Szpary na osłonie nie było, ale za to powstało brzydkie wklęśnięcie, które wymagało sporo pracy.
szpachla Tamiya + klej cyanocośtam i dwa podejścia. Pewnie jak położę surfacer to się załamię.
Sporo nerwów kosztowało mnie też wklejanie klap i całej tej reszty, przy takim ustawieniu jak proponowała Hase
jak z jeden strony ładnie pasowało to z drugiej robiła się dziwna szpara, której na fotkach nie widziałem.
Dziwny jest też wybór miejsca łączenia wlotu powierza do sprężarki z kadłubem.
Trzeba się rochę namęczyć, by było jak trzeba.
Jeszcze trochę malowania fotela i tylnej części kokpitu i powoli będę brał się za podkład.
Przy okazji przedostatniego zdjęcia zauważyłem, że nie dociąłem "wyważeń".
W ramach "relaksu" zrobiłem pasy z HGW, wyglądają nieźle.
Oprócz pasów pilota HGW daje jeszcze trochę elementów, które nie występują w instrukcji.
Zastanawiałem się czy nie zrobić w przyszłości 109G6 w 1:32, ale raczej poczekam aż, ktoś zrobi nowy zestaw.
(najlepiej na poziomie tego co widzę w 109E Dragona)