Triumph 3HW 1:9
Napisane: piątek, 10 kwietnia 2020, 07:05
TO był najbardziej upierdliwy model "z którym miałem przyjemność". Wszystko na wierzchu, wszystko należało zrobić bez dróg na skróty. Nie do końca jestem zadowolony, niemniej cieszę się, że go skończyłem
Zapraszam do konstruktywnej krytyki :
Zapraszam do konstruktywnej krytyki :