Za przyzwoleniem kolegów postanowiłem podłączyć się do wątku z rozpoczętym kilka dni temu modelem. Po tym jak mój P-40 roztrzaskał się o schody musiałem rozpocząć rok z czymś nowym. Tym razem założenie jest takie, aby w dosyć krótkim czasie dobrnąć do prac malarskich. Z tego względu postanowiłem zrezygnować z wszelkich dodatków typu blaszki i żywice - takie przenosiny do lat dziecinnych kiedy modeli na półce przybywało więcej niż tych w szafie


Jedyna moja bolączka to fakt, że model, który posiadam jest w malowaniu niemieckim. Jeśli ktoś z Was ma niepotrzebne kalki włoskie to chętnie bym się wymienił na niemieckie, lub odkupił za rozsądną cenę
PS. Czy Wam też ten samolot kojarzy się z samochodami z tego okresu ??

















