Jajolot pozakonkursowy, ze względu na brak wymaganej regulaminem substancji organicznej pochodzenia jajecznego, oraz moją niechęć do rywalizacji .
Ma mieć natomiast w sobie naszą* tradycję, bowiem pomaluję go metodą opisaną tutaj na wzory charakterystyczne dla Łemkowszczyzny Środkowej
*Łemkowie mają podobno silne poczucie odrębności...http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81emkowie
Tutaj odpowiednie wzory kamuflażu do naśladowania:
http://www.pisanki-art.pl/?batik,7#
Oczywiście zamiast wosku jest maskol, a zamiast zanurzania w barwnikach farba z aerografu.
Pudełko z zawartością kosztowało mnie równowartość ok. 32 PLN. Jak na Hasegawę to taniocha.
Montaż przebiegł błyskawicznie. Może kwadrans. Potem szybki spray z podkładem i pierwsze próby batikowania.
Narzędziem używanym przez profesjonalne malarki pisanek jest szpilka. Maluje się łebkiem szpilki maczanym w płynnym wosku. Tutaj mój sprzęt. Dentystyczny zgłębnik z małą kulką i blat stołu z próbnymi maźnięciami.
Tak to wygląda dziś wieczorem: