią się właśnie rajdówki od cywilów, że mają duszę i żyją własną historią.
Piękne 2 Subaru w Twoim wykonaniu. Czekam na kolejne.