Frank Evans / TAMIYA / 1:10

Relacje z budowy, porady, zestawy, nowości dotyczące figurek - to właśnie tutaj.

Moderator: xenomorph

Frank Evans / TAMIYA / 1:10

Postprzez Adas' » czwartek, 9 maja 2024, 21:27

Kupilem mlodemu na urodziny Grasshoppera Tamki:

Obrazek

Gdzies w czelusciach netu widzialem glowy ludzikow z tych autek RC, ale pomalowane przez jakiegos goscia, ktory je traktuje jako zwykle popiersia, z kaskami polakierowanymi tak ze mozna by bylo w nich utopic samochodzik Matchboxa.
Pomyslalem sobie ze co mi tam, poprobuje, najwyzej schrzanie.

Trzeba wiedziec ze ostatnia moja normalna figurke pomalowalem jakies 20 lat temu, a ostatniego ludka w kolorze miesa skonczylem w pazdzierniku 2014 i byla to karykatura Mother's Worry Revella ( https://live.staticflickr.com/3951/1496 ... 963a_b.jpg ). Jako bonus, ostatnim razem mialem moj warsztat rozgrzebany latem 2020 jak dlubalem przy Syrence, takze superowy punkt wyjscia.

Jak zaczynalem swoja przygode ze sklejaniem modeli troche bardziej na serio, to byl to czas "przemian" w malowaniu ludzikow, oleje szly w niepamiec, a zaczely krolowac akryle i 20 warstwowe rozjasnienia, i 10 warstwowe przyciemniania. Ja jeszcze uczylem sie malowac na Verlindena, i do dzis pamietam recenzje popiersia Kapitana U-Boota w niemieckim Model Fanie ktora brzmiala mniej wiecej tak:

Kapitan ma wspaniale wyrzezbione rysy twarzy, a nie glupawy usmieszek jak sugeruje zdjecie na pudelku. Metoda Verlindena, ktora polega na nakladaniu nieprawdopodbnych ilosci umbry palonej, i zcieraniu jej dla uzyskania efektu trojwymiarowosci, mozliwie ze byla na czasie w latach 80tych zeby wykrzesac troche zycia z miernych plastikowych ludzikow Tamiya, ale obecnie jest juz nie na czasie, tym bardziej ze przez takie traktowanie tylko zakleja sie detale tak wspanialego popiersia. Pan Verlinden powinien isc z duchem czasow, i oddac paleczke plodemu pokoleniu.

Grasshopper wydany zostal w roku 1984, i ludek jest raczej mydlany, juz nie wspominajac o tym, ze egzemplarz ktory tu lezy to nowka sztuka, i formy sa troche wylizane. Dlatego jaka metoda byla by lepsza zeby pokolorowac faceta, niz na Verlindena?

Tak mi wychodzi:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak, zdjecia sa male, bo na nich itak ludek jest 4 razy wiekszy niz w realu. Chelm chcialem pomalowac na pomaranczowo, ale wypolerowalem go tylko, i dalem mu pomaranczowe ciuchy bo mi tak pasowalo bo auto jest zielone i jeden z moich kolegow powiedzial mi ze facet wyglada jak Gagarin, i teraz nie moge tego odwidziec. Chyba dam mu jeszcze pare naklejek, specjalnie na pasach, i troche pomecze przejscia kolorow na twarzy, ale z drugiej stronie to juz jest overkill, bo to bedzie jezdzilo w zabawce. Po blocie...
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 729
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 18:00

Reklama

Re: Frank Evans / TAMIYA / 1:10

Postprzez Adas' » wtorek, 21 maja 2024, 10:28

Kierownik na swoim miejscu:

Obrazek
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 729
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 18:00

Re: Frank Evans / TAMIYA / 1:10

Postprzez Jarek Gurgul » wtorek, 21 maja 2024, 11:12

Adas' napisał(a):Kierownik na swoim miejscu:

Nawet ładnie zapozował do zdjęcia :).
Fajnie wyszedł!

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6095
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Frank Evans / TAMIYA / 1:10

Postprzez piotr dmitruk » wtorek, 21 maja 2024, 11:46

Fajny Gagarin! :D
Jakby mu nakleić trochę pasków, czy reklam na kasku, to nie kojarzył by się tak z kosmonautą.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10099
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Frank Evans / TAMIYA / 1:10

Postprzez Adas' » środa, 22 maja 2024, 07:21

No, taki byl plan, ale mlody chcial jezdzic, teraz, zaraz, natychmiast, i juz po paru godzinach pomaranczowy ciuch Gagarina byl pelen odpryskow i rys. Wczoraj to uzupelnilem, i psiknalem paroma warstwami Flat Clear od Tamki w nadzieji ze to troche pomoze. Dlatego nie bede sie pastwil nad tym hełmem, bo pewnie by wygladal masakrycznie jakbym go polakierowal. W zestawie sa jakies kalki na ten kask, pomysle nad tym troche.

Z drugiej strony to itak wszystko fanaberie, trzy dni malowania a Frank Evans robi takie rzeczy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 729
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 18:00

Re: Frank Evans / TAMIYA / 1:10

Postprzez Adas' » poniedziałek, 25 listopada 2024, 09:39

Dobry,

Od Maja bierzacego roku, zzerala mnie zazdrosc za kazdym razem jak syn bral swojego Grasshoppera i szedl sobie "pojezdzic", ale przecie jestem dorosly, i nie kupie sobie durnej zabawki zeby juz nie zazdroscic. Ale pare tygodni temu dostalem przypadkiem majla ze jakbym mial, albo wiedzial skad wytrzasnac model Forda z 1932 roku, to mam dac znac. Traf chcial ze tylko musialem pojsc na strych gdzie od 18 lat lezal Big Deuce w 1:8 Revella. Na pytanie czy sprzedam odpowiedzialem ze nie, bo wole sie zamienic. Ja wysle facetowi Forda, a on zamowi mi Sand Scorchera Tamki. Oba zestawy sa warte mniej wiecej tyle samo, ale jak bym sprzedal Forda, to bym te kase pewnie zjadl, albo zatankowal auto zony.
Typ zgodzil sie, i tak pare tygodni temu odebralem sobie na poczcie to:

Obrazek

Od jakiegos tygodnia mecze kierowce. Zestaw jest co prawda z 2010 roku, ale ludek jest ten sam co w orginale z 1979 roku, i dlatego tak samo jak szofer Grasshoppera rzezba jest tylko taka sobie, i trzeba sobie radzic troche inaczej niz jakby to byl jakis nowozytny wypust z zywicy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z przykroscia musze przyznac ze psuje mi sie strasznie wzrok, i oczy goscia malowalem, potem robilem zdjecie, zoomowalem, poprawialem, zdjecie, zoom, poprawki... Jeszcze pare lat temu nie mialem takich problemow...
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 729
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 18:00

Re: Frank Evans / TAMIYA / 1:10

Postprzez Adas' » niedziela, 1 grudnia 2024, 10:50

Mecze go dalej, staram sie choc godzinke dziennie przy nim cos porobic. Naturalnie sam sobie klade kamienie pod nogi, bo moglem mu ciuch namalowac jakis szary albo niebieski, ale ja zdecydowalem ze ma byc bialy... Na ludziku z 1979 roku. Co ciekawe, o ile glowa goscia jest jako taka jak na tamte czasy, to jego popiersie jest jak wyciosane, albo wystrugane z kawalka gliny, co ani troche nie ulatwia malowania. Facet jest na tyle duzy, ze trzeba o wiele delikaniej operowac kontrastami, ale przez to ze jest jaki jest, czasami jednak trzeba go przerysowac.

Tak wygladal wczoraj wieczorem...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I na swoim miejscu, gdzie nagle wyglada o wiele ciekawiej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 729
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 18:00

Re: Frank Evans / TAMIYA / 1:10

Postprzez Adas' » czwartek, 12 grudnia 2024, 08:35

Costam dalej smaruje, i choc facet jest jaki jest, bardzo podoba mi sie jak wyglada w aucie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A ze jestem chaotem, to zanim skonczylem goscia i zanim odpalilem samochod, mam juz nastepnego faceta w kolejce... Tym razem jest to drugi Franek, do auta syna.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 729
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 18:00


Powrót do Figurki - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości