Fiat CR.42 Italeri 1/72

[Cichociemny]

Nie chcesz go dołączyć do grupy?

Jeżeli nie przeszkadza moje tempo pracy, to jak najbardziej.

W takim razie pozwoliłem sobie przenieść wątek.

[Jaho63]

blachy to pozostałości po Pavli czy jakiś zgrabny zestawik ??

Mam blaszkę Edka, ale kupiłem jak już praktycznie w środku było gotowe (dałem tylko te zegary między nogi, bo w Edku były podwójne ). Blacha zostanie dla następnych (Belg i Węgier).

Osłona silnika to chyba najmniej dopracowany element w Italce. Choć rozstaw KM jest zgodny z planami (Pavla ma węższy).

[spiton]

Dzięki za info. Znaczy się kabinka w tym modelu całkiem przyzwoita !!
Liczę na częste aktualizacje, bo znaleźć ten wątek w projektach grupowych to nie na moje nerwy ,-))).

[Jaho63]

Znaczy się kabinka w tym modelu całkiem przyzwoita

No jest ciekawsza niż wielu "lepszych" producentów nam oferuje. Jednak orurowanie robiłem sam (te zestawowe było za grube), podłogę, fotel, butlę, pasy i co tam jeszcze. A teraz oczywiście i tak "G" widać.
A z tymi grupowymi to przestań się boczyć, tylko dawaj Twojego Fiata do reszty makaronów! Po przełomowym posunięciu pana Gurgula nie trzeba już szukać relacji po całym forum. Droga jest taka: kończysz model, robisz galerię, potem jest w spisie galerii, a tam jest odnośnik do warsztatu! Perfecto! I nie marudź, że samych warsztatów nie możesz znaleźć, bo to już wyszukiwarka nie byłaby potrzebna wcale.

Pomału dłubię:

Osłona silnika jednak z Italeri, cała.
Przy okazji chciałbym się zdeklarować. Moje modele to nie są cudeńka, jakie tutaj niektórzy prezentują, ale też nie jakieś vintage!
Zagłówek ulepiłem:

Na sucho:

Ramka:

[Jaho63]

Z powodu trudności w palecie włoskich kolorów u innych producentów zmuszony zostałem do dziewiczego kroku w Lifecolory. Niestety nie dostałem dedykowanego podkładu, jednak polecono mi zastosować powierzchniaka Gunze. Czy ktoś miał jakieś przykre doświadczenia z takiego mariażu?

[Kamil Feliks Sztarbała]

Podkład może być dowolny (nawet emalia), byle by był..

[Jaho63]

Dzięki.

[spiton]

Nabiera kształtów ,-)).

[Grzegorz2107]

Moje modele to nie są cudeńka, jakie tutaj niektórzy prezentują, ale też nie jakieś vintage! ]

Chciałbym wyrazić dezaprobatę dla tego prowokacyjnego wpisu. Vintage nie jest przeciwieństwem "cudeńka"...
VIntage dotyczy modelu, a nie tyle stylu i umiejętności modelarza. Fundamentalna herezja to twierdzić, że można nowy model zbudować w takim stylu.

A FIAT z Italeri niegdy nie będzie Vintage. Nie za naszej kadencji w każdym razie. Nawet Cr32 z Supermodel nie łapie się jeszcze moim zdaniem do tej kategorii. Za mało ma w sobie niedoskonałości, uproszczeń i wypaczeń.

No , a tak poważnie to nie chcę tu broń Boże podobnej dyskusji jak w wątku Ewpigi

[Jaho63]

Vintage nie jest przeciwieństwem "cudeńka"...

Oj, właśnie, że taka maniera jak wirus szerzy się na naszym kochanym forum, a że nie należę ani do jej zwolenników ani zajadłych przeciwników po moim "... a nie jakieś vintage" dałem tego myka co by ktoś nie pomyślał, że ruszam z krucjatą.
Jak mam być szczery to vintage to taki "trendzik", który, jak kto chce to proszę, ale "mi on lata koło... czegoś tam".
Spitonu! Jakbym mógł to bym sam za siebie kciuki trzymał. Ale jeszcze dziś pozaklejałem mu wszystko pod pryskanie. Jest nadzieja.

[Dominik]

Spokojnie możesz Powierzchniaka pod Lifecolory używać. Neni problem. Moją D.520 malowałem Lajfami.

[Jaho63]

Nie wiem czy w Waszych egzemplarzach jest tak jak w moim, ale wzmocnienia na dolnej powierzchni, dolnego, prawego płata miałem zatarte. Choć może sam to skopałem podczas usuwania zaznaczeń na pylony bombowe.

Nieważne. Ponaklejałem paseczki taśmy

...i sufracerem 500 poprawiłem troszku.

Lifecolory mi się podobają, trzeba tylko (przynajmniej ja) eksperymentować z rozrzedzeniem na boku i dopiero malować jak dobrze leci. Grigio położyłem i nawet trochę poklajstrowałem pod następne kolory.

[Mikołaj]

A czy mógłbyś chociaż w przybliżeniu określić rozcieńczenie dla aerografu - też właśnie zaczynam z Lifecolorami, i nie idzie mi łatwo. Do rozcieńczenia stosuję ich firmowy thinner.

[Jaho63]

Szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia. Nalewam troszkę rozcieńczalnika wprost do aero i dodaję po trochu farby (ja akurat na pędzlu) mieszam i pryskam na testową powierzchnię aż zaczyna dobrze się kłaść. I dawaj na model.

[LazyCat]

Ladnie Ci to idzie, ladny samolocik
Chyba rozpakuje Revell (do cwiczenia malowania), na poprawny jeszcze nie mam odwagi