Dodge Charger SRT8 DUB Style

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez koksik750 » czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:45

Kolor:
White Pearl, Zero Paint's,
Black Pearl, Zero Paint's,
Lakier bezbarwny;
dwuskładnikowy, Zero Paint's

Jedyne modyfikacje jakie poczyniłem to obniżenie auta. Niestety gdzieś zgubiłem jeden z kloszy lamp oraz halogeny. Jak je znajdę to prawdopodobnie je założę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



W słońcu aby ukazać efekt perły:
Obrazek
Obrazek


Wnętrze:
Obrazek
Obrazek
Silnik:
Obrazek
Bagażnik:
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano czwartek, 14 sierpnia 2008, 21:07 przez koksik750, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
koksik750
 
Posty: 803
Dołączył(a): sobota, 27 października 2007, 00:04
Lokalizacja: z daleka...

Reklama

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez xenomorph » czwartek, 14 sierpnia 2008, 17:26

Postaraj się wreszcie zrobić model na jakość, a nie na ilość. Trzepiesz te modele,
jeden za drugim, za co w sumie Cię podziwiam, ale robisz takie popeliny, że aż
szkoda oglądać. Przejścia kolorów, to jakaś porażka, tyczy się to karoserii jak
i wnętrza. We wnętrzu, to już w ogóle masakra.Jedynie polerka Ci wychodzi nieźle,
ale po tylu treningach, to nie może być inaczej. Brak zupełnie podziału blach.
Jakiś brudny jest, szczególnie na dachu. Drzwi, klapa i maska odstają, co psuje
bardzo wrażenia końcowe. Z przodu ten grill, też jakoś poszarpany, zresztą krawędź
lamp też. No i na koniec, zamiast wsadzać to dziadostwo do bagażnika, trzeba było
zająć się komorą silnika i nim samym.
Zwolnij tempo i postaraj się popracować nad każdym detalem nieco dłużej, bo póki co
bardzo mi to przypomina Bburago.


P.S. A gdzie podwozie ?


Pozdrawiam i więcej cierpliwości życzę. 8-)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez koksik750 » czwartek, 14 sierpnia 2008, 18:10

Po pierwsze - nie robie modeli na ilość.
Wnętrze faktycznie nie wyszło za dobrze, mogłem się bardziej przyłożyć.
Przejście kolorów na kaście jest takie jakie powinno być - czytaj temat od początku, jakbyś to robił, widział byś zdjęcie 1:1. A to, że tobie się nie podoba to mnie już kompletnie nie obchodzi. Model robię dla siebie a nie dla innych.
Co do podziału - powtórzę to już "enty" raz : Nie maluje linii podziału - tylko je pogłębiam. Nie podoba mi się to w ogóle - psuje cały wygląd i wtedy wygląda jak typowa zabawka. Czy też może bburago jak to napisałeś.
Klapa tylna nie odstaje,po prostu jej nie domknąłem - jedynie przednia - ale to już wina całego mocowania.
Model nie jest brudny - może to twój monitor....
Co do krawędzi lamp gdyby były klosze nic nie było by widać. Na grillu robiłem małe poprawki i może dlatego tak to wygląda.
To dziadostwo w bagażniku jak to nazwałeś to zabudowa audio a na dodatek była w zestawie.
Podwozia nie ma, bo po po prostu nie lubię go robić - szczególnie gdy jest odlane jako jeden element.

Podsumowując: Jeśli uważasz, że moje prace to popeliny to ich po prostu nie oglądaj :roll:
A jeśli już to robisz - to pisząc swoje uwagi rób to trochę inaczej, bo zamiast czytać je i wyciągać wnioski i się zastanawiać nad tym co źle zrobiłem to tylko ciśnienie podnosisz...
Obrazek
Avatar użytkownika
koksik750
 
Posty: 803
Dołączył(a): sobota, 27 października 2007, 00:04
Lokalizacja: z daleka...

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez Świstak » czwartek, 14 sierpnia 2008, 20:37

Balans bieli o ile mi wiadomo nikomo jeszcze krzywdy nie zrobił, a takie zimne niebieskie zdjęcie wygląda strasznie!

Obrazek
Świstak
 

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez TomekWnęk » czwartek, 14 sierpnia 2008, 20:47

koksik750 napisał(a):gdzieś zgubiłem jeden z kloszy lamp oraz halogeny

no to się zacznie ;o) ehhh stare dobre czasy.

Co do modelu: błyszczący lakier mi się podoba reszta... silnik, wnętrze... :roll:
koksik750 napisał(a):Przejście kolorów na kaście jest takie jakie powinno być

oj chyba jednak nie.
Ale tego
koksik750 napisał(a):Podwozia nie ma, bo po po prostu nie lubię go robić - szczególnie gdy jest odlane jako jeden element

to już całkiem nie rozumiem.
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez xenomorph » czwartek, 14 sierpnia 2008, 20:52

Nie będę wymieniał teraz punktów, bo widzę, że sobie niepotrzebnie podnosisz ciśnienie.
Powiem tylko, że mam taki, a nie inny styl oceniania/krytykowania modeli i raczej się
już tego nie zmieni. :twisted:
Poza tym, nie odbieraj od razu słów/zdań, jako kompletne besztanie, czy próba zdenerwowania
Ciebie. Nie chciałem Cię osobiście urazić, tylko wypowiedzieć się na temat modelu, do czego
mam pełne prawo, skoro model wystawiłeś na forum. Każdy ma prawo do swojej oceny.

Nie mów mi o brudzie na monitorze, ponieważ nie sądzę abyś widział czystszy. Poza tym,
na zdjęciach, niestety wychodzą najdrobniejsze błędy, więc po co od razu się denerwować.
Nie szukając długo, przejście na prawym błotniku jest skopane, więc mam prawo napisać,
że jest źle zrobione przejście kolorów. Tak samo idąc dalej, na tylnych drzwiach również
jest drobne niedociągnięcie.
Dobra widzę, że nie jesteś teraz w nastroju do przyjmowania krytyki, więc nie będę nic pisał.
Ale jak już ochłoniesz, to daj znać, bo na wszystko co napisałem w poprzednim poście,
mam poparcie na zdjęciach. ;o)

Jeszcze raz pozdrawiam i życzę udanych modeli. 8-)
P.S. Naprawdę nie ma co się denerwować, nic kompletnie do Ciebie nie mam. :)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez koksik750 » czwartek, 14 sierpnia 2008, 21:14

Słuchaj, zgadzam się z Tobą. Masz pełne prawo do wyrażania opinii. bardzo chętnie przeczytam o tym, co zauważyłeś, jakie błędy, itp. Ale teksty typu: "...ale robisz takie popeliny, że aż szkoda oglądać...", itp to już miłe nie jest. I raczej nikt, na pewno Ty też nie byłbyś uśmiechnięty jakby Ci ktoś tak napisał na temat twojej pracy.
Dobra, koniec tych wywodów - wszyscy wiemy, że błędy popełniłem, wszystko wyjaśnione, teraz duże piwo (albo colę jak kto woli :P ) na zgodę i koniec.
Obrazek
Avatar użytkownika
koksik750
 
Posty: 803
Dołączył(a): sobota, 27 października 2007, 00:04
Lokalizacja: z daleka...

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez xenomorph » piątek, 15 sierpnia 2008, 00:45

Obrazek
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez portalus » niedziela, 24 sierpnia 2008, 21:40

Trochę po czasie ale wróciłem wczoraj z wakacji i dzisiaj dopiero mnie naszła wena.

Modelu nie będę za dużo komentował bo chyba niczego konstruktywnego nie dodam.
Może tylko to, że zrobił bym jakoś (tego jeszcze nie wiem jak) linię w kolorze np. czerwonym po granicy kolorów.

Może xenomorph użył zbyt dosadnego słowa ale koksik750 też zbyt nerwowo zareagował.
Po serii zachwytów na zaprzyjaźnionym forum gdzie ta galeria również zaistniała to taki kubeł zimnej wody może zbić z pantałyku.
Jeśli jednak nie wszyscy jeszcze zakodowali to nPWM wyróżnia się tym wśród znanych mi forów internetowych, że prezentując tutaj model trzeba mieć na prawdę twardą dupę – nie ma to tamto – tak już jest.
Czy to jest dobrze czy źle nie będę oceniał i nie będziemy tutaj na ten temat dyskutować tak już jest i koniec w Strefie24 na nPWM.

Wracając jeszcze do Chargera to gdyby nie tych kilka niedociągnięć na zewnątrz to dał bym 9/10 a tak to 7/10 – wnętrza nie oceniam.
Avatar użytkownika
portalus
 
Posty: 2963
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:52
Lokalizacja: Swarzędz

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez koksik750 » niedziela, 24 sierpnia 2008, 21:53

Dzięki portalus za wypowiedź. Powiem ci, że nie przyzwyczajam się zbytnio do zachwytów, "achów" i "echów" . Każdą opinię czytam i rozważam ( jeśli to jest opinia, a nie jakiś "naskok") a szczególnie takich modelarzy jak Ty, czy Draz, czy kilkoro innych. A co do modelu, faktycznie, ciężko by było zrobić tą czerwoną linię ( sam się zastanawiam czy uda się taka w ferrari )
Obrazek
Avatar użytkownika
koksik750
 
Posty: 803
Dołączył(a): sobota, 27 października 2007, 00:04
Lokalizacja: z daleka...

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez piotr dmitruk » niedziela, 24 sierpnia 2008, 23:20

Wydrukuj sobie tą linię i naklej kalkomanię. Masz biały kolor nadwozia, więc dość słabe krycie czerwonego nie będzie stanowiło problemu.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9949
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez koksik750 » poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 04:46

Teraz to już po ptokach - model skończony. Poza tym nie mam dobrej drukarki do tego, itp
Obrazek
Avatar użytkownika
koksik750
 
Posty: 803
Dołączył(a): sobota, 27 października 2007, 00:04
Lokalizacja: z daleka...

Re: Dodge Charger SRT8 DUB Style

Postprzez draz » wtorek, 26 sierpnia 2008, 12:36

Czuję się niejako wywołany do wypowiedzi.

Model wykonany jest poprawnie, czyli po prostu jest, ale szału nie ma. Dlaczego tak uważam:

A. Sprawy techniczne

1. Jest to model kiepskiej jakości jako sam zestaw. Spasowanie elementów pozostawia trochę do życzenia, finezja odlania detali również. Słupki drzwi wydają się mi zbyt wielkie, a cała karoseria jakby pancerna. Przednie reflektory wykonane na poziomie modeli z lat 70tych. Można powiedzieć, że producent jako grupę docelową obrał sobie dzieci w wieku kilku-kilkunastu lat, raczej przypadkowych sklejaczy kupujących model w markecie, niźli modelarzy cywilnych. Dla mnie to po prostu zabawka.

2. Styl, w jakim model wykonano, czyli nieproporcjonalnie wielkie koła, podnoszone drzwi w limuzynie, audio w kufrze i całość blink blink sprawiają, że bardziej przypomina mi on zabawkę niż rzeczywisty pojazd. Generalnie taki samochód nawet w rzeczywistości musiałby marnie jeździć, bo gdzie podziałyby się koła w nadkolach? Ja wiem, że oczywiście, jakaś firma z (W)east coast, gdzie główny inżynier ma na imię, dla przykładu, Pedro, a reszta ziomali X-zibit, Bisciut, Liroj, Szantal, PiDżej itp jest w stanie, ba, nawet zrobiła takowy, ale jego właściwości jezdne i użytkowe są mniejsze niż Fiata 126p, bo takim przynajmniej można skręcać. Szczerze mówiąc, gdyby był porządny model Dodga Chargera takiego, jakim go fabryka uczyniła, to bym go chętnie zrobił, jednak to co oferuje producent zestawu jest dalekie od tego, czego oczekiwałbym po modelu.

B. Wykonanie

1. Karoseria - jest to akurat element, którego wykonanie jest w tym modelu najlepsze. Lakier ładnie wypolerowany, nie ma paprochów, włosów i innych kwiatków na karoserii. Jedyne, do czego by się można doczepić, to maleńkie przepolerowanie do koloru bazowego na tylnej klapie w narożniku, maleńkie podejście koloru czarnego pod taśmę maskującą na odcięciu kolorów na przednim błotniku po prawej stronie oraz poszarpana linia odcięcia kolorów na dokładce tylniego zderzaka ponad rurami wydechowymi, a także nieładne plamki na żeberkach wlotu powietrza do silnika od strony komory silnikowej. Tył bez tablicy rejestracyjnej wygląda pusto, ale to kwestia gustu. Minus za brak halogenów - sporo przód na tym traci.
Kwestia czerwonej kreski nie powinna podlegać dyskusji, bo czy ona jest na zdjęciu na którym wzorował się koksik, czy jej nie ma, a dlaczego jej nie ma na modelu, to akurat sprawa koksika. Może mu się nie podobała, może wykonanie technologicznie jest zbyt karkołomne, ale jednak skoro jej nie ma, to jest to jego sprawa. To tylko malowanie i każdy może podjechać swoim prawdziwym samochodem na lakiernię i pomalować go jak mu się widzi. Tak samo z modelem. Należy też rozgraniczyć wzorowanie się na malowaniu ze zdjęcia, a robieniu malowania ze zdjęcia.

2. Wnętrze - tutaj jest kilka problemów, które kolega popełnił - nierówne przejście kolorów na desce rozdzielczej - wina kiepskiego maskowania. W związku z otwieranymi drzwiami boki deski też powinny być podobnie pomalowane. Niedomalowana kolumna kierownicy, niedomalowany tunel środkowy wraz z konsolą. Niestarannie pomalowana kierownica oraz zegary. Wnętrze aż prosi się o więcej detali - malowanie ramek nawiewów, flock (może jest - nie widać go na fotkach).

3. Komora silnika - jest pomalowana i tyle. Szkoda, że nie ma dodanych żadnych kabelków, śrubek czy innch elementów, jakie powinny się tam znaleźć. No i jedynie dwa kolory. Przydałoby się więcej kolorów.

4. Bagaznik. Zabudowa audio urozmaica bagażnik, choć akurat mnie osobiście takie coś się nie podoba. Szkoda, że głośniki ani wzmacniacz nie zostały zdetalowane - wash, kolory, ewentualnie przewody, ale te raczej są schowane.

Reasumując:

Model wykonany poprawnie, na poziomie podstawowym. Brak detali. Kilka niedociągnięć.
Wykonanie jest OK, choć sam model jako samochód mnie osobiście do gustu nie przypadł. Dobór kolorów i malowanie to plus, choć można to i owo poprawić.
Żeby ten model wyszedł naprawdę fajnie i chwytał za serce, trzeba by poświęcić na jego budowę przynajmniej kilka razy tyle ile na wersję pudełkową i naprawdę sporo przerobić. Model to świetna baza do takich przeróbek, bo trzeba by wymienić znaczną część elementów producenta.

To, o czym dyskutujecie, to kwestia już samego podejścia do modelarstwa. Zdecydowana większość z nas skleja modele używając zestawów waloryzacyjnych i dodatków. Koksik akurat robi modele jak leci, mniej lub bardziej z pudła. I to jest jego sprawa. Skoro tak mu się widzi to nie nasz problem. Ale z uznaniem tutaj się nie spotyka. Chciałbym aby na poważniej zabrał się za jakiś model, wsadził w niego więcej czasu i zwaloryzował na ile się da. Bo wiem, że potencjał ma, a pieniądze w model też może zainwestować. Jednak rozumiem jego podejście do modelarstwa. Gdyby miał tak siedzieć na jednym modelem kilkadziesiąt-kilkaset godzin, nie zrobiłby go przez rok. I ja go rozumiem, bo sam z powodu braku czasu przez ostatni rok nie zrobiłem żadnego modelu, choć zacząłem dwa. Pewnie gdyby nie fakt, że model bez kabli, flocku i pokręteł, pasów i tarcz z blachy aż kłuje mnie w oczy, to w ciągu roku kilka z nich bym skleił. A tak, skoro czasu zero, to i modeli zero. A koksik skoro chce posklejać model, a czasu ma ile ma, to z czegoś musi zrezygnować. Widać takie modelarstwo akurat sprawia mu przyjemność i właśnie o to w tym wszystkim chodzi.
Bartosz Obara
Obrazek
Avatar użytkownika
draz

Ojciec chrzestny
 
Posty: 2254
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:44
Lokalizacja: Katowice


Powrót do Pojazdy cywilne - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości