Ferrari Dino 246GT - 1:24 - Fujimi

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Ferrari Dino 246GT - 1:24 - Fujimi

Postprzez toled » niedziela, 23 sierpnia 2020, 16:50

Model dla relaksu niemalże prosto z pudła - tylko zrobiony flock przestrzeni bagażowej i wnętrza, dodane pasy bezpieczeństwa i okablowanie silnika. Liczyłem, że model będzie podobnej jakości co kiedyś Enthusiast kit. Niestety nie jest to już to samo. Spasowanie znośne, dla fetyszystów - opony pachną gumą, szkoda, że oszczędzili na materiale na pasy, bo klamry dodali. Uwzględniając cenę modelu - jakieś 120-130zł, takie 4/10.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam - Wojtek Bryński
toled
 
Posty: 283
Dołączył(a): piątek, 16 maja 2008, 21:29

Reklama

Re: Ferrari Dino 246GT - 1:24 - Fujimi

Postprzez piotr dmitruk » poniedziałek, 24 sierpnia 2020, 09:13

Ładny samochód, ale trochę rzucają się w oczy uproszczenia producenta.
Rury przydałoby się nawiercić, i jakiś kiks z washem jest z przodu.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9932
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ferrari Dino 246GT - 1:24 - Fujimi

Postprzez toled » poniedziałek, 24 sierpnia 2020, 09:39

Po sklejeniu, sądzę że sklejanie tego modelu na prosto z pudełka nie jest dobrym rozwiązaniem. Ten model jednak trzeba waloryzować o blaszki, aluminiowe wydechy, stickery.

Mam porównanie do Ferrari 246 GTS Dino Spider Fujimi 8213 - był lepszy plastik - tutaj jakby pomieszany - stare formy z nowymi odlewami. Co daje np. sytuację, że oszklenie jest do kitu. W GTS Spider dodali narzędzia i materiał na zrobienie malutkiego przybornika narzędzi - tutaj tego nie ma.
W obu modelach można silnik dać na zewnątrz, jednak bez waloryzacji jest to niewskazane.

Także jakby ktoś się za niego brał - koniecznie blaszki, stickery (o ile są), lepsze wydechy, porządne ogarnięcie wnętrza(bardzo uproszczone), trochę flocka, metalowe zawiasy (dlatego u mnie jest otwarte na stałe), silnik ma trochę części, ale sporo jeszcze z nim roboty żeby był na zewnątrz na podstawce. Do tego zmycie chromów i położenie nowych. Oczywiście sporo cierpliwości i szpachli, bo niestety ten model jej wymaga.
Pozdrawiam - Wojtek Bryński
toled
 
Posty: 283
Dołączył(a): piątek, 16 maja 2008, 21:29


Powrót do Pojazdy cywilne - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości