Rok 1945. Amerykanie wyzwolili już Francję i walczą na ternie III Rzeszy. Za żołnierzami podążają specjalne oddziały które maja przechwytywać naukowców i niemiecką myśl techniczną. W pewnym porcie na północy Francji Amerykanie znaleźli nietypowy okręt podwodny. Był to nowy okręt podwodny typ JAJO. W całości zbudowany z odpadów i materiałów organicznych, praktycznie niewykrywalny dla sonarów i radarów. Po wstępnych oględzinach okazało się że był to prototyp ponieważ na pokładzie okrętu nie znaleziono żadnej broni. Prawdopodobnie miał to być okręt działający na płytkich wodach blisko brzegu. Załoga to zaledwie kilka osób. Oto nieliczne zdjęcia jakie przetrwały do dzisiejszych czasów.
PS. Proszę o łagodną krytykę. Dałem z siebie wszystko a przy dużym braku czasu i dużej przerwie od ostatniego razu jak kleiłem ledwo się wyrobiłem. Jedyna standardowa rzecz na tych zdjęciach to kalkomania z P-51 a reszta wszystko samoróbka.