Najdrozsza z Zon zabookowala domek nad morzem na weekend, to sobie pomyslalem ze wezme ze soba garbusa i porobie troche zdjec i filmow na plazy. Ale do tego powinien byc gotowy, dlatego wczoraj wyskubalem chwile zeby w koncu dokonczyc faceta ktory bedzie kierownikiem tej szampanskiej karoserii. Tamiya nie przewidziala ze by gosciu byl wyjmowany, i dlatego jak raz jest przyklejony, to zostaje tam na amen.
Ostatnim elementem do ktorego przymierzalem sie jak pies do jeza byl pasek pod broda, w koncu zrobilem go w najprostszy sposob jaki wpadl mi do glowy, i zamiast lepic go z jakichs modelin, zrobilem go z czarnej wstazeczki z fajna faktura, ktora najpierw nasaczylem lekko wikolem, a po wyschnieciu pocialem na 2mm szerokie paski.
Potem zrobilem z drutu dwa malutkie koleczka przez nawijanie go na wiertlo o srednicy 2mm w ksztalt sprezynki, i odcinanie cazkami poszczegolnych segmentow, taki segment pomasowany troche na plasko bardzo fajnie udaje sprzazke jakie ma prawdziwy chelm mojego syna. Dwie takie obrazki nawinalem na pasek z wstazeczki, zagialem i skleilem w postac szlufki. Po wyschniecu skrocilem ta wstazke na 2,5-3mm, i przykleilem do lewego nausznika, z drugiej strony dokleilem sama wstazeczke przycieta na 30mm. Jak wyschlo, to zapialem pasek dokladnie tak jakbym zapinal prawdziwy chelm, czyli przelozylem dluzszy koniec przez obydwa koleczka, i po naciagnieciu przelozylem pasek znowu przez pierwsze koleczko. Potem pomalowalem wszystko kilka razy rozwodnionym wikolem i tyle. Jeszcze powinienem zobic dwa malutkie nity, ale na to nie mialem juz wczoraj czasu, a dzis jest ostatni dzien gdzie mialem mozliwosc zrobienia facetowi jakichs sensowniejszych zdjec niz pod zarowka w moim garazu... Napewno sprobuje dzis po poludniu wkleic go w karoserie w ktorej niemam jeszcze szyb, zeby zrobic mu zdjec na dworze w jego naturalnym srodowisku.























Jestem raczej zadowolony, specjalnie z przejsc miedzy kolorami twarzy, wiem ze facet zasypia, ale to juz taki urok tych starych ludzikow, jakby nie patrzec gosciu ma 46 lat... Z drugiej strony, jak juz kiedys pisalem, on bedzie siedzial w zdalnie sterowanej zabawce, takze itak jest lepszy niz musial by byc...