Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Relacje z budowy, porady, zestawy, nowości dotyczące figurek - to właśnie tutaj.

Moderator: xenomorph

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez Grzegorz H. » wtorek, 28 kwietnia 2009, 21:24

Mariusz 72 napisał(a): więc odciąłem mu łeb

:shock: sadysto!! :lol:
a tak na serio to bardzo ładnie wyszly,
i z zaciekawieniem czekam na malowanie i "wiekszą całość"
Avatar użytkownika
Grzegorz H.
 
Posty: 494
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 13:46
Lokalizacja: Bydgoszcz

Reklama

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez Mariusz 72 » środa, 29 kwietnia 2009, 00:24

Sadyzm to by był gdyby mi to sprawiło przyjemność...
Nic fajnego dokonywać takich operacji na prawie gotowym modelu. Zawsze coś musi odpaść extra.
Tak na marginesie to wygląda na to, że słabo się znacie na konikach bo wyszukałem sobie kilka błędów :-)
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez subgrafik » środa, 29 kwietnia 2009, 03:16

Mistrzowski detal (pomijam bledy, ktore sobie wymyslasz na sile).
Dobra szkola do obserwacji, co juz nie pierwszy zreszta raz przeciez,

Powodzenia

obserwator pawel
You need nothing to be happy. You need something to be sad.
~ Mooji.
Avatar użytkownika
subgrafik
 
Posty: 1788
Dołączył(a): środa, 12 grudnia 2007, 16:46
Lokalizacja: Wolne Miasto Wroclaw

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez Jendrass » środa, 29 kwietnia 2009, 08:11

Mariusz 72 napisał(a):Tak na marginesie to wygląda na to, że słabo się znacie na konikach bo wyszukałem sobie kilka błędów


Hmmm czyli uprawiasz jakiś modelarski samogwałt, że robisz model a potem sam sobie udowadniasz błędny ?
Faktycznie czuję się znieważony stwierdzeniem o elementarnych brakach w mojej hippicznej wiedzy.
Mario ja czekam na malunek tego wojaka-logistyka.
http://www.whiteeagle.net.pl
Projekty "C2P "Goerz" "Przyczepy WP 1939"
Avatar użytkownika
Jendrass
 
Posty: 477
Dołączył(a): sobota, 17 maja 2008, 23:37
Lokalizacja: Polskie miasto Poznań

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez Mariusz 72 » środa, 29 kwietnia 2009, 09:46

Nie chciałem Was urazić tylko może trochę "zmotywować" :-)
Błędy:
1. Paski powinny zwisać/wystawać z pod siodła (wychodzą z pod kocyka).
2. Drobne błędy z mocowaniem niektórych pasków przy siodle i torbach.
3. Ostrogi wyszły dość marnie.
4. Kawalerzyści najwyraźniej mieli taki zwyczaj, że jak nikt na koniu nie siedział to strzemiona podpinali na górze siodła.
Prawdopodobnie żeby nie "dindały" i nie obijały boków zwierzęcia.

Główne paski poprawię, strzemiona już tak zostawię. Powiedzmy, że facet zapomniał :-)
To taka ciekawostka. Wnioskowałem ze zdjęć.
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez Mariusz 72 » środa, 29 kwietnia 2009, 12:12

Zerknijcie tutaj proszę (bliźniaczy temat):
http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... 239#305239
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez Mariusz 72 » sobota, 28 listopada 2009, 15:53

Cześć
W tak zwanym międzyczasie zacząłem malować :-). Niestety Humbrole.
Trzeba będzie się tym pomęczyć.
Podkład...
Obrazek
Następny kroczek...
Obrazek
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » sobota, 28 listopada 2009, 16:03

Mariusz 72 napisał(a):Następny kroczek...


czy jeszcze kolejny będzie taki:

Obrazek

?
odnoszę tylko wrażenie, że coś im się pomyliło- pasy powinny iśc z góry na dół :>
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez Mariusz 72 » sobota, 28 listopada 2009, 16:06

Dobre :-)
Raczej pójdę w kierunku kropek.
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez adamem » niedziela, 13 lutego 2011, 20:13

Szkoda, że nie dokończony ten wątek...
być pancerniakiem to zaszczyt,
...nie być - to szczęście...
Avatar użytkownika
adamem
 
Posty: 239
Dołączył(a): piątek, 11 lutego 2011, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez Mariusz 72 » niedziela, 13 lutego 2011, 23:42

Szkoda... pewnie :-)
Może za jakiś czas.
Pomalowałem troszkę dalej, potem leżakował... aż pewnego dnia pokazały się pęknięcia na zadku konika z żywicy...
Tak więc czeka mnie szpachlowanie. Mam też dylemat czy nie przejść na akryle. Wówczas kąpiel w Kreciku.
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez adamem » środa, 16 lutego 2011, 01:15

A nie da się walnąć akrylami na to co jest ??
być pancerniakiem to zaszczyt,
...nie być - to szczęście...
Avatar użytkownika
adamem
 
Posty: 239
Dołączył(a): piątek, 11 lutego 2011, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez Mariusz 72 » środa, 16 lutego 2011, 03:03

Lepiej nie ryzykować mieszania. Może zajść jakaś reakcja po kilku latach.
Trzeba zmyć wszystko kretem. Zobaczę jak mi to pójdzie.
Jeszcze nie malowałem akrylami figurek więc mam mały opór psychiczny.
Poza tym nie wiem czy taki humbrlowy pluszowy koń nie jest ładniejszy niż satynowo akrylowy... ;o)
Pojazdy maluję już tylko akrylami.
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez siara1939 » środa, 16 lutego 2011, 09:58

Mariusz 72 napisał(a):Poza tym nie wiem czy taki humbrlowy pluszowy koń nie jest ładniejszy niż satynowo akrylowy... ;o)

Ale konie wlasnie takie sa z lekka satynowe.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 12:19

Re: Kawalerzysta niemiecki ~1941 rok

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » środa, 16 lutego 2011, 11:20

Mariusz 72 napisał(a):Lepiej nie ryzykować mieszania. Może zajść jakaś reakcja po kilku latach.


jeżeli masz w planach używanie akrylowych lakierów zamochodwych to faktycznie może istnieć takie ryzyko. tak na marginesie- jakiego podkładu używasz pod akryle?
Kamil Feliks Sztarbała
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Figurki - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości