Strona 1 z 1

Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: poniedziałek, 26 listopada 2012, 12:27
przez rob
Jako, że zakończyłem karkołomny projekt Tarczownika to uznałem, że trzeba iść za ciosem.
Nauczony doświadczeniem wziąłem tym razem na warsztat coś na czym będę mógł nie tylko poćwiczyć, ale też dać upust swojej wyobraźni nie dbając zbytnio czy przedstawiony w mojej pracy detal jest zgodny z domniemaną prawdą historyczną.
Padło więc na fantasy.
1:35 to nietypowa skala jak na fantasy, ale to w ramach szlifowania warsztatu.
Biorąc pod uwagę porady bardziej doświadczonych kolegów ukręciłem szkielet z drutu bo skończyły mi się patyczki po lodach i oblepiłem korpus moją zielonkawą mazią.
Obrazek
Jako, że ma to być wojownik-zakapior płci męskiej, nawiązujący stylistyką do średniowiecza, renesansu i gotyku w jednym pomyślałem, że z brodą będzie wyglądał lepiej.
Niniejszym żeby spersonalizować gościa ulepiłem mu taki łeb.
Obrazek
Na dzisiaj to tyle, teraz musze wymyślić mu jakiś pancerz…

Re: Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: wtorek, 27 listopada 2012, 01:31
przez rob
Wpadłem dzisiaj na pomysł, żeby zbroję z blachy zrobić.
Do takiej głowy obła by chyba lepiej pasowała.
Obrazek
Obrazek

Re: Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: wtorek, 27 listopada 2012, 01:42
przez KFS-miniatures
rob napisał(a):Wpadłem dzisiaj na pomysł, żeby zbroję z blachy zrobić.

nie wiem czy to najlepszy pomysł, bo masa bedzie sie metalu nienajlepiej trzymała. a ak jszcze postanowisz wyrzewać figurkę, to wogóle to sie moze porozpadać

Re: Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: wtorek, 27 listopada 2012, 09:09
przez rob
KFS-miniatures napisał(a):
rob napisał(a):Wpadłem dzisiaj na pomysł, żeby zbroję z blachy zrobić.

nie wiem czy to najlepszy pomysł, bo masa bedzie sie metalu nienajlepiej trzymała. a ak jszcze postanowisz wyrzewać figurkę, to wogóle to sie moze porozpadać


Pewnie masz rację, po za tym ta blacha już wydaje mi się obciachowa i nie bardzo pasuje do koncepcji.
A w jakim celu się "wyrzewa" ? I co to znaczy?

Re: Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: wtorek, 27 listopada 2012, 11:19
przez KFS-miniatures
jesteś małostkowy. o jedną literę sie bedziesz czepiał

w przypadku większosci chemoutwardzalnych mas wygrzewając można znacząco przyspieszyć sieciowanie i utwardzanie. poza tym wygrzana masa staje się bardziej przyjazna w obróbce mechanicznej.

Re: Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: środa, 28 listopada 2012, 21:33
przez rob
Sorry KFS-miniatures, ale serio myślałem, że „wyrzewanie” to jakaś technika o której nie słyszałem. :->
Tym czasem oskubałem pacynkę do gołych drutów i tak sobie lepiłem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na razie wygląda jak rewolwerowiec. Potem wrzucę jeszcze parę fotek bo już jestem dalej w lepieniu.

Re: Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: środa, 28 listopada 2012, 22:01
przez KFS-miniatures
no i teraz kirys wygląda znaczmie bardziej obiecując

Re: Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: czwartek, 29 listopada 2012, 02:04
przez rob
Pogłówkowałem jak sprawić żeby ręce czy nogi miały tę samą grubość i wymyśliłem, że przykleję przygotowane uprzednio nakolanniki i naramienniki jako punkt odniesienia.
Obrazek
Następnie dokleiłem folgę do kirysu i wyciąłem z blachy kolejne wzorce blach.
Obrazek
Obrazek
Spodobały mi się folgi więc drobiłem jeszcze jedną i zrobiłem zaczątek nagolennic.
Wzorniki stały się już niepotrzebne więc wyleciały.
Obrazek
Obrazek
Teraz zaczęła przypominać trochę wojownika.
Obrazek

Re: Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: piątek, 30 listopada 2012, 02:19
przez rob
Tym czasem założyłem mu niedźwiedzie kalesony.
Obrazek
Obrazek

Re: Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: sobota, 1 grudnia 2012, 17:52
przez rob
...CD
Obrazek
Obrazek

Re: Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: sobota, 1 grudnia 2012, 20:19
przez KFS-miniatures
to futro pod pancerzem nie wygląda dobrze.

na marginesie, nie da się wiekszych zdjec wkleic, takich, zeby nie trzeba było aż tak bardzo zgadywać, co na nich jest?

Re: Brodaty (czyli fantasy w 1:35)

PostNapisane: poniedziałek, 3 grudnia 2012, 21:00
przez rob
Miałem pewną ogólną koncepcję tej figurki nie wnikając w szczegóły.
Facet ma "lekko" wymachiwać lub po prostu trzymać w pozycji zbliżonej do horyzontalnej wielki topór, w lewej ręce trzymając dużą okrągłą i zdobioną tarczę.
Głowa miała być bez hełmu, żeby poćwiczyć robienie główek i to tyle.
Co do pancerza to kwestia otwarta i brnę w to co już jest.
Na razie zaczął mi wychodzić "rycerzyk" więc chciałem mu trochę pancerz skórami przykryć oprócz tych futrzanych gaci.
Ale chętnie skorzystam z podpowiedzi. :->
Co do fotek to postaram się wycisnąć więcej z mojego sprzęta i zamieszczać zdjęcia pojedynczo.