przez Tomasz Dzieciątkowski » sobota, 3 stycznia 2015, 13:38
Chodzi Ci o farby dla plastyków?
Miałem kiedyś 3 tubki olejów artystycznych Lefranc & Bourgeois, ale tymi (i podobnymi też) malować figurki jako farbami podstawowymi będzie ciężko. Farby są gęste - nanoszone nierozcieńczone dadzą grubą warstwę i smugi od pędzla; po rozcieńczeniu terpentyną będą transparentne i niezbędnych będzie kilkanaście warstw. Schną też dość długo.
Oleje artystyczne są natomiast doskonałe do wykonywania efektów dodatkowych: cieniowania, postarzania, brudzenia. Lefranc & Bourgeois są wówczas o tyle fajne, że ich fiksatywa była półmatowa (przynajmniej w tych moich), w związku z czym może odpadać konieczność matowienia całej figurki po zakończeniu malowania.
If on my journey, should I encounter God, God will be cut...