Modelarstwo z pasją

Witam serdecznie, specjalnie tych ktorzy tu weszli tylko dlatego ze mysleli ze to samolot, a najbardziej tych ktorzy tu klikneli z juz przygotowanym rantem jak to Luftwaffe nigdy nie mialo Messerschmitta KR 200, i jak napewno musialem sie pomylic.

Model zaczalem rowno rok temu, bo zestaw jest raczej prosty, i myslalem ze szybko sie uwine. Niestety „prosty“ nie znaczy „nie wymagajacy“.

Najwiekszym problemem byla kabina, ktora trzeba pomalowac z obu stron, okleic Bare Metal Foil, dokleic chromowane ramki, gumowa uszczelke przedniej szyby, i dodac wycieraczki, uszczelki i klamki, wszystko tak zeby z zewnatrz wygladalo tak samo ladnie jak w srodku. Oczywiscie wszystko klejone superglutem bo nic innego nie trzyma, i wszystko tak zeby nie wyswiechtac szkla. Pod koniec budowy jak brudzilem szyby uzylem nie tego specyfiku co trzeba i czesc oszklenia zrobila sie mleczna, musialem kombinowac z polerowaniem na juz gotowym modelu.

Cyrk byl tez z tworzywem Gunze, czymkolwiek bym nie zapodkladowal, zolty lakier marszczyl sie jak d**a slonia, mozna by bylo malowac jakimis akrylami, ale zaczalem od owiewki (na rozgrzewke, i na wypadek jak bym mial schrzanic szklo, to na poczatku a nie pod koniec), i nie bylo innego wyjscia jak brnac w bagno i probowac ratowac grata. Miedzy innymi dlatego zbudowalem wszystkie detale deski rozdzielczej od podstaw (zeby moc wyszlifowac lakier na gladko).



Pozatym nie bylo jakiejs masakry, zestaw ktory udlao mi sie dorwac to taka „odchudzona“ wersja, i wiele detali ktore sa w wersji Hi Tech musialem dorabiac od podstaw. Wszystkie listwy ozdobne sa z drutu ktorego walkowalem na imadle w warsztacie zeby metal „pozbieral“ syf i rdze, wycieraczka, w innych wersjach zestawu fototrawiona, jest zbudowana od zera (itak bym robil samemu), w srodku palak wanny kadluba z galaka zmiany biegow jest zbudowany od podstaw, zrobilem obica wnetrza, przedni zderzak i kilka innych dupereli. Rejestracje to fototrawionki ktore zrobil mi kiedys ktos z forum, oczywiscie nie wiem czy ktokolwiek kiedykolwiek mial w Polsce Messerschmitta na czarnych, ale tez nie moge tego wykluczyc, w PRLu ludzie sprowadzali rozne cuda na rozne sposoby, napewno na dzien dzisiejszy jest tych aut w Polsce przynajmniej kilka.

Srodek byl strasznie pusty, dlatego dodalem pare gratow od siebie, ksiazki, kartony, jakies czesci zamienne i rewelacyjna skrzynke z narzedziami od Highlight Model Studio…















W ogolnym rozrachunku jestem zadowolony, auto jest troche bardziej zmeczone niz planowalem ale pasuje do reszty moich smieci. Zastanawiam sie czy nie postawic go na podstawce razem z ta Honda? Albo kupic wieksza gablotke i poustawiac jeszcze wieciej aut? Albo dac mu osobna podstawke i postawic jakies lodowki (Doozy Modelworks robi fajne automaty do napojow). Zobaczymy.

















































Do zobaczenia za jakis rok ...

Piękny Brzydal
Gratulacje Adas
Jeżeli można się dopatrzeć minusów projektu, to chyba tylko chrom na lusterkach wstecznych i przednich lampach.

Skrzynka od Eero jest fajnym gadżetem. Popełniłem ją w wersji "ruchomej". W sensie, że można ją dowolnie otwierać i zamykać. Jeżeli masz ochotę zerknij tutaj.

Blee, nie swieci sie?

Lusterka?

Przednie lampy sa niestety jakie sa, nie przeszkadzaja mi bo w realu maja po 3mm srednicy. Chcialem jedna z nich wyskrobac i zrobic pusta, ale zmarudzilem. To zbyt rzadki model i jak bym go zepsul to nie kupil bym drugiego tylko dla swiatelek.

Właśnie o to chodzi,m że się za bardzo świeci. W stosunku do np. listew przy szybie lusterka wyglądają jak nówki.

A te akurat sa takie a nie inne bo tak wynika z dokumentacji. Nie wiem z czego sa te lusterka w orginale, ale ani nie rdzewieja, ani jakos specjalnie nie matowieja. W tym na ktorym sie wzorowalem sa jak nowe.

Bardzo fajny szkrabik!

Noo, fajny, i te drobiazgi. Choć jakby był nowszy, to by mi się chyba bardziej podobał.

Piękny ząb czasu
Świetnie się prezentuje już sam w sobie, a z tymi gratami to fiu fiu
Może i by poleciał jak Meś, ale raczej z mostu do rzeki.
Gratuluje pracy
D

piotr dmitruk napisał(a):Choć jakby był nowszy, to by mi się chyba bardziej podobał.

Hmm, tak "wyszedl". To po czesci ten cyrk z malowaniem, ktory wymusil pewne decyzje jak np. ciapki szarego podkladu, ktorych pewnie by nie bylo jak by mi sie udalo go pomalowac bez marszczenia farby (choc mam kwity na podklad wlasnie w tych miejscach).

Po czesci to zamyls ze kiedys stanie na jakims wiekszym kawalku podloza z ta Honda i pewnie jeszcze jakims gratem, i chcialem zeby stopien zardzewienia pasowal do juz gotowych komponentow tej podstawki. Dlatego porobilem te zacieki ktorych, przynajmniej po lewej stronie wcale nie musialo by byc, bo choc widzialem tak zardzewiale Messerschmitty, to niekoniecznie az tak "zaciekle"...





Z drugiej strony, ja bardzo lubie robic te zacieki, i zaczalem malowac ten model wlasnie od tej owiewki, i mialem ja zrobiona na prawie gotowo zanim wycialem jakikolwiek inny element z ramki.



Pewna niekonsekwencja w brudzeniu, starzeniu i rdzewieniu wynika tez z tego ze balem sie go zepsuc, tyle pracy poszlo na ta owiewke, i za kazdym razem modlilem sie zeby nie nakapac klejem, albo nie polamac, ze w koncu bylo mi szkoda tam wiecej ciapac niz to absolutnie konieczne.

Teraz szukajac zdjecia owiewki znalazlem pare ujec z zeszlego roku, i wydaje mi sie ze przy swietle dziennym kolor jest mniej jaskrawy niz na zdjeciach ze studia, bedzie plener, bedzie nowa galeria:



Tu jeszcze zdjecie tego na ktorym wzorowalem kolory:

Ale "baran" lotniczy jest fajny!