Strona 1 z 1

Citroen 2CV Tamiya 1/24

PostNapisane: wtorek, 23 lutego 2016, 11:47
przez Tatand
Witam Wszystkich

Poniżej zdjęcia mojego nowego (ale nie najnowszego) modelu.

Pierwszy raz chciałem przy budowie spróbować czegoś nowego. Zainspirowany pracami, przede wszystkim, kolegów Siary i Adasia postanowiłem pouszkadzać i „zardzewieć” model. Na felgach metodą na lakier. Na karoserii sól i drapanie. Wyszło jak na zdjęciach. Do ideału brakuje, ale miałem niezłą zabawę. Dodałem też trochę od siebie. Poprawiłem lusterka, kierunkowskazy, dodałem rejestrację i trochę kabelków. Nie poprawiłem wycieraczek, co niestety widać. Trochę pracy było przy mocowaniu kół. Nie do końca rozwiązanie Tamiyi u mnie się sprawdziło. Malowane Gunze C.

Jak zwykle wszelkie komentarze zdecydowanie wskazane.

Pozdrawiam
Paweł

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

P.S.
Zbieżność z wątkiem warsztatowym Adasia całkowicie przypadkowa.

Re: Citroen 2CV Tamiya 1/24

PostNapisane: wtorek, 23 lutego 2016, 12:03
przez piotr dmitruk
Całkiem mi się to podoba, fajne rdzewienie, niezły smaczek z wgięciem błotnika, ale...oprócz wycieraczek nierealistycznie wygląda grill i wsporniki reflektorów, a także czysta komora silnika z białym akumulatorem.

Aha, fajna klapa od kanału.

Re: Citroen 2CV Tamiya 1/24

PostNapisane: wtorek, 23 lutego 2016, 13:37
przez Coppercat
piotr dmitruk napisał(a):Całkiem mi się to podoba, fajne rdzewienie, niezły smaczek z wgięciem błotnika, ale...oprócz wycieraczek nierealistycznie wygląda grill i wsporniki reflektorów, a także czysta komora silnika z białym akumulatorem.


Zgadzam się z Piotrem 8-)
Na mój gust najtrudniejszą rzeczą przy próbach "starzenia" jest umiejętność zrobienia tego na całości modelu.
Jeżeli auto ma np. przerdzewiałą karoserię i zasyfiałe szyby, to raczej rzadko jego grille świecą świeżym chromem.

Cytryna 2CV nie bez powodu zyskała miano najbrzydszego auta świata :idea:
Jest tak paskudne, że aż piękne. A Adas twierdzi, że wrażenia z jazdy są bezcenne.
Model co by nie mówić warty uwagi. Gratulacje :mrgreen:

Re: Citroen 2CV Tamiya 1/24

PostNapisane: wtorek, 23 lutego 2016, 16:02
przez siara1939
Coppercat napisał(a):
Cytryna 2CV nie bez powodu zyskała miano najbrzydszego auta świata :idea:


Ktos tu zapomnial o Multipli. Ta pierwsza, co nie wiadomo bylo gdzie jest tyl, a gdzie jest przod byla mega kultowa, ale ta ostatnia zdecydowanie najbrzydsza z tych brzydkich.
Kraza dowcipy, ze alarmow nie montuja do Multipli. Nie ma takiej potrzeby.

A w sprawie modelu, ciesze sie, ze ludzie siegaja po rozne ciekawe techniki i maja z tego frajde.

Re: Citroen 2CV Tamiya 1/24

PostNapisane: wtorek, 23 lutego 2016, 19:11
przez Tatand
piotr dmitruk napisał(a):nierealistycznie wygląda grill i wsporniki reflektorów, a także czysta komora silnika z białym akumulatorem.


No mogłyby być lepsze, przyznaję. Zasadniczo robiłem tak, żeby nie przesadzić z brudzeniem i te elementy pominąłem.
Zdjęcie jest natomiast trochę prześwietlone. Brudu trochę jest.

Obrazek

Coppercat napisał(a):Na mój gust najtrudniejszą rzeczą przy próbach "starzenia" jest umiejętność zrobienia tego na całości modelu.


Tak jak pisałem; nie chciałem przesadzić.
Zobaczymy jak wyjdzie w następnym.

Pozdrawiam
Paweł

Re: Citroen 2CV Tamiya 1/24

PostNapisane: środa, 24 lutego 2016, 09:37
przez Adas'
Ma momenty. Musisz sie przemoc i posyfic po calym, zroznicowac bardziej kolor rdzy. Nie bac sie pokurzyc i zrobic zaciekow. Pastele ztarte i wymieszane ze spirytusem i lecisz, jak sie nie uda to zcierasz i od nowa. Mozna takie cos robic do zglupiena bez "zepsucia" modelu.

Co za problem byl z kolami?

Re: Citroen 2CV Tamiya 1/24

PostNapisane: środa, 24 lutego 2016, 17:46
przez Tatand
Z tym brudzeniem i zdzewieniem na pewno będę się jeszcze bawił.

Co do kół to chodzi o mocowanie przednich. Piasta jest mocowana na wkręt do wahacza. Jak przykręciłem za mocno koła nie chciały się skręcać, jak za słabo to latały na boki i nie mogłem ustawić pionu. Zamiast wkrętów wkleiłem docięte odcinki tulejek do zaprasowywania na przewodach elektrycznych i na ciasno zgrubiłem oczko na końcu wahacza, przez który przechodziła ta tulejka.

Natomiast sam pomysł z ruchomym zawieszeniem w modelu jest bardzo fajny.

Pozdrawiam
Paweł