Strona 1 z 3

[Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 14:53
przez dewertus
W ramach kontynuacji postanowiłem pójść za ciosem i zbydować nastepny samolot z rodziny Reggiane - Re.2001.

Model już znam i zakres dodatkowych prac jaki chcę wykonać będzie taki sam: przerycie lin. Model planuję wykończyć standardowo, tzn. malowanie pędzlem i farbami Agamy.

Szczęśliwie ta wersja miała malowanie bezplamkowe ;o)

Obrazek

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 15:04
przez Jaho63
dewertus napisał(a):tzn. malowanie pędzlem

Na jednobarwny kamuflaż to trochę szkoda, ale jak Waść uważasz. Mam tylko nadzieję, że na 2001-go to już posadzisz jakiegoś porządnego pilota? (np. najlepszego na Malcie - Adriano Celentano) :)

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 00:18
przez dewertus
Prace powoli ruszają, jako pierwszy etap wykonałem przerycie linii. W odróżnieniu od Re.2000 tym razem ryłem od razu stosując rylec i taśmę Tamiya.

Powoli zaczynam chwytać co i jak ;o)

Obrazek

Obrazek

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 00:21
przez spiton
Hubert, zrób zbliżenie na te nowe rowy. Mam wrażenie , że robisz coś nie tak. Może mógłbym Ci coś podpowiedzieć, ale muszę zobaczyć z bliska.

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 01:28
przez Jaho63
Hubercik, nie chciałem nic pisać, bo rycie linii to mi najgorzej wychodzi, ale te Twoje jakoś... silnie prosto nie wyglądają. :)

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 08:18
przez K.Y.Czart
Hubert, sama taśma T jest mało sztywna do prowadzenia rylca, jak się jeszcze nie ma wprawy. Możesz wykorzystać blaszki przyklejane taśmą. To na raczej płaskich odcinkach. A niebieską taśmę 3M na owalach. I nie tak mocno. Pierwsza kreska musi być precyzyjna, bo następne ją tylko poprawiają i pogłębiają. Ale nie musi być od razu głęboka. Delikatnie ;o)

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 09:55
przez Mac Eyka
Hubert nie przejmuj się. Ja swoje pierwsze rycie też pojechałem tak, że aż plastik piszczał.
Przeleć to teraz papierem ściernym takim z delikatniejszych i za psikaj surfacośtam lub innym podkładem akrylowym najlepiej w spraju co by wyrównać powierzchnię.
No i następnym razem ryj troszkę delikatnie. Tak jak z kobitką.
Ty chłop jesteś na szkwał, ale przeca od pługa cię widłami nie oderwali i delikatny jesteś, pokazałeś to już przy poprzednich modelach.
Powodzenia w dalszych zmaganiach z materią ci życzę.

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 11:58
przez dewertus
Jaho63 napisał(a):Hubercik, nie chciałem nic pisać, bo rycie linii to mi najgorzej wychodzi, ale te Twoje jakoś... silnie prosto nie wyglądają. :)

Masz absolutną rację, szczęśliwie można zaobserwować pewien progres w ich "osłabianiu" ;o)

Pierwsze rycie - czyli Fiat G-55S

Obrazek

Obrazek



Drugie większe zmagania - Dornier Do-17Z

Obrazek

Obrazek



Trzecie (przedostatnie) - Re.2000

Obrazek

Obrazek



spiton napisał(a):Hubert, zrób zbliżenie na te nowe rowy. Mam wrażenie , że robisz coś nie tak. Może mógłbym Ci coś podpowiedzieć, ale muszę zobaczyć z bliska.

Ależ płoszę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek



W rzeczywistości linie wyglądają dużo lepiej, tutaj porostu widać jeszcze resztki pyłu, jaki wlazł w nie po wstępnym szlifowaniu. W porównaniu do wcześniejszych są węższe, płytsze i... w zdecydowanej większości proste.



K.Y.Czart napisał(a):Pierwsza kreska musi być precyzyjna, bo następne ją tylko poprawiają i pogłębiają. Ale nie musi być od razu głęboka. Delikatnie

Tak też staram się czynić :)

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 12:09
przez Mac Eyka
Możliwe, że jest to wina plastiku, ale z pokazanych przez ciebie "ryć" najlepiej wygląda to na Dornierku.

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 12:17
przez dewertus
Mac Eyka napisał(a):Możliwe, że jest to wina plastiku


Dokładnie tak, stary plastik Revella dawał bardzo ładny, ciągły wiór, ten rodem z Italii przy jakichkolwiek pracach mechanicznych (cięcie, szlifowanie) raczej się mocno pyli i .... przebarwia, co jeszcze bardziej potęguje efekt wizualny gabarytów linii.

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 12:51
przez spiton
K.Y.Czart napisał(a):Hubert, sama taśma T jest mało sztywna do prowadzenia rylca, jak się jeszcze nie ma wprawy. Możesz wykorzystać blaszki przyklejane taśmą. To na raczej płaskich odcinkach. A niebieską taśmę 3M na owalach. I nie tak mocno. Pierwsza kreska musi być precyzyjna, bo następne ją tylko poprawiają i pogłębiają. Ale nie musi być od razu głęboka. Delikatnie ;o)

Też używam taśmy 3M(Podpatrzyłem u Wojtka Fajgi). Ale kluczem do sukcesu jest wyraz DELIKATNIE. Pierwsze przejechania rylcem muszą być delikatne. Naprawdę delikatne !!!!! Super delikatne. Kiedy zrobi się już "droga" można ryc na wylot. Ale początek musi być mega delikatny.
I nie ryj po starych liniach, to na ogół nie wygląda dobrze. Ja sobie podklejam koniec linii, żeby nie wyjechać za daleko. Czyli podklejam samą linie, i jej końce taśmą.

Heller też ma kiepski plastik do rycia. Rozwarstwia się jak ciasto francuskie.

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 13:24
przez K.Y.Czart
spiton napisał(a):Rozwarstwia się jak ciasto francuskie.


Jak to u Francuzów, ta sama technologia do wszystkiego ... ;o)

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 13:27
przez piotr dmitruk
Mac Eyka napisał(a):Możliwe, że jest to wina plastiku, ale z pokazanych przez ciebie "ryć" najlepiej wygląda to na Dornierku.

Zdecydowanie plastik Supermodelu nie jest przyjazny ryjącemu. Jest zbyt miękko- gumowaty.

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 16:35
przez MIRO
spiton napisał(a): Heller też ma kiepski plastik do rycia. Rozwarstwia się jak ciasto francuskie.


Spróbuj coś przeryć na czarnym plastiku Monograma. To dopiero jest koszmar :evil:

Hubert a może użyj zamiast rylca zwykłej igły krawieckiej? Ja nią właśnie robię kilka pierwszych, delikatnych przejazdów, a dopiero potem sięgam po czeską żyletkę lub rylec Trumpetera. Zwłaszcza na wszelkich krzywiznach sprawdza się doskonale.

Re: [Aeronautica Italiana/Malta 40-43] Re.2001, Supermodel 1/72

PostNapisane: wtorek, 5 października 2010, 19:26
przez dewertus
MIRO napisał(a):może użyj zamiast rylca zwykłej igły krawieckiej? Ja nią właśnie robię kilka pierwszych, delikatnych przejazdów, a dopiero potem sięgam po czeską żyletkę lub rylec


Tak też czyniłem przy Re.2000. Niestety, w przypadku Supermodeli igła robiła mi mnóstwo zadziorów i "ucieczek na boki" (nawet przy prowadzeniu wzdłuż blaszanego przymiaru). Mam jakiś niefart do supermodeli - na cztery poważniejsze rycia trzy to własnie one. Igła dobrze sprawdziła mi się przy Do-17 i drobnych pracach przy Jaku-18 - czyli Revell i A-Model.

Ciekaw jestem jak to będzie z Bilkiem (B-25) i Italeri (Pe-2, He-111 i Ju-88)... Na razie ilość linii do przerycia skutecznie powstrzymuje mnie przed zabraniem się za te modele.