Modelarstwo z pasją

Właściwie to nie jestem pewien, czy ten model przynależy do modeli cywilnych, czy SF.
Film "Elizjum" został nakręcony w 2013 roku, a jego akcja dzieje się w roku 2154. Tak więc samochód, który pojawił się w tym filmie, mógłby mieć około 140 lat. Dość żwawy, jak na takiego staruszka!

Przepis na taki model jest prosty: kup zestaw i przerób w nim wszystko. Najwyżej kilka drobnych części zostało w nim nietkniętych, włącznie ze zmianą kokpitu z RHD na LHD, kilka części było afermarketowych, a gros było dorobionych własnoręcznie, łącznie z układaniem kabli. Wszystkie ozdoby i napisy zostały namalowane ręcznie.








Zapraszam przed ekrany, sprawdzić, czy niczego nie pominąłem w stosunku do oryginału.
Miło by było mieć jeszcze jeden pojazd z tego filmu- prom kosmiczny Bugatti, ale żadnego zestawu nie ma, nawet 3D, a tych obłych kształtów nie podejmę się zrobić od podstaw.

O ja cię!
Piotr - wiedziałem, że jesteś zdolnym modelarzem, ale tu mnie powaliłeś. Super! Malowanie wymiata!

Nie no normalnie fajny ci on jest.
Ten laptop trochę wygląda oldskulowo.
140 lat to nieco chyba za dużo dla takiego sprzętu.
Rozumiem, jak na konsoli środkowej byś położył Nokie 3210.
Pewnie jeszcze bateria by trzymała.

Czad! Zazdroszczę ci, Elizjum to również jeden z moich ulubionych filmów, też mi chodzi po głowie jeden projekt, ale to może kiedyś na emeryturze
GTR świetnie uwalony, zdradź proszę, szyby brudziłeś przed przyklejeniem osłon, czy po?

Dzięki wielkie!
Szyby brudziłem przed przyklejeniem kratek, przeleciałem dookoła matowym lakierem, żeby pigment się lepiej trzymał, potem go utrwaliłem fixerem. Po przyklejeniu osłon również je brudziłem, żeby ujednolicić.

A ten projekt, to maszyna bojowa Krugera?

Zgadza się, ale to by trzeba było zaprojektować w 3D, więc pochłonie trochę czasu.

Jestem pełen podziwu dla Twej inwencji twórczej, wciąż czymś zaskakujesz.
Brawo Ty!

Dzięki, to bardzo miłe.