Modelarstwo z pasją

Konkurs skłonił mnie do dokończenia zalegającej mi od dłuższego czasu na półce figurki. Teoretycznie jest to figurka w skali 30 mm (czyli 1:60), jednakże w rzeczywistości jej wysokość wynosi około 60mm.
Link do strony producenta: http://www.privateerpress.com/WARMACHINE/gallery/default.php?level=picture&id=114

A to malowanie, które najbardziej mi się podoba i będę się na min wzorował: http://www.coolminiornot.com/index/whatm/Privateer%20Press/id/110231

W chwili przystąpienia do konkursu model wyglądał tak:



Został sklejony i pomalowany na czarno podkładem. Po pomalowaniu wyszły liczne niedoskonałości, których nie zauważyłem na metalowych częściach przed malowaniem. Właśnie one sprawiły, że odłożyłem go na półkę do chwili powrotu ochoty jego wykonania

Przed chwilą skoczyłem poprawki (już widzę, że nie do końca) i psiknąłem czerwonym podkładem żeby lepiej się malowało pędzelkiem.



Teraz czas na mam nadzieję ostatnie poprawki i zabieram się za malowanie części metalowych figurki.

Wreszcie ruszyłem do przodu! Najpierw dokładnie i ostatecznie oczyściłem model z niedoskonałości, a następnie potraktowałem go zmywaczem do akryli Wamodu. Po tym psiknąłem figurkę szarym podkładem otrzymując równą warstwę. Następnego dnia zacząłem malowanie pędzelkiem - na razie nałożyłem podstawowy kolor na czerwone elementy. Następnie mam zamiar wziąć się za elementy stalowe, po czym wrócę do dopieszczania tych czerwonych ( głównie rozjaśniając je). To na razie tyle planów.





Pozdrawiam,
Jurek

Zmagań ciąg dalszy. Pomalowałem niektóre elementy na czarno i zająłem się malowaniem części metalowych (dłonie,nogi,okolice pasa). Przy okazji w paru miejscach pomalowanych na czerwono ciapnąłem stalową farbą, więc trzeba będzie poprawiać

Witam, małe uaktualnienie. Popracowałem trochę nad czerwonymi elementami figurki (ściemnienia i rozjaśnienia). Starałem się malować mocno rozwodnionymi farbami żeby zachować w miarę płynne przejścia kolorów. Teraz kolej na elementy czarne...

..mam nadzieję, że po zakończeniu prac, w galerii, zaprezentujesz zdjęcia lapszej jakości..

Może to trochę off-topic, ale ja też nie jestem za bardzo zadowolony z jakości zdjęć - wychodzą jakieś niewyraźne. Dysponuję aparatem Fuji Finepix S-1000. Zdjęcia robię na auto przy pomocy funkcji Makro, przy świetle dziennym, zawsze znajdując coś do podparcia aparatu. Próbowałem nawet wydłużyć czas migawki i jedynym efektem było prześwietlanie zdjęć. Może zmniejszenie czułości ISO pomoże - popróbuję w weekend. Chętnie wysłucham sugestii osób bardziej obeznanych z fotografią...

Te szumy pewnie przez duże ISO, zmniejsz je do minimum. Wtedy będziesz mógł wydłużyć czas ekspozycji

Dokładnie zjedź ISO do minimum (powinieneś mieć 64 tak jak ja w S5600) aparat na statyw, wybierasz preselekcje przysłony, ustaw na max (ja mam F8) czas otwarcie migawki dobierze się sam. A jak nie to na manual i podobnie tylko dodatkowo czas migawki samemu

Witam szanownego Konkurenta
Też mam hybrydowego Finepixa, nieco starszy ale udany model - u mnie funkcja makro jest do niczego, a w miarę wyraźne fotki udało mi się uzyskać dopiero po włączeniu ręcznego ustawiania ostrości - autofocus załapywał dopiero z odległości ok. 30 cm, a fotki były podobne do Twoich. Spróbuj więc ręcznie ustawić ostrość, i pstrykaj z odległości paru centymetrów, bez zooma. Zamiast auto ustaw tryb "P" i zmniejsz ekspozycję o stopień - dwa, co też wpłynie na ostrość. ISO raczej nie większe niż 100.
Co do statywu - po co? W dzień, przy krótkim naświetlaniu to zbędna zabawa, a utrudnia zbliżenie obiektywu do figurki.
Eksperymantuj, na pewno da się tym aparatem zrobić lepsze fotki.
A fIgurka wygląda obiecująco...

Dzięki za dobre rady, teraz zdjęcia wychodzą mi nieco lepiej
Pomalowałem twarzyczkę - chciałem osiągnąć efekt świecących się oczu. Robię to pierwszy raz, więc wyszło jak na załączonym obrazku...

Wszystkie elementy figurki pomalowane. W tym kształcie wydaje mi się ona za "sterylna", dlatego też dorobię jej trochę obić.

Figurka poobijana. Z założenia robot miał wyglądać jak weteran, który widział niejedną potyczkę... Obicia wyglądają chyba nieco sztucznie, ale w końcu to figurka fantastyczna
Zdjęcia robione niestety przy sztucznym oświetleniu







Teraz czas na "zagospodarowanie" podstawki.

Obicia ? Gdzie ?

Robota zbliża się do końca. Podstawka zagospodarowana. Wykorzystałem kawałek płytki plastikowej, masę papierową do podłoża i wyrzeźbione z masy modelarskiej śmiecie.



Tak wygląda podstawka pomalowana.







Teraz ostatnie poprawki i wędruje do galerii.

P.S. Jeżeli są jakieś uwagi, to proszę teraz

no ja bym jednak popracował nad tymi obiciami- psują efekt.. wyglada jak biczem smagany.. zrobił byś jakies 'niekreskowe'- po pociskach etc.. no i moze mu smar miejscami powyciekać..