Prefekt pretorianów - EZ Castings - 1:32 - standard

[Tomasz Dzieciątkowski]

Witam Wszystkich

Postanowiłem w konkursie wystartować figurką rzymskiego dowódcy z przełomu I/II wieku n.e. odlaną z białego metalu przez rosyjską firmę "EZ Castings".
Jak większość wypustów tego producenta figurka wykonana jest jako monolityczny odlew. Ma to swoje dobre (brak łączenia) oraz złe (sporo śladów łączenia form, trudności w obróbce) strony. Tan prezentował się wojak po wyjęciu z obskurnego kartonika:



W pierwszej kolejności figurkę przepolerowałem mosiężną szczotką za pomocą Dremela. Zabieg ten prócz uwypuklenia metalu powoduje jednocześnie zatarcie śladów łączenia form. Następnie całość pokryłem Mr. Metal Primer "Gundze Sangyo", co zapobiega utlenianiu (szarzeniu) metalu figurki oraz zwiększa przyczepność farb.



Przejrzenie kilku Osprey'ów o czasach rzymskich spowodowało, że postanowiłem wykonać go jako prefekta pretorianów cesarza Trajana z czasów II wojny dackiej. Wiąże się to z pracowitym usunięciem futra z kołnierza oraz butów. W żywicy zajęłoby to parę minut, ale z metalem nie jest to takie proste



Ciąg dalszy wkrótce...

[Tomasz Dzieciątkowski]

Sagi ciąg dalszy

Wystarczyło pół godziny z Dremelem i futrzane dodatki poszły w niepamięć. Kolejne pół godziny z papierem ściernym i pilnikami służącymi jako rylce pozwoliło doprowadzić ugór do stanu względnej używalności. Dla wygładzenia poszła pierwsza warstwa Mr.Surfacer 500 - oto efekt:



Zazwyczaj metalowe figurki po spasowaniu i montażu doklejam od razu do podstawki i taką całość dopiero maluję. To dziwne z pozoru posunięcie ma za zadanie zabezpieczyć ciężką figurkę przed odpadnięciem od innego typu "dzierżawki" oraz chronić powłokę malarską przed odpryskiwaniem.
Trochę Poxipolu i czekamy do jutra:

[Tomasz Dzieciątkowski]

Grunt to Surfacer
Rozcieńczony zmywaczem Wamodu Mr. Surfacer 1200 poszedł na wszystkie części figurki, które nie będą w naturalnym kolorze metalu. Oprócz zniwelowania niedoskonałości powierzchni ma to też na celu stworzenie mocnego gruntu pod jasne kolory Vallejo.
Podstawę dla figurki wykonałem ze szpachlówki do drewna. Jest to moim zdaniem znakomity materiał do wykonywania niewielkich podłoży, łatwy do obróbki na mokro i na sucho.



Kolejny etap kształtowania powierzchni: nałożenie Sandy Paste Vallejo na całość oraz White Stone Paste na przyszłe kamienie.



Po wyschnięciu bazy przyjdzie czas na największą przyjemność - malowanie...

[siara1939]

No to jedziesz z malowaniem- popatrze z checia.

[Tomasz Dzieciątkowski]

No to jadę...

Prawie jak u Kieślowskiego - trzy kolory. Na płaszcz mieszanka Vallejo Scarlet + Dark Cadmium Red; na pióropusz Ivory, też Vallejo. Elementy ciała pomalowałem Humbrolem H94 (tak, tak - wiem, jestem konserwatystą) a za bazowy kolor ziemi też posłużył mi Humbrol H119.



I pierwsze ciemniejsze półtony: na płaszcz mocno rozcieńczony Dark Cadmum Red, na pióropusz Buff. Elementy ciała pokryte lekko archaiczną techniką z użyciem olejnych farb artystycznych: biel + siena palona. Faktura gruntu wydobyta za pomocą pigmentu MiG-a Dark Mud zawieszonego w terpentynie.