Modelarstwo z pasją

Witam. W ostatnim czasie stałem się szczęśliwym posiadaczem takiego oto nabytku:

Postać większości znana a osoby, które chciałby dowiedzieć się czegoś więcej o słynnym ,,Lisie pustyni'' zapraszam do przeglądnięcia przebogatego źródła wiedzy jakim jest internet.

Co do figurki to odlanie i jakość detali nie budzi żadnych zastrzeżeń. W pudełku znajdziemy 24 części, z których użyjemy 20 ponieważ model umożliwia wykonanie Rommla w pozycji jak na powyższym zdjęciu lub z lornetką trzymaną oburącz. Ja zdecydowałem się na pierwsze rozwiązanie.

Części obrobione i sklejone w ,,podzespoły'' oczekujące na podkład.

na twoim miejscu skleiłbym czapkę (oczywiście bez gogli), oraz mundur w całość (łącznie z pagonami i odznaczeniami - chociaż akurat może odznaczenia to jak ci wygodniej) - tak że miałbyś osobno czapkę, gogle, głowę, mundur, ręce i buty - łatwiej będzie cieniować.

Dzisiaj nałożyłem podkład w postaci surfacera 1000 (pierwszy raz miałem do czynienie ze szpachlówką w sprayu ale muszę stwierdzić, że nie taki diabeł straszny jak go malują i poszło całkiem dobrze).



Następne zdjęcia z postępu prac w okolicach piątku-soboty ponieważ na razie nie mam dostępu do aerografu .

Z braku czasu dopiero teraz zamieszczam postępy prac.


Malowanie następującymi farbami:
-twarz-humbrol 61,
-buty-pactra A46,
-mundur-pactra A47.

Dalsze postępy prac:

Cześć. Pasowałoby popracować nad zdjęciami, bo niestety niewiele widać.
Bluza wydaje się być fajnie pomalowana (choć ogólnie wash to nie jest to, o co chodzi w figurkach), ale np. oczy jeszcze bym skorygował, bo teraz jest lekkie osłupienie, tudzież depresja - odbiór będzie dużo lepszy, jak wyraz twarzy nabierze powagi. Zerknij do tematu o malowaniu oczu, był tu niedawno.

Oczy zostały poprawione. W zasadzie to figurka już jest skończona.

Niezła robota:)

boczek12 napisał(a):Niezła robota:)

Dziękuję bardzo

Świetne wykonanie munduru

Fajnie, że kolejna osoba pokazuje się w dziale figurkowym. Kto następny?

Na razie próbuję podglądać różne techniki malowania figur i stosować je w praktyce. Mam nadzieję, że nie kaleczę tej trudnej sztuki

Ogólnie jest całkiem nieźle, na zdjęciach też już coś widać. Gęba z poprawionymi oczami jest ok.
Kurtka wygląda w zasadzie fajnie, ale - w nawiązaniu do tego co wyżej pisałem - biorąc się poważniej za figurki, trzeba zapomnieć o washu jako metodzie cieniowania. Niezależnie od tego, co może się wydawać (komuś początkującemu w tej materii), nie tędy droga.
Warto też jeszcze popracować nad detalami - np. jakby zaniedbany widoczny kawałek koszuli, czy guziki /inne błyskotki (najpierw lepiej je maźnąć ciemnym kolorem, i dopiero na to jakiś metalik, z zostawieniem ciemnego konturu - nie będą takie "płaskie").

Działaj z następną.

Swoją drogą gdzieś mi się ten Erwin wala po szafie - może kiedyś przyjdzie na niego pora..

Dobry kierunek obrałeś.
Marcin bardzo dobrze to ujął. Warto zawsze podkreślać detale, szwy etc ciemniejszym kolorem - wtedy figurka nie jest taka płaska.

M.