pragnę wam przedstawić mój nowy model, Volkswagena T1 firmy Revell. Model ten dostałem w prezencie, lecz nie zdążył zagościć na szafie, bo od razu poszedł na warsztat gdyż przyszedł mi do głowy pewien szalony pomysł. Gdy zobaczyłem T1 od razu stanął mi przed oczami wóz cały w kwiatki na amerykańskiej pustynnej drodze a w nim hipisi. Po chwili namysłu i oglądnięciu fotek w internecie zabrałem się do roboty.
Wersja, którą proponuje Revell, "Jagermeister panel van" wydała mi się nudna i brzydka. Części jest sporo, a sam model sklejało się dobrze, brak nadlewek i śladów po wypychaczach, wszystko do siebie pasuje. Jedyne co doprowadza do szału to mocowanie ruchomych elementów nadwozia. Te maleńkie zaczepy kruszą się w palcach, czego skutek najlepiej widać na bocznych przednich drzwiach załadunkowych gdzie po sporej chwili namysłu musiałem wykonać swoje zawiasy, niestety je widać, bo są z kawałków spinaczy ale ważne że działają.
Tyle tytulem wstępu, zapraszam do oglądania.
Kilka z wielu inspiracji:




I zapraszam do galerii, miłego oglądania ;)
Mam nadzieję, że mój niekonwencjonalny model się spodoba.




