Strona 1 z 2

Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: sobota, 3 grudnia 2011, 22:40
przez Greg
Witam wszystkich,

Mam zamiar powrocic do modelarstwa po ponad 20 latach przerwy. Chcialem Was poprosic o doradzenie od czego zaczac? Generalnie interesuja mnie figurki drugowojenne ale moje umiejetnosci sa mizerne wiec zaczynam praktycznie od zera. Powiedzcie, czy na poczatek postawienie na skale 1/35 jest dobrym wyborem? W tej skali widac pewnie mniej brakow warsztatowych poczatkujacego niz np w 1/16, ktora zbyt duzo nie wybacza. Tak przynajmniej sobie dedukuje. Czy jezeli wejde w skale 1/35 to warto zaczynac od pieknych Gen2 dragona? Te figurki chyba sa bardzo dobrze wykonane z tego co widze na zdjeciach... Wybaczcie te pytania od laika ale nie jestem na biezaco z dzisiejszymi trendami wbranzy.

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: poniedziałek, 23 stycznia 2012, 23:56
przez Greg
Hmmm... Temat nadal aktualny...

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: wtorek, 24 stycznia 2012, 00:57
przez hubert1997
Owszem figurki Dragona 2Gen są bardzo ładne, a jak chcesz coś jeszcze lepszego to polecam np. 6276, jeśli nie wiesz o co chodzi to wpisz w wujka google dragon 6276.
Ten zestawik posiadam i uznaję go za arcydzieło :D
Jeśli ktoś chce więcej info na ten temat, to pisać.

Jeszcze ich nie zacząłem, bo kończę przygodę ze Studem, ale wiesz, mam i czeka ;o)

Dla początkującego figurkarza skala 1/35 jest chyba najodpowiedniejsza.
Duży wybór, części przyzwoitej wielkości, detale da się ładnie pomalować, da się znaleźć coś ładnego w tej dziedzinie :->
Z innych firm też są ładne figurki w 1/35, ale to już musisz trafić. Np. ja kiedyś kupiłem figurki Tamiyi, taki zestawik 6 amerykańców, jeden dowódca z Tomsonem, jeden gość z Barem, może ktoś kojarzy. Uważam, że jest on ładny, ale innych zestawów Tamiyi nie polecam :)

Wyczai coś co Ci się podoba, pokaż, doradzimy, kup i relacjonuj budowę na forum, na pewno coś pomożemy :P

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: wtorek, 24 stycznia 2012, 10:30
przez marasenha
Ja na początek polecałbym Miniart albo Masterbox, figurki są tanie (18-25 złotych), całkiem nieźle odlane, łatwo się je składa, dobre do ćwiczeń różnych technik.
Dragon jest fajny, figurki poza twarzami są ładnie wyrzeźbione i szczegółowe (twarze też ujdą, ja np. nie kupuję główek żywicznych, bo na tych dragonowych sobie ćwiczę). Ale jeśli chodzi o początkujących to dragon ma kilka minusów:
- przede wszystkim jest praktycznie najdroższy z figurek plastikowych, starsze zestawy w niektórych sklepach kosztują nawet 30 złotych, a są koszmarne. Gen 2 kosztują od 45 zł wzwyż.
- zestawy z gen 2 mogą być trudne dla początkujących, mimo wszystko potrzebna jest umiejętność szpachlowania (zwłaszcza przy przyklejaniu połów płaszczy, kurtek i tak dalej).

Zestawy Tamiya (nie wszystkie), Academy, Italeri i Zwezda (prawie wszystkie, ponoć z niektórych da się coś osiągnąć ciekawego, ale trzeba się nadłubać) odradzam zdecydowanie, szkoda nerwów, a efekty będą mizerne. Najgorsze są chyba Academy i Italeri, nie nadają się nawet na trupy :P , chyba, że do połowy przysypane gruzem/ziemią itd. :)

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: wtorek, 24 stycznia 2012, 10:54
przez Łukasz Orczyc - Musiałek
A ja proponuję, żebyś kupił sobie to co Ci się najbardziej podoba. To czy to będzie Dragon czy Miniart czy jakieś inne nie jest istotne na tym etapie. I tak będziesz ćwiczył, także bierz to co jest dla Ciebie najfajniejsze :-)

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: wtorek, 24 stycznia 2012, 13:10
przez TGMJ
Ja odwrotnie - jeśli chcesz się zająć głównie figurkami to zacznij od 1/16 w plastiku - łatwiej wymalować kamo, wygodniej się twarz czy mundur cieniuje, łatwiej uzyskać coś co wygląda jak oko, a nie jajko na miękko. Dobrze rzeźbione figurki 54 mm, czy 1/35 wcale nie mają mniej szczegółów niż 120 mm - za to są to szczegóły znacząco mniejsze. Takie 1/16 z Tamiyi są całkiem dobrze składalne, a i malowanie sprawia dużo radości - moim zadaniem powinieneś dać im szansę.

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: środa, 25 stycznia 2012, 18:16
przez Greg
Panowie,
Dzięki za Wasze sugestie. TGMJ, faktycznie w tzw międzyczasie po długim researchu podjąłem secyzję na skalę 1/16. Jest tu całkiem fajna oferta drugowojenna. Czy zgadzacie się z teorią, że lepiej zacząć od razu w żywicy drogich i niszowych firm?

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: środa, 25 stycznia 2012, 20:11
przez Łukasz Orczyc - Musiałek
Jak Cię stać to jasne. Przynajmniej figurki porzadne :-)

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: środa, 25 stycznia 2012, 21:42
przez Greg
Czy żywica jest znacznie trudniejsza w obróbce modelarskiej niż zwykły plastik z wyprasek?

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: środa, 25 stycznia 2012, 22:53
przez Łukasz Orczyc - Musiałek
Poradzisz sobie - papier ścierny, jakaś masa do szpachlowania, super glue i naprzód!:-)

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: czwartek, 26 stycznia 2012, 10:31
przez marasenha
Trochę trudniejsza, ale z jakąś prostą figurką na pewno sobie poradzisz :)

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: czwartek, 26 stycznia 2012, 12:38
przez TGMJ
W takim wypadku potrzebna ci także będzie piłka z żyletki.

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: czwartek, 26 stycznia 2012, 19:25
przez Greg
Dzięki za porady i słowa otuchy. Słyszałem też, że przy żywicy trzeba używać maski na twarz gdyż jej opiłki sąpaskudnie rakotwórcze.

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: piątek, 27 stycznia 2012, 11:07
przez Mamelon
Greg napisał(a):Dzięki za porady i słowa otuchy. Słyszałem też, że przy żywicy trzeba używać maski na twarz gdyż jej opiłki sąpaskudnie rakotwórcze.


Pierwsze słyszę, a gdzie to wyczytałeś? :shock:

Re: Figurki militarne 2 w sw restart po latach

PostNapisane: piątek, 27 stycznia 2012, 11:17
przez marasenha
To raczej przy odlewaniu figurek z żywicy trzeba mieć maskę, przy obróbce już gotowych raczej nie ma takiej potrzeby. Opiłki są szkodliwe (nie wiem czy rakotwórcze), ale wystarczy nie wsadzać w nie nosa ;o) i nie będzie problemu.