Modelarstwo z pasją

Radek Pituch napisał(a): Ja tymczasem wracam do lektury seminariów Calvina...

Radku on pokazuje tylko prace na swoim blogu? Wiesz może bo widzialem ze ma Cie w "polecanych" na blogu, czy są jakies magazyny, jakieś ksiązki czy filmy opisujące jego techniki, po prostu jego autorstwa ??

Jakoś nie mogłem się doszukać w tych Twoich wypowiedziach Radek "konstruktywnej wymiany argumentów". Jest natomiast krytyka "dla zasady", a na to jestem odporny, fakt.

Ok, miałem tu nie pisać bo wstępną uwagę wrzuciłem na figurki.org, ale tutaj się chyba bardziej przyda - kładzenie bazy w 6 warstwach to moim zdaniem szaleństwo i, w przypadku osoby początkującej, najlepsza droga do figurkowej katastrofy, szczególnie przy jasnej bazie i dużej liczbie fałd. Ktoś kto dopiero zaczyna zabawę nie ma dużej kontroli nad miksami farba/woda więc jest spora szansa, że zamiast kłaść podkład będzie produkować wash'e, a wyjść z niejednorodnej bazy żeby to dobrze na końcu wyglądało jest trudno. Moja propozycja, w przypadku Vallejo - stosunek farba woda w przypadku malowania bazy: 1:1 lub 1:2 - nigdy nie zdarzyło mi się kłaść więcej niż 3 warstw, nie zaobserwowałem zalań detali. Uwaga druga - ostre punktowe oświetlenie z góry nie pomaga jakoś wybitnie w poszukiwaniu cieni - lepiej robić to światłem rozproszonym (w przypadku białego podkładu z cytadela widać je świetnie). Ostatnia uwaga - fajnie, że chce ci się robić ten tutorial, ale jeśli prezentujesz nie swój film (jak rozumiem), z technikami znanymi od lat 12, to przydałoby się IMO troszkę więcej pokory a nie jazda na ostre z użytkownikiem forum o którym ciężko jest powiedzieć, że nie zna się na malowaniu ludzików.

No to się odniosę, a chciałem już zakończyć z komentarzami nie na temat i zająć się ciągiem dalszym.
Zgadzam się w całej rozciągłości z tym co napisałeś i to jest właśnie coś co ja osobiście nazwałbym "konstruktywną wymianą argumentów" a nie jak poprzednio. Wcześniej napisałem co mam na myśli i nie będę się powtarzał.
Skomentuję tylko ostatnie zdanie.
Że na ostro, może i tak tylko po co ktoś, komentuje coś, czego nie czyta ???
Gdzie ja niby napisałem że p. Radek nie zna się na malowaniu ? O jakiej pokorze tu mowa ??? w stosunku do czego? do niego czy jego wypowiedzi ???
A co do "fajnie że Ci się chce" - to już mi się nie chce.

Ja z figurkami mam do czynienia od wielkiego święta, ale że wydawało się ciekawy temat, to zaglądałem. Jednak faktycznie postawę masz taką, że "albo paczta, albo zamknijta mordy", i co byś nie napisał, to taką atmosferę TY tworzysz, już mi się odechciewa zaglądać.
Oczywiście wolałbym żebyś dalej pisał, bo to tylko moje zdanie, a jest tu kilka tysięcy zalogowane, ale jak za siebie mam mówić, to dziękuję. Dołączasz do grona osób, których z racji wiedzy chętnie bym wysłuchał, ale których z racji ich opryskliwości wolę (oczywiście znowu tylko JA) ignorować. Tak, wolę robić dziadowskie figurki, niźli tolerować taki stosunek do siebie.
Przy okazji nabrałem dystansu do farb które reklamujesz.

Pisz dalej,
z każdej relacji można wyciągnąć to co się chcę. Mnie to interesuje bo już nalazłem kilka ciekawych informacji
Janusz tak jak napisałeś, nie masz z byt wiele z figurkami do czynienia a ton jeśli ci nie odpowiada to proszę nie włączaj się po to aby się włączyć. I to nie atak na Ciebie - czasem tego nie bierz do siebie
Dawaj dalej Dawid.

Dlatego napisałem to:

Jaho63 napisał(a):Oczywiście wolałbym żebyś dalej pisał

Natomiast Twoje:

rollingstones napisał(a):proszę nie włączaj się po to aby się włączyć

wyklucza to:

rollingstones napisał(a):to nie atak na Ciebie

Ale szczerze, to dam radę z tym żyć. I już milknę.

Będę pisać. Pewnie że tak. Dziś wieczorem ciąg dalszy.
Nie obrażam się, bo nie maluszek ze mnie. Trochę te opracowania "ciągów dalszych" trwają, bo to nie jest wbrew pozorom łatwe by zdjąć takiego screena. Tak by było widać jak najwięcej i napisać sensownie i krótko o co chodzi nie robiąc z tego książki, a filmu jest 4 godziny i gadają w nim non stop. Nie oczekuję żadnych pochwał ani achów, ale dziwcie się, że się zagotowałem czytając krytykę kogoś, kto nawet tego nie przeczytał i jeszcze pisze o "wymianie poglądów". Zareagowałem impulsywnie ale się poprawię. Macie jak w banku. Zważę 5 razy każde napisane słowo. Zastanówcie się jednak wszyscy dlaczego znaczna większość tych, którzy coś potrafią nie pisze w szczegółach o swoich technikach. Nie jest ważne czy przeczytanych, czy własnych, czy podpatrzonych. Część otwarcie pisze, że nie opisuje i nie będzie swoich technik. Czemu ???? Bo konkurencja na wystawach rośnie po laurki ? bo prawa autorskie ? NIE sądzę, to wymaga trochę pracy a za to potem czyta się tego typu posty jak wyżej. Na razie moich postów tu jest 15 więc jeszcze mi się chce. Sądzę jednak, że jak będę mieć na koncie ze 150, to też już nie będę zbyt wiele "tworzył". Tak to potem działa.
Ale dość już bo to naprawdę nie na temat.
Teraz do Jaho. Pisz co chcesz byle sensownie, bo tematem nie jest mój profil psychologiczny, a to że nabrałeś dystansu do farb to bardzo dobrze. Popieram takie podejście.
Dystans trzeba mieć zawsze i do wszystkiego co się słyszy lub czyta.
Tak więc C.D.N. cieniowania wieczorem.

Pisz i pokazuj dalej. Zawsze znajdzie się wujek dobra rada....

Pozdrawiam
jb

Dlaczego wy wszystko zaraz musicie krytykować?. Ja jestem ciekaw jak będzie wyglądać figurka w efekcie końcowym. Zapewne nie ja jeden obserwuję z zainteresowaniem ten temat. Dawid pisz dalej!

Szczerze powiedziawszy, to nie uwazam, ze Radek byl niegrzeczny, a krytyka byla konstruktywna i rzeczowa.
Mam takie same odczucia co on. Mysle natomiast, ze autor watku poczul sie jak na jakiejs misji i mysli, a ze wszyscy sa przeciwko niemu.
Ton wypowiedzi jest zdecydowanie agresywny.
Slusznie, ze Radek sie uciszyl, co i Jaho tez zrobil- nie ma o czym dyskutowac.

Ja tez bym popatrzyl na prace autora przed i po filmie, bardzo mnie ciekawi ile sie z tego filmu nauczyl.

metaltop napisał(a):Ja jestem ciekaw jak będzie wyglądać figurka w efekcie końcowym.

tak mniej więcej:



wystarczy wejśc na stronę producenta filmu, skąd zresztą pochodzi powyższa grafika.

Zepsułeś nam zabawę

Przejrzałem jeszcze raz tutorial i z jeszcze jedną rzeczą muszę się nie zgodzić - otóż proponowana metoda prowadzenia pędzla w trakcie kładzenia cieniowania (w kierunku od zewnątrz do środka głowy) jest, moim zdaniem, dla początkującego zła. Dlaczego? Ponieważ osoba zaczynająca zabawę z malowaniem figurek będzie mieć problem z 2 podstawowymi rzeczami - kontrolą ilości farby na pędzlu, oraz siłą nacisku pędzla, co w konsekwencji może generować narastającą plamę w dziwnym miejscu. Moja sugestia jest taka, żeby (trzymając się prezentowanej figurki) pędzel umieszczać w fałdzie przy głowie - z mocniejszym naciskiem (co spowoduje "oddanie" nadmiaru farby - a następnie prowadzić w fałdzie w kierunku na zewnątrz głowy stopniowo zmniejszając nacisk pędzla.

Oj, sądzę że sposób podany przez TGMJ w niewprawnych dłoniach przyniesie więcej szkody niż pożytku, bo najwięcej pigmentu zbiera się tam gdzie kończysz ruch pędzlem, a nie tam gdzie zaczynasz.
Poza tym - techniki pokazane tutaj nie są raczej przeznaczone dla osób totalnie "zielonych" - tego typu cieniowanie wymaga sporej kontroli i nad ręką, i nad konsystencją i ilością farby na pędzlu (chyba nie było wspomniane że farby powinna być minimalna ilość, najlepiej wycierać nadmiar o ręcznik papierowy za każdym razem, powierzchni nie zalewamy, a jedynie zwilżamy farbą). Technika pozwala osiągnąć świetne rezultaty i idealne przejścia kolorów, ale jest mocna praco- i przede wszystkim czasochłonna, bo warstw nakłada się czasem niezliczoną ilość (im więcej, tym płynniejsze przejście, oczywiście przy odpowiednim doborze konsystencji i odcienia). Ilość pracy w porównaniu z np. zapuszczeniem olejnej brązowej w fałdy i starciu nadmiaru jest diametralnie większa.
Istotą tych technik jest właśnie to prowadzenie pędzla i "popychanie" pigmentu tam gdzie chcemy by było go najwięcej. Jak ktoś wcześniej nie wiedział o tym i malował "tradycyjnie" to to jest diametralna zmiana sposobu malowania. Ja nie wiedziałem, jakiś czas temu obejrzałem inny poradnik gdzie było to pokazane i wiem jaka jest różnica i jakie możliwości są w tych technikach. Polecam