Modelarstwo z pasją

Model miał być lekki, łatwy i przyjemny - opinie o wyrobach firmy "UT models" były bardzo pochlebne - konkretny model miał być wyrobem tamiyopochodnym...
Pudełko:


i jego zawartość:




Przez 2 miesiące, w weekendy męczyłem się z zawartością pudełka w wyniku których to działań powstał taki model:













Serdecznie odradzam zakup - fatalne spasowanie części, kalkomanie grubości naklejek nie poddające się żadnym płynom.
Udało się skończyć z czego bardzo się cieszę - model będzie prezentem dla jakiegoś pasjonata Porsche - u mnie na półce długo nie zagości...

Nie przesadzajcie - aż taki super nie jest że wszystkich zamurowało i żadnych komentarzy...
Ja zauważyłem, że:
1. nie pomalowane są kierunkowskazy - jutro maskowanie, Alclad Chrome i mieszanka transparentnych czerwona + żółta,
2. brak antenki

Czasami budowa modelu idzie jak po grudzie. Tak jak wspominasz, że model kiepskiej jakości itd.
Model bardzo fajny. Linie podziału nadają mu głębi. Z zewnątrz nie widać, żeby coś nie było spasowane.
Wiec raczej poradziłeś sobie z tymi problemami.

Pozdrawiam
Tomek

A co cię Waldek pod korciło na robotę przy takim modelu .Na fotkach nie widać mankamentów o których piszesz czyli krótko mówiąc przy odrobinie cierpliwości można ze słabej produkcji zrobić porządny model,który się trzyma tzw..kupy.
Wiem bo robię teraz F275 spider a to stara produkcja Italerii i trzeba się trochę napocić.

Waldek całkiem ok, nie ma się do czego przyczepić ale jak dla mnie sam model mało ciekawy. Nie złapał bym się za niego. Może żeby poćwiczyć układanie kalek
Masz może jakieś fotki wnętrza, z ramek widać że coś tam się działo.

Zaczynam rozumieć dlaczego bardziej kręcą mnie motorki

Kazik napisał(a): jak dla mnie sam model mało ciekawy. Nie złapał bym się za niego. Może żeby poćwiczyć układanie kalek

taka była idea - poćwiczyć układanie dużych kalek - chcę popełnić Subaru WRC z 2005 - dość duże kalki więc chciałem mieć jakieś rozeznanie - niestety kalki z UT to inna liga - 3 dni moczenia mocnym płynem Mr.Mark Softer naciętych wzdłuż linii podziału spowodowało lekkie ugięcie a same kalki są grubości naklejek

Kazik napisał(a):Masz może jakieś fotki wnętrza, z ramek widać że coś tam się działo.

nie robiłem żadnych fotek warsztatowych - kabina mało ciekawa i może dlatego, więcej można by pokazać w komorze silnika - model ma opcję zdejmowanych paneli przedniego i tylnego - ale ich spasowanie spowodowało, że zostały przyklejone na stałe.

Kazik napisał(a):Zaczynam rozumieć dlaczego bardziej kręcą mnie motorki

wcale się nie dziwię - też chcę skończyć jeszcze 2 rozgrzebane modele samochodów, robota i zrobić 2-3 motorki oraz coś z innego działu - MiG'a 29 w skali 1:48

Zgodnie z obietnicą - kierunkowskazy pomalowane, antenka wklejona - model wylądował na półce.