Prawie rok go budowałem, ale się nikomu nie spieszyło.
Ponad standard jest:
- BMF
- kolory wg VIN
- drewnopodobna kalka, tylne zagłówki
- fototrawionki z magazynu i od MF-Coji
Model od wczoraj jest u swojego właściciela.
Zostało mi kilka fotek na pamiątkę robionych na szybko.
Model zdecydowanie lepszy i przyjemniejszy od W124, kilka detali mogło by być poprawionych: progi, grill, lusterka. Wnętrze jest super uproszczone, dodałem druciane mocowania zagłówków tylnej anapy.
Spód poza tym, że jest i jest pomalowany to niczego większego nie prezentuje.
Nie pomalowałem na czarno ośki i pokrywy skrzyni biegów ale to dla zleceniodawcy bez znaczenia – jest zawsze możliwość poprawki przy jakiejś następnej okazji. Kasta jest rozbieralna.
Takie cuś naprawiałem, które popełniłem dawno temu, pękło jedno łączenie w podwoziu.