Modelarstwo z pasją

Witam

Model gotowy, sesja zdjęciowa zrobiona, więc można zabierać się za kończenie kolejnego modelu
W ramach uzupełnienia, link do galerii samego silnika, gdzie napisałem również nieco więcej o dość średniej jakości samego zestawu:

viewtopic.php?f=22&t=94863

To oczywiście tyczy się nie tylko elementów w obrębie silnika, ale również całego samochodu. W zasadzie nie zmieniona jako tako jest tylko rama z zawieszeniem i z grubsza chłodnica. Cała reszta została poddana mniejszym lub większym modyfikacjom, wykonana od podstaw lub zaprojektowana 3D i wydrukowana.
Najwięcej pracy wymagały koła ze względu szprychy, które nie dość że były kiepskiej jakości, to jeszcze było ich dwukrotnie za mało. Trzeba było więc zapleść nowe, dodać nyple i wentyle. Razem to kolejne 724 elementy w samych tylko kołach



Pozdrawiam

Wspaniały! Może robić za oryginał!

Super!
Zarówno samochód, jak i silnik. Szczękę mam na ziemi, a w oczach zachwyt.
Jesteś niesamowity!

Moje zdanie o swoich modelach znasz, więc nie będę się powtarzał.

Tak tylko z ciekawości zapytam skąd taki pomysł na ten "parkiet" jako "podłoga" dla tego modelu... szczerze jakoś mi to nie współgra z tym fantastycznym modelem ?

Dla wątpiących - nie jest to z mojej strony na siłę, że użyję ulubionego określenia modelarzy "kartonowoplastikowych" - CZEPIANIE SIĘ... ale jak ktoś lubi łączyć kropki to niech sobie łączy.

Niejednokrotnie spotykałem się już z drewnianymi klepkami na podłodze w różnych mniejszych starych obiektach typu warsztaty, stodoły, pomieszczenia gospodarcze.
Postanowiłem wykorzystać tutaj ten motyw, bo z kolei według mnie właśnie idealnie to współgra z czasami świetności pierwowzoru (lata 20-te, a więc klasycznie drewno), kolorem nadwozia (elegancka czerń i mosiężno-miedziane wykończenia detali) i drewnem w samym samochodzie (podłoga i gródź kokpitu, dystanse maski silnika).

Dzięki

AH-a taki myk... no dobra, ale zdania w tym aspekcie jednak nie zmieniam.

Sorry, ale na widok podstawki miałem automatycznie takie skojarzenie :

https://123budujemy.pl/plytki-drewnopod ... la-drewna/

Oczywiście, masz pełne prawo do takiego skojarzenia. W końcu podłoga, obojętnie czy to z prawdziwych drewnianych klepek czy z tanich winylowych paneli, wizualnie wygląda tak samo

Cudeńko!

Dobra, nie ma sprawy -tak to sobie to wymyśliłeś, ale ja jednak mam duże wątpliwości, czy w tamtych czasach podłogi w warsztatach, stodołach, czy pomieszczeniach gospodarczych miały tak sterylnie czysty i błyszczący wygląd, a szczególnie w warsztatach samochodowych.
To raczej wygląda na ekspozycję samochodu na jakimś salonie samochodowym lub w eleganckiej posiadłości niż w pomieszczeniach o jakich wspominasz.

Przy okazji wersja po przemalowaniu :
https://pl.motorsport.com/retro/news/z- ... 5/3294891/
https://www.smartage.pl/fiat-mefistofeles/

Zdradzisz co planujesz skleić następnym razem ?

Przecież nie pisałem że moim zamiarem było odwzorowanie starej drewnianej podłogi z jakiegoś warsztatu:)
Zacytuję sam siebie:

"Postanowiłem wykorzystać tutaj ten motyw..."

Więc gdybym rzeczywiście na czymś się wzorował, poszedłbym już bardziej w małą winietkę/dioramkę, a tego chciałem zdecydowanie uniknąć.

To była w moim przypadku wyłącznie luźna inspiracja. Wykonanie czystego podłoża było zrobione z pełną premedytacją i zamysłem. Ma być czysto, schludnie, elegancko i spójnie koncepcyjnie, czyli w drewnie. Ot taka moja fanaberia. Tyle, nie ma już co bić o to piany.

Co do wersji współczesnej, to tak wiem o tym. W końcu musiałem na czymś się wzorować, ale i tak w dość ograniczonym, zachowawczym stopniu. Należy pamiętać że auto przeszło po wojnie aż dwa remonty. Pierwszy bodajże w latach 60-tych i drugi 15 lat temu. Zmieniono kolor, zmieniono lub zmodyfikowano wiele elementów wyposażenia czy elementów nadwozia i kokpitu. Niestety zdjęć z epoki, z lat 20-tych, jest bardzo mało, ale to co na nich dostrzegłem starałem się odwzorować.

Następny jest Benetton 195, Schumachera z GP Belgi 1995. Model jest w większości sklejony, teraz jestem na etapie malowania (trudnego i pracochłonnego), które w zasadzie też już gotowe. Następny etap to kalkomanie z logami sponsorów i lakierowanie. Skala oczywiście 1/20.

To:
"Niejednokrotnie spotykałem się już z drewnianymi klepkami na podłodze w różnych mniejszych starych obiektach typu warsztaty, stodoły, pomieszczenia gospodarcze."

Do tego :
" Ma być czysto, schludnie, elegancko i spójnie koncepcyjnie, czyli w drewnie. Ot taka moja fanaberia. Tyle, nie ma już co bić o to piany."

No jeszcze raz napiszę, że jednak jakoś się mi się gryzie jedno do drugiego jako argument do użycia klepek drewnianych. Zdecydowanie dla mnie zupełnie inne obiekty kojarzą się z parkietami, czystością, schludnością i elegancją i właśnie stąd pojawił się mój wpis na ten temat. Teraz już chyba nie ma wątpliwości co miałem na myśli ?

Tak przy tej okazji - mieszkałem kilkadziesiąt lat w mieszkaniu z parkietem dębowym. Wiórkowanie i zapach pastowanych podłóg na święta i inne okazje to jeden z wielu atrybutów minionych czasów.

Co do tego jak to nazywasz "bicia piany" to warto zauważyć, że nie tak dawno na forum utyskiwano, że ludzie nic nie piszą w relacjach i galeriach... po takich tekstach rzeczywiście może się odechcieć pisać... ale nie mnie.

Te dwa linki nie mają związku z Twoim modelem - ot po prostu takie pokazanie jak ten pojazd wygląda po renowacjach.

Pięknie, że kolejny atrakcyjny temat nam szykujesz.

Ten napęd łańcuchowy z miejsca kojarzy mi się z Dragon Wagonem i Mack Bulldogiem.

Reasumując - to mam nadzieję, że moje uwagi nie wpłyną na Twoją obecność na forum... przecież znamy się wirtualnie tyle lat.

Oczywiście że pisać komentarze warto, bo forum po prostu wymrze. Ale pomijając wszystko- byłem przygotowany że klepki na podstawce nie wszystkim przypadną do gustu i że to pomysł trochę kontrowersyjny

Odnośnie zachowanego egzemplarza- pojazd jest nie tylko wyremontowany, ale tez sprawny. W internecie krążą filmiki z jego jazd.

A napęd łańcuchowy, no cóż... dzisiaj wydaje się dziwnym rozwiązaniem, ale motoryzacja do lat 20-tych to przede wszystkim taki system przeniesienia napędu.

Proszę bardzo :
https://www.youtube.com/watch?v=12A9WYQSDlw

Tego masz w planach... jest model ?
https://www.youtube.com/watch?v=As_63QMoCig

Pashal napisał(a):Tego masz w planach... jest model ?
https://www.youtube.com/watch?v=As_63QMoCig

Zawsze mi się podobał i fajnie byłoby mieć go na półce. Niestety nie ma go ani w plastiku, ani w żywicy ani w formie zestawu multimedialnego. Znalazłem go kiedyś tylko jako projekt .stl do samodzielnego wydruku. Fajnie przygotowany model ale cena była zbyt wysoka.

No cóż może kiedyś i ta wyścigówka doczeka się sensownego modelu.
Tak zerknąłem do oferty modeli Italeri w skali 1:12 to jest co kleić, jeżeli chodzi o modele z wyścigów samochodowych z lat 20 -, 30 - tych XX wieku.
Masz w planach jeszcze jakiś model w tej skali z tego okresu ?